28 września 2015

Kasia prasuje - Aromatyzowana woda do prasowania – Zanzibar

Witam Kochani!!!

Kilka godzin w tygodniu spędzam prasując ubrania. Piorę , prasuję , piorę prasuję i tak w kółko. Przy moich dwóch małych księżniczkach naprawdę jest tego sterty. Okazało się , że czynność tą mogę sobie umilić i ułatwić stosując aromatyczną wodę do prasowania. Jak się u mnie sprawdza taki wynalazek? Już Wam piszę....







Aromatyzowana woda do prasowania – Zanzibar

Aromatyzowana woda do prasowania zmienia tę przyziemną czynność w odprężające doznanie. Natomiast dzięki zawartości substancji zmiękczających tkaniny ułatwia ich prasowanie, nadając im świeży i egzotyczny zapach.

Sposób użycia i zastosowanie: wodę należy rozpytać bezpośrednio na prasowane ubrania, pościele czy ręczniki.

Wodę można kupić klik tutaj cena za 400ml to 12,99zł














Jest to moja pierwsza butelka tego typu wody.Wodę otrzymujemy w butli 400ml z bardzo porządnym spryskiwaczem. Rozpyla on świetnie dzięki czemu używanie takiej wody aromatycznej jest mega wydajne. Woda bardzo ładnie świeżo pachnie. Zapach jakoś długo na ubraniach się nie utrzymuje co mnie w sumie cieszy bo wiadomo że używamy jakiś perfum czy wód toaletowych więc ważne by zapachy się nie kłóciły. Pachnie jednak cudownie podczas prasowania co mi od razu poprawia humor.Ciężko opisać ten zapach ale jest świeży, nie drażniący czy duszący.  Z reguły prasowałam z opcją pary odkąd mam tą wodę nie używam już pary. Psykanie wodą aromatyczną ułatwia mi prasowanie. Faktycznie zmiękcza tkaninę i żelazko bez dociskania bardzo łatwo sobie radzi z prasowaniem nawet ciężkich grubych czy zmiętych ciuszków. Jedynym minusem jak dla mnie jest sama czynność pryskania która wiadomo powoduje lekkie wydłużenie pracy szczególnie u mnie gdzie mam tysiące małych ciuszków

Na opakowaniu jest ostrzeżenie że może wywołać alergię ale na szczęście u nas nic takiego nie wystąpiło. 

Ogólnie polecam taki produkt spełnia swoje zadania i jestem z niego zadowolona i na pewno zaopatrzę się w jeszcze inne zapachy. Można dokupić same wkłady uzupełniające do butli za 8,4zł. 

Moja ocena 5/5

Mąż zadbał tez o to jak by prądu nie było.Zaopatrzył mnie bowiem w trzy żelazka z "duszą",Nie mam więc wymówki, że koszula nie wyprasowana.




Używanie takich wód do prasowania?

Ja podczas prasowania oglądam moje ulubione seriale właśnie skoczyłam drugi sezon The 100 i mi smutno że trzeci sezon będzie dopiero po nowym roku jakoś mnie wciągnęło to strasznie. Skończyłam też Helixa. Czekam na Pamiętniki Wampirów bardzo mnie ciekawi jak ten serial będzie wyglądał bez głównej bohaterki.


Po umilacze zapachowe do domu biura czy samochodu zapraszam do sklepu 



z kodem mineralnyswiatkasi 10% rabatu na cały koszyk!

Pozdrawiam Kasia 

62 komentarze :

  1. Kasia coś wiem o tym prasowaniu - chyba w sumie każda wie. Normalnie przy dwóch osobach jest co prasować, a ja często mam pięcioro małych dzieciaczków na głowie... w każdym razie ja bardo lubię używać nawet samej wody w żelazku bo od razu prasowanie lepiej idzie i żelazko lepiej sunie taka woda to super pomysł, w szczególności jeśli ma jeszcze nadać jakiś dodatkowy świeży zapach.

    Ten twój mąż to nieźle kombinuje z tymi żelazkami :D teraz się nie wymigasz od pracy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jej ja narzekam na 2 a tu z 5 to chyba bym cały dzien prasowała:)

      Usuń
  2. Jaka rewelacja. Z chęcią wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. O świetny produkt :) A jak lubisz prasować to zapraszam do mnie ;)

    Pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam dokładnie taką samą i pachnie ona przepięknie! Na samą myśl czuję ten zapach... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio też dużo prasuję i muszę się z tym zajęciem polubić, bo niedługo nie będzie żadnych wymówek :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie wiec ja sobie umilam zapachem i serialem:)

      Usuń
  6. Mam tą wodę. Zapach ma świetny. Lubię z nią prasować ubrania :)
    Żelazka z duszą świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją i urzeka mnie swoim zapachem za każdym razem gdy biorę się za prasowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę, chyba przyda się u mnie w domu :) Też czekam na Pamiętniki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje sie byc bardzo dobra:)szkoda ze zapach na ciuszkach utrxymuje sie krotko.kurcze lubie jak ubranka pachną a zwlaszcza świeżo uprasowane:)
    Nie lubie prasować ale przy takim zapaszku i dobrym filmie sprawnie by to poszło!

