Żeby odetchnąć troszkę od mieszania dziś o rybkach. Już za parę dni moja Ewa kończy 4 latka. Dziś podczas oglądania tv wymyśliła co chce dostać z tej okazji. A oglądała Proszę Państwa:
Ta oto bajka zaowocowała twórczością artystyczną mojej córki i nowym wystrojem pokoju. Niestety nie było jak w reklamie i nie dało się zmyć. Oczywiście widać też na ścianie pozostałości po innych dziełach mojej Ewy. Hmmm czy wasze dzieciaki też malują na ścianie? Dobrze , że wstrzymaliśmy się z tapetowaniem:) Poznajecie o jaką bajkę chodzi?
Tak tak to jest NEMO:)
Ewcia przeżywała straszliwie bajkę i pokazywała wielkie emocje.
Nie mamy obecnie żadnego zwierzaka w domu więc czemu nie rybki? Nie trzeba ich wyprowadzać na spacer , nie trzeba się martwić że pogryzą. Hmmm kuszące Macie może doświadczenia z takimi pupilami?
źródło http://plantica.pl/
Idealne było by w sumie akwarium narożne widziałam takie w sklepie http://plantica.pl/. Koszt takiego to około 400zł plus inne bajery.
Skoro mamy post telewizyjny muszę Wam napisać , ze obejrzałam pierwszy odcinek serialu Hand of God i jakoś mnie nie porwał ten serial. Nie wiem czy się skuszę na kolejny odcinek. Za to kilka seriali zapisałam do oglądnięcia po przeczytaniu Waszych komentarzy.
Gdzie jest Nemo? U mnie na ścianie :)
Pozdrawiam Kasia
Ja na telewizję nie mam czasu. Oglądam tylko jeden serial, czyli "Pamiętniki wampirów".
OdpowiedzUsuńja też i czekam na kolejny sezon:)
UsuńOjjj dzieciaczki strasznie przeżywają bajki ( taki normalne, mądre z fabułą , przekazem i ciekawą treścią --nie jak większość teraz płytkie , bezsensowe pełne przemocy i dziwnych postaci :( ) .
OdpowiedzUsuńco prawda moje już dużeeee są ale pamiętam jak przeżywały Króla Lwa czy 101 Dalmatyńczyków ;)
A rysunki na ścianie to przechodni etap każdego dziecka więc ....wstrzymaj się z tapetowaniem jeszcze :D
U mnie w domu zwierzaki były zawsze, w chwili obecnej 2 koty, szczur i akwarium....oczywiście na mojej głowie ;) reszta domowników "spija tylko śmietankę " z faktu posiadania zwierząt .. ;)
Ale polecam, możesz zacząć od chomika , a jeśli rybki to na pewno nie kula . A tam między nami roślinki licho się trzymają w akwarium ;) a patrzenie na rybki uspokaja :) Kasiu zobacz na Olx w twojej okolicy i tam ew. wyszukać zwierzaka do domu ;)
Pozdrawiam i gratulacje dla córeczki , tak miedzy nami to bardzo udane dzieło :D
mieliśmy dwa psiaki ale niedawno je stracilismy strasza suczka była z nami 15 lat wiec wiesz ciezko dla wszystkich domowników
UsuńOjj faktycznie , to dramat :(
Usuńtym bardziej Kasiu musisz "przygarnąć " coś do kochania :)
moim dziewczynkom przydał by się jakis pupil
UsuńMoja bratanica 2 latka pierwszy ścienny print ma już za sobą. A jeśli chodzi o rybki to jest to moim zdaniem świetny pomysł. Mamy w domu akwarium i malutka jest nim zachwycona. Zna jednak granice i wie co wolno a co nie. A Nemo u Ciebie - super.
