KOLASTYNA YOUNG płyn micelarny .
Bardzo lubię micele w codziennym demakijażu i ucieszyłam się gdy otrzymałam nowy do używania i ocenie :)
Płyn
micelarny jest w bardzo wygodnej 200 ml. butelce, twardość plastiku
jest odpowiednia nie za twarda i nie za miękką , nie odkształca się ,
nie ma problemów z wydostaniem płyny do tego ma bardzo dobry-dość mały
otwór zatem idealnie się dozuje nie narażając na straty czy rozlewanie.
Do tego jest szczelna i zachowuje "elegancki " wygląd do końca
użytkowania :D
Wydajność
odpowiednia , mi po 3 tygodniach używania codziennego , wieczorem oraz
czasami również rano zostało ok. 1/5 czyli produkt spokojnie na miesiąc
użytkowania wystarczy. Mi do zmycia makijażu czy brudu potrzeba średnio
3-4 waciki, zaczynam od przytrzymania i "rozpuszczenia " makijażu oka,
drugą stroną przecieram twarz, drugim znów zmywam oczy , drugą stroną
twarz i ostatnim już dość intensywnie twarz , szyje i dekolt oraz
poprawiam oczy ostatnim w zależności od potrzeb podobnie jak używam
najpierw do rozpuszczenia makijażu masełkami czy olejami --lubię ten
sposób po pobycie w pracy przez 12 godzin w pomieszczeniu klimatyzowanym
. Potem mydełko czy żel oraz tonik ale to inna część historii ;)
Działanie
tego micela oceniam dobrze, na mocną czwórkę , nie podrażnia, nie "
pieni "się nadmiernie , nie szczypie okolic oczu, nie ściąga, co
jest dla mnie bardzo ważne, delikatnie pachnie , zmywa dobrze . W sumie
mogę go ocenić na równi z różowym micelem Garnier`a i z pewnością jest
dobrą alternatywą dla droższych płynów micelarnych .
Skład dla zainteresowanych :
Test - zmycie z ręki pozostawionych na kilka minut
-tuszu
-kredki do oczy
-cienia
Przyłożenie o zostawienie na kilkanaście sekund wacika nasączonego w/w micelem, przetarcie
Cena tego micelu to ok. 11-12 zł w promo w rossamnie jest obecnie za 8.49 zł. czyli cena bardzo miła dla portfela ;
Czy lubicie i używacie płyny micelarne ? Jaki jest wasz ulubiony ?
Kosmetyki Kolastyny do testów :
Pozdrawiam
Anna
Micele lubię, ale z Kolastyna się nie polubiłyśmy :/ może kiedyś dam jej jeszcze kredyt zaufania ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię płyny micelarne, nigdy nie używałam innego, jak z różowego z Garniera :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie zdałam sprawę, że nie mam żadnego kosmetyku Kolastyna. A micele lubię ale jeszcze nie znalazłam swojego ideału :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię micele :) Tego nie próbowałam, ale mam kilka ulubionych. Najważniejsze dla mnie, by był delikatny dla oczu, nie ściągał i nie wysuszał.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony to różowy z Garniera i z AA z avokado:)
OdpowiedzUsuńO AA avocado nie znam , muszę przy okazji zakupów zagarnąć do testów 😊 Pozdrawiam
Usuńu mnie niestety kompletnie się nie sprawdził :( szczypie w oczy i męsko pachnie :( wolę bez zapachowe produkty tego typu
OdpowiedzUsuńO jakie różne są odczucia zapachowe 😊 mi pachnie bardzo delikatnie, ciut cytrysowo i "tłusto" coś jak pantenol . Pozdrawiam
UsuńNie miałam jeszcze tego płynu :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie miałam ale zapowiada się bardzo sympatycznie. Warto wypróbować. A jak spisuje Ci się ten żel 3w1?
OdpowiedzUsuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńWieki temu miałam coś z Kolastyny.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, a skoro działa podobnie do mojego ulubieńca Garniera to musi być fajny :)
OdpowiedzUsuńTo fajne kosmetyki! :-)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym płynem micelarnym jest ten popularny w blogosferze Garnier. Osobiście prawie go nie wymieniam na nic nowego. Ciekawa jestem czy ten produkt by mi się sprawdził. Nie mam wielkich doświadczeń z Kolastyną. Pozdrowionka, miłej soboty :)
OdpowiedzUsuńMiałam dużo płynów micelarnych ale tego nie używałam. Obecnie mam rożowego Garniera, spisuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńfajny micelek, ja używam z firmy Green Pharmacy, który też polecam!
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, ale chętnie kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam swojego ulubionego płynu micelarnego ;)
OdpowiedzUsuńmiałam, jednak u mnie króluje zwykły z biedry :)
OdpowiedzUsuńfiofim.blogspot.com
Obecnie jestem zakochana w micelu bell z serii Hypoallergenic. Ten z kolastyny na razie czeka w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam nic od Kolastyny ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba nowość
OdpowiedzUsuńMy też bardzo lubimy się z micelami i naszym ulubionym jest od firmy Ziaja :)
OdpowiedzUsuńJa lubię BeBeauty i z Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety kosmetyki Kolastyny uczulają :((
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMnie Garnier bardzo przypadł do gustu, więc na razie chyba nie będę nic zmieniać.
OdpowiedzUsuńJa miałam sporo miceli min. z Tołpy, Vichy, La Roche, a obecnie stosuję z Białego Jelenia - wszystkie są dobre. Kiedyś jednak trafiłam na taki, że myślałam, że mi oczy wypali... co za bubel. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej firmy. Chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie miałam go jeszcze, coraz więcej pozytywów czytam o tej linii :)
OdpowiedzUsuńZ Kolastyny miałam kiedyś żel do twarzy, ale długo go męczyłam :)
OdpowiedzUsuńJest w porządku, zmywa makijaż, nie podrażnia skóry, nie śmierdzi. Z drugiej strony szału nie ma, czasem mam po nim wrażenie ściągniętej skóry. Jak skończę wracam do swojego ulubieńca z green pharmacy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż