Witam Kochani!!!
Wakacyjny czas i aura powodują , że moja skóra robi się przesuszona. Moim wybawieniem stał się krem mazidło na noc z olejkami eterycznymi: cytrynowym , z drzewka różanego i bergamotowym firmy Optima Plus.
Do zrobienia 30 ml mazidła potrzebujemy :
- Wybranego oleju mój ulubieniec na noc to mix olejów arganowego i migdałowego.
- Wosku pszczelego ( około 5% do 10% ) lub i masła shea (nawet do 60 % w zależności jaką konsystencję chcę uzyskać)
- Olejek z drzewka różanego KLIK
- Olejek cytrynowy KLIK
- Olejek bergamotowy KLIK
- Witamina E w kroplach lub olejku ( może też być A+E )
Oleje mieszam i dodaje rozpuszczony wosk z masłem w kąpieli wodnej. Dodaję po 2 krople olejków eterycznych i witaminy E. Mieszam . Krem z czasem gęstnieje.
Mazidło nie zawiera wody więc nie potrzebuje dodatkowych konserwantów. W tej roli sprawdza się witamina E oraz olejki eterycznie które są grzybo i bakteriobójcze.
Zapach kremu to ziołowo drzewna cytrynowa herbata ( earl grey z cytryną???) - boski. Oprócz działania na skórę , działa dodatkowo dobrze na nasze samopoczucie oraz antymigrenowo.
Olejek cytrynowy będzie walczył podczas snu z naszymi przebarwieniami ( nie można go używać wychodząc na słońce bo działa fotouczulająco). Olejek bergamotowy działa pomocniczo przy chorobach skórnych takich jak liszaje, owrzodzenia, trądzik, łojotok, rany i skaleczenia. Olejek z drzewa różanego idealnie sprawdzi się w w pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej mieszanej i zanieczyszczonej.
Generalnie olejki eteryczne możemy dodać do kąpieli, wybranego oleju tworząc eliksir olejowy na noc czy do bazowego kremu drogeryjnego. Nie trzeba tworzyć swojego mazidła od podstaw. Należy jednak uważać i nie stosować olejków bezpośrednio na skórę bo mogą uczulić. Ich działanie jest naprawdę bardzo silne!
Jak używam mazidło przeciwzmarszczkowe?
Odrobinę mazidła wmasowuje w wilgotną skórę twarzy wcześniej spryskaną hydrolatem różanym. Kremu używam też pod oczy. Z uwagi na olejową konsystencję i zawartość olejku cytrynowego używam tylko na noc takiej mikstury. Ostatnio odkryłam , że mazidło idealnie spisuje się także w pielęgnacji paznokci i skórek. Smaruję nim płytkę paznokci. Ich kondycja poprawia się z dnia na dzień!
A jak Wy radzicie sobie z wysuszoną skórą po opalaniu?
Pozdrawiam Kasia
Do paznokci chętnie bym spróbowała, mam problem ze skórkami :(
OdpowiedzUsuńCiekawy krem może powstać :)
OdpowiedzUsuńma w tytule posta małą literówkę "t" zamiast "r" :) ja chętnie bym takie cudo na usta nałożyła, zbliża się jesień i już moje usta powoli to odczuwają
OdpowiedzUsuńoo dzieki Joasiu:) Na usteczke tez wypróbuję a jak !!
OdpowiedzUsuńno no, taki krem byłby idealny dla mnie na noc
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować! Uwielbiam tworzyć różne kosmetyczne mazidła DIY. :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kremik - bogaty, treściwy. Jestem zwolenniczką używania olejków eterycznych w pielęgnacji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejny rok z rzędu się nie opalałam, więc moja skóra nie jest jakoś bardzo przesuszona. Do twarzy używam kremu z Cera + do skóry odwodnionej i on zapewnia mi odpowiednią pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńJa rzuciłam opalanie. Jakis Cię mało tu Kasiulka?
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną, więc niektóre partie twarzy są przesuszone szczególnie zimą i latem :/ Udręka... Dziękuję za cenne informacje i świetny post, na pewno wypróbuję krem z olejkami eterycznymi :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, uwielbiam masło shea w kosmetykach do twarzy. U mnie po opalaniu najlepiej sprawdza się maska różana od skin79.
OdpowiedzUsuńKasia Ty to cuda tworzysz. Kurcze muszę pomyśleć, a skóra faktycznie przesuszona o tego słońca :-)
OdpowiedzUsuńNo dobrze, idę robić. Dawno nie robiłam kremów na wosku pszczelim :D
OdpowiedzUsuńTakim pronaturalnym, nawilżającym rozwiązaniem jest uzdatnienie wody we własnej łazience. Można to zrobić poprzez filtr prysznicowy z systemem kdf - nakłada się go na kabel prysznica i dzięki temu woda jest przyjaźniejsza dla skóry.
OdpowiedzUsuń