OdpowiedzUsuńWiększość moich małych kuzynów, jak nikt nie widzi, maluje na ścianach itp. Na święta jedna dostała farbki, to żeby łatwiej było malować - farbę na podłogę i pędzelkiem maluje. Na szczęście dało się zmyć :)
OdpowiedzUsuńSłodka rybka :) u mnie młodsze siostry też "pokazują" swoje artystyczne dusze na ścianach :) :)
OdpowiedzUsuńRybki to fajna opcja, bo nie ma z nimi wiele problemu. :-)
OdpowiedzUsuńHehe :) Pamiętam jak byłam mała i w domu odstawiłam ten sam numer przy czym ja narysowałam domek dla lalek Barbie :D . Przydałaby się wam ściana pomalowana farbą tablicową - fajne rozwiązanie i dzieciaki mogą rysować po ścianach. A tak w ogóle bardzo ładna ta rybka - ma dziewczyna talent :))
OdpowiedzUsuńRybki są fajne, ale dziecku szybko mogą się znudzić :-)
OdpowiedzUsuńZ tym malowaniem po ścianach to chyba wszystkie dzieci to robią ;-) Więc chyba nawet nie opłaca się odświeżać ściany ;-)
moja córcia też jak zaklęta oglądała Nemo. Też zastanawiam się nad akwarium do nowego mieszkanka :)
OdpowiedzUsuńOj kochana takie ściany ba nawet "lepsze" mam i ja :D na insta gdzieś jest foto ;)
OdpowiedzUsuńTeż rodzinnie oglądaliśmy Nemo. Co do rybki w kuli, nie polecam... podobno nie lubią i szybko świrują. Kup małe kwadratowe w zoologiczny lub gdziekolwiek ok. 40 złotych, bojownika samca bo są śliczne i masz kłopot rozwiązany. Jest łatwy w utrzymaniu, nie musi mieć żadnych pompek i przeżyje długo. :)
Samam miałam... miałam, dlaczego nie mam? To juz inna bakja. Jednym razem zjadł kot, innym mądra ja w to lato postawiłam na oknie i nie pomyślałam że będzie mu za gorąco ;(
o tak małe kwadratowe bez filtra to cos dla mnie kota nie mam :)
UsuńMy także oglądaliśmy "Gdzie jest Nemo? ":) córka na szczęście nigdy po ścianach nie malowała :)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki i ich twórczość ;)
OdpowiedzUsuńjak byłam mała to też chciałam rybki :D ale wolę coś futerkowego, coś co mogę przytulić i pogłaskać :D
OdpowiedzUsuńświetne akwarium i rybki. Ja miałam z nimi przygodę,zaczęły mi masowo chorować,potem się wkurzyłam i zrezygnowałam z akwarium. Ale fajnie jest mieć w domu takie rybeńki, i w pochmurny dzień patrząc na nie można się zrelaksować.
OdpowiedzUsuńwidze ze mamy dzieci w podobnym wieku :) moje blizniaki skoncza 4 lata za 2 miesiace. i niestety, maluja na scianach, mimo tylu juz awantur....
OdpowiedzUsuńa probowalas tych magicznych gabek, sa naprawde dobre
http://www.rossnet.pl/Produkt/Domol-magiczna-gabka-do-czyszczenia-2-szt,116426,promocja14
u mnie sie sprawdzaja, domywaja nawet dlugopis na scianie.
dokladnie wczoraj zmylam ze sciany plakatowke, zzrobilam awanture a po poludniu widze tworczosc kredka. Para z uszu mi poszla, pytam kto to pobazgrolil, chlopaki spojrzeli na siebie i jednoczesnie : to on. nawet winnego nie mam :/
Miałyśmy rybkę przez trzy dni :D Potem zdechła a jak Angela chciała po niej umyć akwarium to się zbiło i przecięła sobie rękę... Oczywiście miałyśmy wtedy może po 10 lat ale od tamtego czasu ochota na rybki nam przeszła :D
OdpowiedzUsuńKiedyś (dawno temu) byłam zafascynowana rybkami:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam w domu ale to rodziców były rybki ;) nie ciągnie mnie do kupna;p
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie Ewy wyżywają się artystycznie na ścianach :-)
OdpowiedzUsuńHeh ach te dzieciaki :-D
OdpowiedzUsuńrysunek taki trochę na moim poziomie, widziałem u rodziców Natalii takie kuliste małe akwarium z małą rybką, rybka żyje już ponad rok ale jakoś mam wrażenie, że się męczy w takiej małej przestrzeni
OdpowiedzUsuńHaha, jak byłam mała, oglądałam tą bajkę, a było to nie tak dawno. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Alicja z
http://okiem-barwnej-poetki.blogspot.com/