Inspiracją dzisiejszego DIY jest Odżywczy eliksir MOKOSH.
Eliksir ten kocham miłością bezwzględną. Za jego skład i za jego zapach a przede wszystkim za działanie.
Zapachu Wam nie opiszę to trzeba po prostu powąchać. Ale skład już pokazuje:
(INCI): Triticum vulgare (Wheat) Germ Oil**, Argania Spinosa Kernel Oil*, Parfum, Limonene, Tocopherol ***
czyli po polsku olej z kiełków pszenicy, olej arganowy, witamina E i zapach
opis:
Odżywczy i zmysłowy eliksir do pielęgnacji ciała z dodatkiem witaminy E został stworzony z luksusowego oleju arganowego oraz oleju z kiełków pszenicy, który jest kwintesencją młodości. Jego słodki, owocowy zapach długo utrzymuje się na skórze.
- Olej arganowy nawilża, odżywia, regeneruje skórę oraz spowalnia efekty starzenia
- Olej z kiełków pszenicy powstrzymuje utratę wody przez skórę, doskonale nawilża, zmiękcza i natłuszcza.
- Witamina E przyspiesza regenerację skóry, jest jednym z najskuteczniejszych antyoksydantów. Hamuje procesy starzenia i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.
Eliksir zamknięty jest w buteleczce z ciemnego szkła farmaceutycznego z praktyczną pompką ułatwiającą dozowanie.
No to jedziemy :
Babeczka peelingujaca z żurawiną
masło mango
masło kakaowe
eliksir żurawinowy Mokosh
sól himalajska
suszona żurawina
Masła w proporcji pół na pół reszta na oko. Masła topiłam w kąpieli wodnej dodałam sól suszoną żurawinę i eliksir. Babeczki używam do masażu peelingującego podczas kąpieli czy to w wannie czy pod prysznicem.
Krem żurawinowy ( na zimno)
10g eliksiru żurawinowego
Mokosh
5g Polisorbatu 60
1,8g cosmedii SP
1g konserwant
do 100g woda lub więcej do uzyskania fajnej konsystencji
Aby nie tracić dobroczynnych właściwości podczas podgrzewania faz krem zrobiłam na zimno. Wzorowałam się na przepisie ze strony KLIK.
Składniki oprócz wody wlewamy do zlewki ja je wymieszałam. Dodałam ciepła nie gorącą wodę i wymieszałam bagietką. Nie używałam tu mieszadła bo przy cosmedii lepiej mieszać krem patyczkiem czy łyżeczką.
Serum żurawina + Kwas Hialuronowy
kwas hialuronowy
eliksir żurawinowy Mokosh
woda
konserwant
Wodę eliksir i kwas hialuronowy w żelu 1% dałam każdego po około 33%. Wszystko wystarczy wlać do jednego słoiczka i wstrząsnąć. Serum przed użyciem także potrząsam. Nie jest takie 100% zemulgowane.
Mydło potasowe z żurawiną
mydło potasowe
eliksir żurawinowy
mleczan sodu
suszona żurawina
Skorzystałam z mojej bazy gotowego mydła potasowego. Domieszałam do niego kawałki suszonej żurawiny , olejek Mokosha i odrobinę mleczanu sodu.
Maska peeling
eliksir żurawinowy Mokosh
miód
glinka biała
mielony sezam
witamina E
masło shea
suszona żurawina
Tu była kompletna improwizacja i mieszanie na oko.
Śmietanka żurawinowa do twarzy
wyszła przypadkiem z kremu który się rozrzedził :)Choć miałam ją w planach zrobić ale z nieco innego emulgatora;)
Mydło żurawinowe metoda na gorąco
eliksir i suszoną żurawinę oraz odrobinę miki dodałam już po zrobieniu mydła metodą na gorąco oczywiście wlałam na oko:)
skład bazy:
masło mango
olej koksowy
olej z pestek winogron
przepis na mydło:
Kule do kąpieli z żurawiną
2/3 szklanki sody
1/3 szklanki kwasku cytrynowego
łyżka skrobi ziemniaczanej
suszona żurawina
eliksir żurawinowy mokosh
Połączyłam suche składniki dodałam olejek żurawinowy dokładnie wymieszałam. Psykałam wodą do uzyskania mokrego pisaku. Z tych proporcji wyszły mi 3 duże kule.
cały box:
Oczywiście pomysłów na takie kosmetyki domowe można tu by mnożyć i dzielić. Marzy mi się jeszcze masełko ubijane i peeling cukrowy ale to następnym razem....