    OdpowiedzUsuń
  10. Każde prasownie umila mi jakaś woda swoim zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię jak ubrania pachną po prostu powietrzem kiedy wiszą na dworze i to jest mój ulubiony zapach :) zimą będzie mi go brakować :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz widzę ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym wypróbowała jako umilacz tej nielubianej przeze mnie czynności :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś widziałam coś podobnego w Rossmannie, ale jeszcze nie miałam okazji używać :)

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja sama często robię sobie taką wodę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja rzadko prasuję ubrania, z czystego lenistwa.. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie cierpię prasowania... prawdę mówiąc nie używałam nigdy tego typu wody do prasowania. Może trochę umiliłaby mi to znienawidzone prasowanie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś takiego na pewno by mi się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwsze słyszę, ale kupilabym taką wodę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę bardzo rzadko prasujemy ale nie żebyśmy tego jakoś szczególnie nie lubiły :P Taką wodę o zapachu cynamonu byśmy teraz mogły mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dla mnie gadżet zbędny, bo rzadko prasuję. Ale dla pani domu czy mamy to może być strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie mam ale z chęcią bym zakupiła ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Oooo to już wiem jak w przyszłości umilić sobie prasowanie - TV :)

    A jeśli idzie o prasowanie ze spryskiwaczem to jak już muszę prasować to zawsze robię to właśnie z jakąś wodą.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zawsze prasuję oglądając seriale w tv :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Robię dokładnie jak Ty, podczas prasowania oglądam seriale - The 100 znam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. O jaaaa nawet nie wiedziałam, że takie cuda istnieją!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam wodę do prasowania, ale inny wariant zapachowy i był bardzo duszący w czasie prasowania lecz uważam, że takie pachnące dodatki są fajne. :D

    OdpowiedzUsuń
  28. ooo na pewno kupię taką wodę jak zobaczę w sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. mam jedną wersję i bardzo, bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja w domu mam jakiś płyn ułatwiający prasowanie - pięknie pachnie ;) Nie pamiętam co to za płyn, używałam go dwa razy, mama kupowała;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Taka mgiełka z pewnością troszkę umili niewdzięczną czynność jaką jest prasowanie:-) Ja nie cierpię prasować i generalnie prasuję rzeczy tylko wtedy, gdy przed założeniem uznam, że dana rzecz tego wymaga...piękne te stare żelazka :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. nienawidzę prasować i prasuje ubrania dosłownie przed wyjściem bo cała taka sterta by mnie przerażała :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedyś miałam taką wodę - daje naprawdę cudowny zapach, chociaż ja wolę aromat płynów do płukania :P

    OdpowiedzUsuń
  34. super, a ciekawiła mnie ta woda kiedyś, chyba się na nią skuszę :)

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Też podczas prasowania oglądam seriale - tylko w ten sposób jestem w stanie przez to przebrnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeszcze nie miałam, ale coś czuję, że wkrótce będę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Hahaha, ale Cię mąż urządził w takim razie :)
    Właściwie słyszę o czymś takim po raz pierwszy, ale osobiście bardzo mało prasuję. Jestem jedną z tych niewielu osób, która wierzy, że jak się dobrze rozwiesi to nie trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  38. ja uwielbiam prasować, ale mam inny sposób, do żelazka dolewam troszkę płyny do płukania tkanin, nie dość że ubrania ładnie pachną to jeszcze są miękkie w dotyku :) tą wodę juz kiedyś widziałam ale jakoś nie było okazji wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  39. Stosowałam wodę zapachową do prasowania ae szczerze to nie dawała nic oprócz smrodku, bo zapach wody mieszał się z zapachem świeżych ubrań.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nice poduct!
    xx

    http://losaway.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  41. To już kolejny blog, gdzie opisywana jest woda do prasowania. Chyba w końcu się skuszę na jakąś :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak ja nie lubię prasowania, choć z taką wodą mogłoby stać się ciut przyjemniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jeszcze nie miałam:) Chociaż zapach zapowiada się obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo chętnie sprawię sobie taką mgiełkę, wcześniej jakoś o tym nie pomyślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nigdy nie słyszałam o takim "wynalazku", jednak ciekawie się zapowiada :) Fajne są takie gadżety, umilacze :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego! :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Żelazko z duszą ma swój klimacik :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo ciekawy produkt <3
    Ja również nienawidzę prasować ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. ja lubię prasować:D odpręża mnie to

    OdpowiedzUsuń
  50. Psst, nominowałam Cię do Liebster Blog Award ;) będzie mi miło jak odpowiesz.

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie używam takich wód mam stację parową i to mi znacznie ułatwia prasowanie

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie używam takich wód mam stację parową i to mi znacznie ułatwia prasowanie

    OdpowiedzUsuń
  53. Z przyjemnością się prasuje jak ślicznie pachnie ja to tak wole omijać żelazko łukiem - ale zabytki to niezłe dostałaś ja bym mężowi kupiła w prezencie wypasione żelazko niech sam koszule śmiga ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Zapowiada się ciekawie, będę musiała wypróbować. Znam to u mnie w domu deska do prasowania praktycznie nie jest chowana. Stoi sobie przy balkonie i jest w pełnej gotowości.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz!!

Całuski Mineralna Kasia i Ania

Copyright © 2014 Mineralny świat Kasi

Designed By Blokotek