Lubicie czekoladę? Ja kocham. Bardzo dużo moich kosmetyków ma słodkie zapachy. Dziś bardzo prosty przepis. Myślę , że znajdzie się nie jedna osoba która już nawet robiła taką kosteczkę. W roli głównej masło kakaowe, masło mango oraz olejek miętowy Optima Plus.Takie zestawienie odżywczych masełek nawilży i rozpieści naszą skórę a olejek miętowy pobudzi do działania.Zapach miętowo czekoladowy jest obłędny i roztacza się podczas smarowania skóry!Niby czekolada ale orzeźwiona miętą!Mięta z Optimy plus pachnie jak cukierki miętówki! Forma stała balsamu urozmaici naszą szafkę z kosmetykami. Kosmetyk taki idealnie się nadaje na ciekawy a zarazem prosty w wykonaniu prezent. Do kompletu można dodać czekoladki after eight pachną bowiem identycznie!
Przepis :
- 80g masła kakaowego nierafinowanego
- 19g masła mango KLIK
- 1g Witamina E
- 5 kropli olejku eterycznego mięta Optima Plus KLIK
Zaczynając pracę dezynfekuję wszystkie przyrządy których będę używać. Zakładam rękawiczki oraz przygotowuje sobie miejsce pracy. Masła umieszczam w zlewce. Roztapiam w kąpieli wodnej. Mieszam. Dodaje witaminę i olejek eteryczny. Mieszam jeszcze raz. Wlewam do foremki. Foremkę wstawiam do lodówki. Po stężeniu kostka jest gotowa do użycia. Można ją trzymać w lodówce. Trwałość takiej kostki to około pół roku.
Działanie:
Masło kakaowe:
Naturalne masło kakaowe, nierafinowane o pięknym czekoladowym zapachu.. Cechuje się całkowitą
zgodnością ze skórą oznacza to, że składniki w nim zawarte są przez
skórę tolerowane i łatwo wchłaniane. Doskonale nawilża i odżywia skórę. Zawiera naturalne antyutleniacze neutralizujące działanie wolnych rodników. Zawiera potas , magnez wapno i żelazo. Nadaje skórze gładkość i piękny połysk. Masło kakaowe kupiłam klik tutaj najtaniej bo kilogram kosztuje 66zł.
Masło Mango
Przeciwdziała
nadmiernemu wysuszeniu skóry i powstawaniu zmarszczek. Ma działanie
silnie nawilżające, chroni i odbudowuje naskórek, wygładza i ujędrnia
skórę. Regeneruje i przywraca elastyczność.Masło mango ma bardzo dobre właściwości gojące. Dlatego stosuje się go w
przypadku owrzodzeń, ran, popękanej skóry, pęknięć ust, popękanych
pięt.Może być przydatne w przypadku alergii skórnych, egzemy, łuszczycy,
świądu, wyprysku, suchej skóry, szorstkości i popękanej skóry, oparzeń
słonecznych, ukąszeniach przez owady, drobnych skaleczeniach,
rozstępach, bólach mięśni, przebarwieniach. Najtańsze masło mango kupicie u Pani Beatlki za kilogram 40zł KLIK.
Olej eteryczny miętowy Optima Plus
Idealny przy podrażnieniach i stanach zapalnych skóry. Działą przeciwbakteryjnie przeciwwirusowo oraz pobudzająco.
Do masażu całego ciała. Do masażu ciała podczas kąpieli. Kostka łatwo się topi.
Pozdrawiam Kasia
Sama chętnie zrobiłabym takei mydełko!!
OdpowiedzUsuńFajna kosteczka :) Już sobie wyobrażam ten zapach <3
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńGenialna, jak zawsze u Ciebie <3
OdpowiedzUsuńNo, no - niezwykle pomysłowo. Bardzo lubię zapach czekolady z miętą. A i smak "After eight" nie jest mi obcy. Nie sięgam po nie często, ale wracam do nich z nieukrywanym sentymentem. Porwałabym Ci tę kosteczkę. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńKosteczka wyglada świetnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
muszę również spróbować zrobić coś takiego:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :))))
OdpowiedzUsuńSuper kosteczka, muszę spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa z taką kosteczką. :-) I pomasujesz - i odżywisz. :-)
OdpowiedzUsuńświetny post aż kusi by samemu spróbować ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda i pewnie pięknie pachnie choć mój zmysł węchu przez katar wysiadł całkowicie.
OdpowiedzUsuńTo mydełko jest takie mniam mniam:)
Fajne!
OdpowiedzUsuńZapach tego olejku miętowego jest boski! ;)
OdpowiedzUsuńciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńmydełka DIY bardzo łatwo się robi, trzeba mieć tylko dostęp do składników :D Świetny pomysł na czekoladowo-miętowy aromat, bardzo letni i odświeżający :)
OdpowiedzUsuńSuper też ta foremka "hand made" :D Na prezent Wielkanocny jak najbardziej się nadaje :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kiedyś zrobić swoje mydełko :)
OdpowiedzUsuń