Dawno nic nie pokazywałam Kasiowego. To wcale nie znaczy że nie kręcę. Mieszam ino dym idzie ale nie wystarcza czasu na publikowanie. Cóż poradzić. Wróciła praca , wróciła szara rzeczywistość, wrócił brak czasu......
Ale nie daje się i coś jeszcze mieszam...
Dziś bardzo prosty przepis na olejek spowalniający odrastanie włosów po depilacji. Wpadłam na ten pomysł przypadkiem całkiem czytając opis ekstraktu z soi ze sklepu naturalne-piękno KLIK .
Już jakiś czas marzy mi się krem z soją. Soja ma bowiem bardzo dużo cudownych właściwości o których możecie dokładnie poczytać Klik TUTAJ.
Ja jednak skupiam się dziś nad jej właściwościami hamującymi odrastanie włosków i mam zamiar to sprawdzić. Tzn czy faktycznie działa.
ZASTOSOWANIE:
spowalniają odrost włosów, dermatozy, opóźnia procesy starzenia skóry, składnik kremów, poprawa jędrności, kolorytu, nawilżenia skóry, antyoksydant,
SPOSÓB UŻYCIA:
- jako dodatek do kremów, lotionów, szamponów, olejków.
Rozpuszczalność: w tłuszczach. Przed dodaniem do kremu lub mleczka, Ekstrakt z Soji należy rozetrzeć z frakcją tłuszczową: olejem lum masłem. Nastepnie połączyc z frakcją wodną.
Sugerowane stężenie: 0,5-5%
Mój przepis:
94% Olej z krokosza
5% elstrakt z soi
1% Witamina E
Wszystkie składniki wymieszałam. Olej lekko podgrzałam przed dodaniem soi. Ekstrakt nie rozpuścił się w 100% . Pozostały delikatne drobinki. Postanowiłam dodać glikolu roślinnego dla lepszej rozpuszczalności. Dodałam i wyszła mi fajna emulsja która daje wrażenie lekkiej ale to pozory. Nadal mamy prawie 100% oleju. Nadal widać drobinki soi ale ładnie się rozpuszczają rozmasowane na skórze.
Następnym razem najpierw rozpuszczę soję w glikoli i dodam olej. Emulsja nie jest bardzo tłusta wchłania się ładnie ale powstaje lekka powłoczka. Koli skórę po depilacji! Myślę , ze warto przetestować bo skład prosty i tani.
Dlaczego emulsję zrobiłam na oleju z krokosza?
Olej ten znany jest również jako naturalny
depilator. Stosowany minimum przez 6 tygodni na nogi powinien przyczynić
się do osłabienia owłosienia. Niestety efekt jest zależny od
indywidualnych predyspozycji genetycznych co do stopnia owłosienia.
opis ze strony http://www.naturalne-piekno.pl
Myślę że taki olej wzbogacony soją może zadziałać. Jak myślicie ?
Olej z krokosza nadaje się do skóry tłustej i trądzikowej. Można spokojnie taką emulsję stosować na twarz. Mam w planach serum i krem z tym ekstraktem.
Chciałam podziękować za kolejne paczki z darami i pustakami :) Zdjęć na razie nie zamieszcze bo zgubiłam kartę z nimi :(
Dziękuję Monice , Ani i Anuli :) Dziewczyny ściskam!
Paczki polecą po weekendzie. Za konkurs Kahowy plus cosik dla Moniki i Anuli. Ania dla Ciebie tez coś szykuję:)
Pozdrawiam Kasia
brzmi dosc zachecajaco;)
OdpowiedzUsuńDepilacja jest trochę nieprzyjemna dla mnie. Po niej mam porażenia. Pewnie taka emulsja by załagodziła wszystko, co?:)
OdpowiedzUsuńNo czego to Ty nie wymyślisz! Ciekawe czy się sprawdzi;D
OdpowiedzUsuńsama jestem ciekawa czy zadziała :)
OdpowiedzUsuńKochana kliknęłabyś w linki u mnie najnowszym poście ? :)
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/10/okrycia-wierzchnie-zamowienie-z-romwe-i.html
E, takie nowości kręcisz i nic się nie chwalisz na bieżąco, no wiesz :P Ekstrakt z soi , to ciekawa nowość dla mnie , muszę poczytać co za cudeńko. Taki balsam to ciekawa i przydatna rzecz dla każde z nas , tylko trzeba cierpliwości i systematyczności w stosowaniu ale jak zastąpić ją zamiast balsamu na nogi to jest to realne :D Kasiu paczucha była z serducha i nic nie oczekuje w zamian,oprócz twojego małego uśmiechu Kasiu -buziak:*
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem działania:)
OdpowiedzUsuńOlej z krokosza stosowalam wlasnie w tym celu opoznienia wzrostu nowych wlosow i niestety ale na mnie nie zadziałało :-(
OdpowiedzUsuńFajnie by było jakby działało; )
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Kasiu
Bardzo ciekawy produkt jak zwykle ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnie zaskakujesz i zachwycasz tym co pokazujesz na blogu! :-)
OdpowiedzUsuńNo noooo, nie powiem, zaciekawiłaś mnie, tym bardziej, że moje grubaśne czarne włochy lubią odrastać w jedną noc :P
OdpowiedzUsuńO kochana-to jest ciekawy produkt! A w soję muszę sie głębiej wgryźć :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie bo mam wielki problem z wrastaniem włosków
OdpowiedzUsuńOj przydałby mi się taki olejek :) Moje włoski odrastają zdecydowanie zbyt szybko :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńW ogóle zapowiada się ciekawie, może u nas by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńO tego jeszcze nie widziałam na blogach :D
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńhttp://angel900.blogspot.com/
u mnie olej krokoszowy solo tez nie zadzialal :(a niektorzy go sobie bardzo chwala na wlosy, podobnie jak sojowy.
OdpowiedzUsuńzaciekawil mnie natomiast ekstrakt z winika na zsk- tez inhibitor odrastania
Coś nowego, ciekawe jak działanie :)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa działania :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa działania. Moja znajoma używała oleju z krokosza właśnie w celu opóźnienia odrastania włosów i albo olej jakiś felerny albo włosy oporne na wiedzę bo nicto nie dało.
OdpowiedzUsuńKocham Twoje pomysły Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńKasiu jak Ty coś wymyślisz:) Jestem ciekawa działania:)
OdpowiedzUsuńBrzmi super!!
OdpowiedzUsuń