Witam Kochani!!!
Korzystając z rad "Dobrych Dusz Blogowych" postanowiłam co jakiś czas odświeżać moje stare przepisy zakopane gdzieś głęboki na blogu dodatkowo dołączając kilka zdać jak dany kosmetyk się spisywał.
Zobaczcie jakich 5 przepisów wybrałam na dziś.
1. Różana baza pod cienie Przepis. Robiłam ja już wiele razy i na wielu emulgatorach. Zawsze wychodzi fajna. Głównymi składnikami jest gliceryna i albo ekstrakt z róży albo hydrolat różany. Wzbogacałam ją też o kilka kropli jedwabiu hydrolizowanego. Jedynym jej minusem jest fakt , ze czasem trzeb chwilkę odczekać , żeby wyschła na powiece i dopiero nakładać cień do powiek.
2. Serum ala ampułka Pat&Rub Przepis. Jak do tej pory jest to moje ulubione serum w wersji diy i do tej pory lepszego nie udało mi się zrobić no może jeszcze ecoampułka nr 3 też wyszła fajna
3.Kostka do masażu bolących mięśni Przepis. Kostka idealna do masażu. Ani za twarda ani za miękka.Szczerze to bardzo ciężko uzyskać odpowiednią konsystencje takiej kostki. Nawet robiąc z tych samych proporcji za każdym razem wychodzi troszkę inna.Przynosi ulgę obolałemu ciałku. Jedna z moich ulubionych kostek przede wszystkim dlatego , że nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
4. Mineralne Meteoryty Przepis. Myślę , że nie ma tu co pisać sami zobaczcie to diy. Moje ulubione pudry rozświetlające do twarzy.
5. Mydła potasowe Przepis wiecie że kocham naturalne mydła. Z tych wytworów jestem prawdziwie dumna sprawują się super.
Jak myślicie mogłabym je sprzedawać?Logo mam więc teraz tylko mieć namiot handlowy i na "Ryneczek" tak jak pani z wiejskimi jajcami? Choć pani z jajcami to nawet namiotu nie potrzebuje w namiotach to z reguły na "placu" widziałam panie z Avonem. Co Wy na to? Czy kupilibyście takie kosmetyki?
Już tuż tuż aby ogłosić wyniki konkursu - sprawdzam wszystkie zgłoszenia dziś lub najpóźniej jutro pojawią się wyniki!
Pozdrawiam Kasia
o kurde ta różana mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńżelowa baza pod cienie mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te mineralne meteoryty :))
OdpowiedzUsuńAle cudeńka- zwłaszcza róża!
OdpowiedzUsuńróżana baza....hmmm musi być super :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że możesz spróbować sprzedawać, wyglądają interesująco :)
http://fashionelja.pl
Bardzo zaciekawiła mnie różana baza.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w rozkręcaniu biznesu :)
:*
Myślę, że możesz Internetowo je sprzedawać. Nie wiem tylko czy ktoś by się do tego nie przyczepił. Po sprawdzaj w Internecie jak to z tym jest żeby nie mieć problemów później :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :)
I am Journalist
jak bym kiedyś miała sprzedawac to tylko bo załatwieniu wszystkich formalnosci nie bede ryzykoac żeby mnie ktos zamknął;)
UsuńWszystkie kosmetyki świetne i na pewno bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńżelowa baza pod cienie?:D a to psikus;D
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńKasiu wiem, że się powtarzam, ale naprawdę bardzo podziwiam Ciebie za robienie tylu wspaniałych kosmetyków:)
Różana baza wygląda super - chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuje z tą bazą:).bdzis ukręcę! Ciekawe jaki bedzue rezultat ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, ja się zastanawiam czemu biznesu jeszcze nie rozkręciłaś:) Przepis na serum najlepszy!:)
OdpowiedzUsuńKochana już dawno mówiłam Ci, że powinnaś sprzedawać te cuda.
OdpowiedzUsuńŚwietne, nie wszystkie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńŻelowa baza jest świetna;)
OdpowiedzUsuńMydełka wyglądają wspaniale . Ja myślę, że warto bo to świetny pomysł na siebie :) Oby tylko fajnie się sklepik rozwinął :)
OdpowiedzUsuńta baza mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńciekawa ta baza muszę kiedyś sama ją zrobić
OdpowiedzUsuńMeteoryty, baza i kostka do masażu bardzo mnie ciekawią :D
OdpowiedzUsuńJasne że byśmy kupiły :)) Ja myślę, że powinnaś mieć swoją stronę - jakiś odnośniczek na stronie fb do "sklepu" i przyjmować po prostu zamówienia :))) żaden tam bazarek i jajca :D
OdpowiedzUsuńBaza zafascynowała mnie!
OdpowiedzUsuńCo do bazaru to chyba ja od kogoś obcego bym nie kupiła diy, od Ciebie tak - i to bez mrugnięcia okiem. Natomiast tu dochodzą chyba sanepidy, opłaty i inne duperele utrudniające normalnym ludziom biznes. I zgadzam się, że internet to lepsza opcja, tylko nie wiem jak to wygląda prawnie, aby nikt się do Ciebie nie przyczepił.
dokładnie dlatego pytam bo ja bym pewnie nie kupiła :) podobno sanepid jest nie do przejścia..........
Usuńja Ci wróżę wielką przyszłość z Twoimi pomysłami - musisz tylko chcieć :)
OdpowiedzUsuńTa baza jest genialnym pomysłem. :-)
OdpowiedzUsuńPewnie, że bym kupiła:)
OdpowiedzUsuńLepiej sprzedawać przez internet ;) Na allegro chociażby czy serwisach typu DaWanda - masz już pierwszą klientkę (mnie!) :D
OdpowiedzUsuńMy byśmy z chęcią kupiły te mydła :) Ciekawe jesteśmy jak się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńHej Kasiu wczoraj dostalam link do savon noir z grudnia ;) a tu taki fajny post :-) chodź fajne posty mogą być z osobna o sprawdzonych przepisach... co do sprzedawania to w polsce ... łatwo nie jest :(
OdpowiedzUsuńMoże za to się sprawdzić wysprzedaz blogowa :-) na pewno dużo twoich czytelniczek chciałaby miec jakiś twój wyrób w realu .
Pozdrawiam mocno, mocno :*
Wiesz co, odradzam Ci bazar. Ja nigdy nie kupuję tam kosmetyków, bo jak patrzę, jak one smażą się na słońcu, potem stoją w zimnie, leje na nie deszcz itp. to choćby nie wiem jaka marka, to nie kupuję. Też myślę,że pomysł z Allegro jest niezły, ale tam ciężko się przebić. Może sklep na FB. Wiem też, że jest coś takiego jak sprzedaż okazjonalna i można od tego zacząć, ale szczegółów nie znam
OdpowiedzUsuńZ takimi dobrociami popyt kochana to byś miała naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńMeteoryty są świetne :)
OdpowiedzUsuńtwoje - pewnie! ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, Twoje kosmetyki są świetne! Baza różana jest rewelacyjna, to mój hit! Serum ala Pat Rub też mnie zachwyciło.
OdpowiedzUsuńNa prawdę chętnie bym kiedyś wypróbowała tych Twoich cudów!!!
OdpowiedzUsuń