Na te kosmetyki zużyłam cały eliksir żurawinowy:) Na szczęście mam jeszcze 3 w zapasie;)
Była to świetna zabawa a kosmetyki są niepowtarzalne , pachnące , naturalne i zawierają olejek z kiełków pszenicy i arganowy. Box spełnieniem moich żurawinowych marzeń!
Miłego weekendu:)
Pozdrawiam Kasia
Kasiu jesteś moją mistrzynią:) Oj zazdraszczam uiejętności bo rodzinka ma z Tobą luksusy :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNOŚCI <3
OdpowiedzUsuńAż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńPiękności :) Kasiu cudowny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie. Tak jesteś mistrzynią w kręceniu po prostu. To tego box jest tak przemyślany, że jest tam pełna pielęgnacja :D Buziak sobotni :-*
OdpowiedzUsuńIle cudeniek :)
OdpowiedzUsuńSzalona :D Świetne wykorzystanie olejku Mokosh :)
OdpowiedzUsuńfajne cudeńka ;)
OdpowiedzUsuńOoo skubana, ile wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko - gdzie kupujesz sodę oczyszczoną do swoich diy? W sklepach co prawda spożywczych zawsze widzę take małe saszetki, których bym musiała sporo nakupić.. :(
kupuje w sklepie biomus online wiaderka są chyba po 5kg:)
UsuńAle super:) Najchętniej bym wypróbowała śmietanke:P
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten eliksir, a babeczki są urocze :)
OdpowiedzUsuńzdolniacha!:) marzę by coś przetestować od Ciebie...
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na kosmetyki :) a ja już po cichu myślałam ,że można u Cb taki box zakupić ....
OdpowiedzUsuńOjej jak zwykle super przepisy i piękne mazidelka :-)
OdpowiedzUsuńMAsakra, tyle fajnych rzeczy zrobiłaś, że nie wiem na czym oko zawiesić :D. Oj używałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym eliksirze i muszę go zamówić ;)
OdpowiedzUsuńtez go kocham:)
UsuńWitam Kasieńko. :) Jak zwykle tryskasz pomysłami. Pozdrawiam serdecznie. :*
OdpowiedzUsuńCudeńka <3
OdpowiedzUsuńKasiu! Szokujesz! Tyle cudowności z jednego olejku. Ja go uwielbiam solo, a to, co tu widzę , to box marzeń :) Jak już spakowany to wysyłaj :) :)
OdpowiedzUsuńtak poleci do pewnej kobietki:)
UsuńOooo, uwielbiam ich kosmetyki!
OdpowiedzUsuńJak to wszystko świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuństworzyłaś cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńTakie kule do kąpieli chętnie bym sobie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :) Ale to musi pięknie pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńKasiu jak Ty jesteś zdolna a taki box to marzenie każdej kobiety:) Ja żurawinę miałam okazję tylko jeść w formie suszonych bakalii. Buziaki
OdpowiedzUsuńja uwielbiam suszoną:)
UsuńFajniutkie to wszystko!
OdpowiedzUsuńpozdrawia Kasiu
chciałabym kminić takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńGenialny BOX, fajnie mieć tak wszystkiego po trochu to wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńCały czas się dziwię, że Tobie się tak chce... :D
OdpowiedzUsuńkażdy ma jakas pasje :)
UsuńKażda by chciała takiego KAHowego boxa;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ilości przepisów diy, które udało Ci się stworzyć przy użyciu eliksiru Mokosh. Kule do kąpieli chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńAch jakże ja Ci zazdroszczę zapału i pomysłów na te kosmetyki. Do tej pory wspominam Twój balsam do ciała, pachniał wprost obłędnie...
OdpowiedzUsuńKasiu, mam pytanie trochę w innym temacie, chciałabym zrobić pastę do zębów DIY z propolisem, ale nie mogę znaleźć żadnego przepisu, i tak myślę, czy może Ty miałabyś jakiś przepis lub pomysł jak przerobić inny by zawrzeć ten składnik?:)
OdpowiedzUsuń