Witam Kochani!
Kochane dziś ciekawostka , wpadło coś nowego w moje ręce więc grzech nie
przetestować tym bardziej , że jak zobaczyłam te kokony to sobie
pomyślałam "Czego to ludzie nie wymyślą " ;)
Są
to oczyszczone i specjalnie nacięte, tak aby weszły na palec kokony
jedwabników którymi po namoczeniu w gorącej wodzie 50-60 stopni
Celsjusza przez ok. 4-5 min należy wykonać masaż oczyszczonej wcześniej
twarzy .
Widać niteczki oraz to , że ktoś mieszkał w środku ;) Taki masaż ma za zadanie:
Masaż kokonami jedwabników zapewnia niezwykłą rewitalizację i odżywienie skóry. Wyraźnie wygładza, odmładza oraz przyspiesza procesy gojenia.
Wykonałam
masaż w/g wskazówek , masowałam twarz dobre 5 min, kilkakrotnie
namaczając i wyciskając lekko owy kokon w wodzie z moczenia :) A kokon
zmiękł minimalnie ale nie był sztywny czy jakoś drapiący, nie
odkształcił się ani nie podarł i faktycznie można będzie go użyć
ponownie . W/g opisu można to zrobić to jeszcze 4-5 razy więc nie jest
źle :)
Tym bardziej , że jak się orientowałam koszt 1 szt. na all.... ;) to 1 zł plus koszt przesyłki.
Niżej foto stan kokonu po zabawie oraz woda , zrobiła się lekko mętno-biała.
A jakie są moje odczucia po zastosowaniu tego przedziwnego masażu ?
Skóra
jest napięta a do do tego niewiarygodnie delikatna i gładka , czyli coś
tam działa .Mam jeszcze co testować więc myślę, że dwa razy w tygodniu
zafunduję sobie taki mały pielęgnujący masaż tym bardziej że nie jest on
kłopotliwy .
A wy spotkałyście się z "kokonem" na swojej drodze ? :D
Pozdrawiam wiosennie Ania:)
Faktycznie, czego to ludzie nie wymyślą... ;)
OdpowiedzUsuńLekko osłupiałam.. pomysł wydaje się dziwny nawet trochę zabawny.. ale niby czemu nie ;-)
OdpowiedzUsuńZamówione mam. Czekam aż dotrą i biorę się za testy :) Lubię takie duperelki do mycia buźki więc jak się spiszą to może będę się nimi miziać codziennie :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam tytuł, to myślałam, że to jakaś nazwa kosmetyku, bo nie chciało mi się wierzyć, że chodzi o PRAWDZIWE kokony jedwabnika :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc byłam w lekkim szoku, że jest coś takiego :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o czymś takim ale jeśli działa, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńKurde super sprawa! Może warto spróbować? :D
OdpowiedzUsuńNigdy o takich kokonach nie słyszałam, ale skoro przynoszą efekty :)
OdpowiedzUsuńmusze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takich cudach :) chyba za słabo dbam o swoją urodę
OdpowiedzUsuńNaprawdę ludzie mają ciekawe pomysły. :D Niezły patent na piękną skórę :)
OdpowiedzUsuńWiem co to za kokony, jak powstają, do czego się je wykorzystuje, ale... NIE MYŚLAŁAM, ŻE DO MASAŻU. Jestem pod wrażeniem, bo to dla mnie totalna nowość :D
OdpowiedzUsuńOjej ale cudak, pierwsze słyszę aby wykorzystywać w ten sposób kokony, muszę kiedyś spróbować :-o
OdpowiedzUsuńNie słyszałam w życiu o czymś takim. Zastanawia mnie, co się stało z tymi jedwabnikami ze środka...
OdpowiedzUsuńWow, ale super :D Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńAleeee ciekawostka ! Fajnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńo kurcze, pierwszy raz słysze :) ale przecież kiedyś były tylko naturalne środki ;)
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie było :D faktycznie "czego to ludzie nie wymyślą" ale fajnie że coś tam działa i zostawia skórę gładką chociaz to ściągnięcie troszkę mi nie na rękę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o istnieniu ich w kontekście zastosowania w kosmetyce jako masażer twarzy. Ale w sumie czemu nie? Spróbowałabym nowości u siebie. Taki masaż kokonem to mogłoby być fajne doświadczenie. Jeszcze jak skóra po nim jest gładziutka! ;)
OdpowiedzUsuńJaka jest regularna cena takiego produktu i za ile sztuk? ;)
Pozdrawiam ciepło :)
No sama jestem w szoku , użyte już po raz kolejny i efekt wow , lepszy niż po większości maseczek :D
Usuńkoszt 1 zł za 1 szt plus koszt przesyłki więc cena przystępna :)
Pierwszy raz słyszę o tym, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten kokon. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej formie masażu. Czekam na relację z dwutygodniowej kuracji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
io amtko ja w ogóle pierwsze widzę coś takiego haha mega śmieszne, ale uwielbiam masaż głowy więc chętnie bym się skusiła na coś yakiego ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym jednak jeszcze się do tego nie przekonałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też byłam sceptyczna ale po zastosowaniu -wow -super -serio :D
UsuńA to Ci dopiero nowość! Nie miałam pojęcia o tym, że może taki kokon służyć do masażu! Natura sama w sobie, więc i ja mam ochotę na coś tak nietypowego jak kokonik jedwabnika ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ludzie to mają pomysły :D Ktoś kto na to wpadł ma łeb na karku :P Fajny taki masaż skoro faktycznie jakieś tam efekty widać :)
OdpowiedzUsuńna aliexpress kosztują grosze
OdpowiedzUsuńo to ciekawe rzeczy :D
OdpowiedzUsuńJa też w pierwszej kolejności pomyślałam "czego to ludzie nie wymyślą", intrygująca rzecz :)
OdpowiedzUsuńJa też w pierwszej kolejności pomyślałam "czego to ludzie nie wymyślą", intrygująca rzecz :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, pierwsze widzę :o
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę, ale nawet ciekawe te kokony :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie widziałam. Ale dziwne chyba musi być uczucie masować się wiedząc, że to był kiedyś kokon:-)
OdpowiedzUsuń