Nie mam prysznica tak mam wannę ale cóż dostałam żel więc zużyć trzeba żel. Dodaje więc kule do kąpieli do wanny a myje się żelem. Niektóre żele są warte grzechu czy ten też się taki okazał?
Butelka 200ml w wygodnym dozowaniem
woda , detergent, detergent, nawilżacz, glikol, detergent,substancja łagodząca działanie detergentów, detergent,środek wygładzający,kwas cytrynowy, zapach ,ekstrakt z aloesu, pantenol, konserwanty,nawilżacz,sól ,zagęszczacz, kolor
skład ze strony producenta jak widać pomieszany trochę
Aqua | Citric Acid | Parfum | Sodium Chloride | Hexyl Cinnamal | Hydroxycitronellal | Butyphenyl Methylproponal | Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde | Sodium Laureth Sulfate | Polyquaternium-7 | Propylene Glycol | Cocamine Oxide | Cocamidopropyl Betaine | Betaine | Methylchloroisothiazolinone | Methylisothiazolinone | Magnesium Chloride | Magnesium Nitrate | CI 17200 | Aloe Barbadensis Extract | Panthenol
średnio gęsty różowy żel
Żel zawiera SLS więc naturalny nie jest. Ja w kosmetykach do ciała dopuszczam zawartość SLS choć staram się unikać.Mam skórę normalną i SLS mnie nie wysusza ni nie podrażnia. W składzie mamy oczywiście dobroczynne składniki takie jak betaina , aloes i pantenol. Nazwa żelu sugeruje nam różany zapach. Sory mój nos nie czuje róży nic a nic chyba że jest to jakaś odmiana która pachnie inaczej. Ja czuje kwiaty - zapach kwiatowy. Żel jest średnio gęsty dobrze się go używa nie rozpływa się w palcach. Piana jest średnia jak na zawartość SLS to powiedziałabym słaba. Ale jakoś magicznie poprawia się wraz z ubywaniem żelu. Mi butla 200ml wystarczyła na ponad 10 kąpieli. Zapach nie pozostawał na skórze. Nie miałam żadnych podrażnień ani nie odczuwałam przesuszenia czy ściągnięcia skóry ale moja skóra na ciele nie jest wymagająca.
Jak dla mnie żel fajny. Nie zachwycił mnie jakoś szczególnie. Taki sobie miły żelik na jeden raz :)
Po naturalne kosmetyki zapraszam na stronie www.spafit.pl
Staram się unikać SLS w składzie, zwłaszcza w żelach pod prysznic, ale jeśli chodzi o płyny dok kąpieli to dopuszczam. Lubię piankę. :) Chociaż nie znalazłam ideału, wszystkie pianki dość słabe są...
OdpowiedzUsuńa ja nie unikam sls :) ... zapach w moim guście :)
OdpowiedzUsuńzapach jak dla mnie kuszący :)
OdpowiedzUsuńSLS mi nie przeszkadzają, toleruję je w żelach.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej go nie widziałam, ale raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTe różane często mają zapach jedynie podobny. Używałam do kąpieli olejku Rose z Barwy, po kontakcie z wodą zamieniał się w pianę i to był naprawdę fajny, różany produkt do mycia ;)
OdpowiedzUsuńPrzeciętniaczek ....
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tego żelu.
OdpowiedzUsuńTaki pewnie jak wszystkie żele przeciętne
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu.
OdpowiedzUsuńobawiam sie ze przy jakosci i bogactwie skladu twoich samorobek, rzadko ktory kosmetyk drogeryjny, nawet "eco" jest w stanie zachwycic :)
OdpowiedzUsuńja juz od jakiegos czasu przestawilam sie z kolorowych zeli na naturalne mydelka :) Jest ich tyle i maja tak fajne wersje ze kazdy znajdzie cos dla siebie :) Dodatkowy plus- po tlustszych mydelkach nie musze juz stosowac balsamow czy kremow do ciala, po zelach slsowych odczuwalam wyraznie sciagniecie skory np na lydkach
uwielbiam różane zapachy... :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki przeciętny, rozczarowało mnie też że nie ma wyczuwalnej roży w zapachu, a bardzo lubię takie aromaty :) więc chyba sie nie skusiłabym
OdpowiedzUsuńSzkoda że żel nie pachnie różanie. Lubię od czasu do czasu mieć kosmetyk z takim zapachem
OdpowiedzUsuńI love rose frangrance and every product that contains it has a plus in my book.
OdpowiedzUsuńhttp://modaodaradosti.blogspot.ba/
Lubię kwiatowe żele, szkoda że zapach nie pozostaje na skórze..
OdpowiedzUsuńNa ciało i włosy SLS mi nie przeszkadza, jednak na twarz już tak:) Z opisu widzę, że szału nie ma ale można wypróbować:)
OdpowiedzUsuńAle trzeba przyznać, że zdjęcia zrobiłaś śliczne :)
OdpowiedzUsuńWolimy owocowe zapachy takich żelów :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
Wygląda fajnie, SLS raczej nie unikam :)
OdpowiedzUsuńNawet mnie ciekawi ten żel :) Nie szkodzą mi SLS na ciało :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście skład nie powala. Ja na szczęście mam i wannę i prysznic :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała w kwestii żeli pod prysznic lubię różnorodność :)
OdpowiedzUsuńpomimo, że przeciętny, to wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńAkurat z kwiatowych róża nie jest moja ulubiona, ale sam żel wydaje się bardzo przyjemny. :-)
OdpowiedzUsuńniczym się nie wyróżnia ;P ale ogólnie fajny :)
OdpowiedzUsuńZa zapachem róży nie szaleje ;/ wolę owocowe zapachy; )
OdpowiedzUsuńU mnie takie żele schodzą jak woda, rodzinka lubi :-) Fakt często oprócz zapachu i piany niczym się nie wyróżniają, chodź staram siękupować w miarę o dobrym składzie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach róży, ale tak samo jak i kwiatowe, więc dla samego zapachu bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńmoże średniak ale jakoś i tak mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńJa to mam takie szczęście, że jak trafię na kosmetyk z takim korkiem to coś jest z nim nie tak.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę i raczej się nie skuszę:) Jestem jednak ciekawa zapachu ponieważ z różą mam tak, że raz mi odpowiada, a raz odpycha.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pachnie różą :P, byłby mój, bo wyjątkowo lubię ten zapach :).
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie po drodze mu z różą bo zapowiadał się ciekawie.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę ale skoro to taki średniak to się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń