Kontynuacja wpisu o masłach 100%. Zaczynam posty dotyczące maseł kosmetycznych 100%. Mam je wszystkie.
Myślę , że nie można zacząć inaczej niż od masła shea - to chyba król wśród maseł . Mam w swojej kolekcji trzy odmiany - rodzaje tego masła.
Ten post nie ma na celu wypisania wszystkich cudownych właściwości tego masełka a jedynie pokazanie na real foto różnicy miedzy nimi oraz zawiera kilka moich przemyśleń na ich temat.
1. Masło shea rafinowane ( oczyszczone)
Białe twarde ale lekko kremowe masło wymaga ogrzania w dłoniach w celu rozpuszczenia. Rozpuszcza się bowiem w temperaturze 38 stopni.
Tradycyjne masło shea stosuje się dla zmniejszenia zmarszczek, blizn, rozstępów. W celu leczenia różnych podrażnień skóry, takich jak łuszczyca, wyprysk i oparzenia. Idealnie nadaje się do łączenia z innymi składnikami kosmetycznymi ponieważ nie posiada zapachu.
Masła shea używam do domowych peelingów , kostek do masażu lub kąpieli. Brak zapachu daje mi możliwość używania w recepturach ulubionych olejków eterycznych.Czyste masło shea pozostawia lekki tłustawy film na skórze. Latem jest to trochę denerwujące. Masło posiada naturalny filtr przeciwsłoneczny SPF 6.
Ja osobiście do ciała używam mix 85% masła shea +15% oleju lub robię świecę z 99% masła shea plus 1% olejek eteryczny w mleczniku i stosuje do masażu.
Masło najczęściej jest sprzedawane w takich białych bryłkach.
2. Masło shea nierafinowane ( nie oczyszczone) (zachodnie)
Kremowe trochę mniej twarde niz rafinowane. Posiada lekki delikatny zapach. Ciężko go opsiać a dodatkowo każda partia pachnie nieco inaczej i z inną intensywnością.
Masło polecane jest zwłaszcza dla skóry suchej, przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, atopowej, z egzemą, łuszczycą, dermatozami, drobnymi obtarciami, po opalaniu.Można stosować nawet pod oczy , na spierzchnięte usta łuszczące się stopy czy wysuszone łokcie. Polecane dla kobiet w ciąży w celu uelastycznienia skóry. Podobno działa antyrozstępowo:)
3. Masło shea Nilotica (wschodnie)
W przeciwieństwie do typowego masła shea zawiera więcej kwasu oleinowego a mniej stearynowego. Ma również większą ilość substancji niezmydlanych, które wykazują się szerokim spektrum działania biologicznego.
Ma większą wartość odżywczą i przyjemniejszy zapach niż zwykłe masło shea. W temperaturze pokojowej jest też bardziej miękkie, kremowe, ma puszystą teksturę, łatwo się rozsmarowuje i łatwiej jest absorbowane przez skórę i włosy. Więc idealnie nadaje się nawet do stosowania w czystej, surowej postaci, bez jakiegokolwiek przetworzenia.
Szybciej się wchłania i ma słodszy, orzechowy zapach, a jednocześnie wyższe wartości terapeutyczne. Odmiana nilotica kierowana jest głównie do osób, których skóra wymaga głębokiego nawilżenia (skóra sucha, wrażliwa, dziecięca, problematyczna).
Oba rodzaje masła shea wschodnie i zachodnie, mają podobne właściwości i działanie na skórę, choć indywidualnie mogą być różnie odbierane.
Masło shea Nilotica zawiera wyższe stężenie kwasu oleinowego, dlatego jest miększe, bardziej kremowe i mniej tłuste, aniżeli tradycyjne Masło shea.
Masło shea Nilotica zawiera wyższe stężenie kwasu oleinowego, dlatego jest miększe, bardziej kremowe i mniej tłuste, aniżeli tradycyjne Masło shea.
Jak widać na zdjęciach masło to jest miękkie i ziarniste.
Różnica między wschodnim a zachodnim masłem shea jest więc przede wszystkim w konsystencji i zapachu ale również ich skład jest nieco inny.
Dla mnie wszystkie trzy masła są bomba i każde ma swoje zastosowanie. Białe do kremów i peelingów i świec do masażu a oba nierafinowane do smarowania ciała w czystej postaci.
A i ciekawostka masło shea jest jadalne!W Afryce robi się z niego zupę.
Ceny masła shea są bardzo różnorodne od kliku złotych za 50-100g do kilkunastu. Różnica ta zależy od sklepu czy jakości tego masła. Najtańsze jest rafinowane a najdroższe Nilotica.
Najtaniej kupimy masła shea w sklepach z półproduktami kosmetycznymi. Masła firmowe - nie surowce a kosmetyki są droższe.
Pytałam o dokładną różnicę między masłem shea surowcem a kosmetykiem i jak na razie nie otrzymałam odpowiedzi. Jak tylko uda mi sie dowiedzieć konkretnie napiszę:)
Ceny masła shea są bardzo różnorodne od kliku złotych za 50-100g do kilkunastu. Różnica ta zależy od sklepu czy jakości tego masła. Najtańsze jest rafinowane a najdroższe Nilotica.
Najtaniej kupimy masła shea w sklepach z półproduktami kosmetycznymi. Masła firmowe - nie surowce a kosmetyki są droższe.
Pytałam o dokładną różnicę między masłem shea surowcem a kosmetykiem i jak na razie nie otrzymałam odpowiedzi. Jak tylko uda mi sie dowiedzieć konkretnie napiszę:)
A na koniec trzy filmiki podesłane mi przez Anię. Fakty i Mity dotyczące masła shea - zapraszam bardzo ciekawe i każdy tylko 4 minuty,
w poście wykorzystałam opisy maseł shea ze stron
http://www.biochemiaurody.commasloshea.com.pl
http://zielonyklub.pl/
Pozdrawiam Kasia
Nie miałam pojęcia,że istnieje masło shea wschodnie i zachodzie. W ogóle nie wiedziałam o takim podziale ;)
OdpowiedzUsuńja też :) dopiero jak szukałam info do tego wpisu znalazłam taki podział
UsuńO kurde! Bardzo przydatny post, myślałam, że masło shea jest po prostu... masłem shea :D
OdpowiedzUsuń:) też tak mysalałam :)
Usuńo tym, że jest jadalne nie słyszałam zupełnie mnie zaskoczyłaś :)
OdpowiedzUsuńtez niedawno to wyczytałam i w tym filmiku mówią ze robią z niego zupe
UsuńCiekawie i przejrzyście wytłumaczone :) Najbardziej zainteresowało nas ostatnie :)
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba z tym postem, bo właśnie szukałam informacji o tym maśle!:)
OdpowiedzUsuńPozostając w temacie; Kasiu, byłabyś mi w stanie doradzić w doborze masła/oleju do nawilżenia ciała? Konkretnie zastanawiam się nad trzema - masłem shea właśnie, masłem kakaowym i olejem babassu. Zależy mi właściwie tylko na bardzo fajnym nawilżeniu, głównie łydek i rąk. Czy jest między nimi jakaś konkretna różnica?
własnie mysle o wpisie o masełkach kakowych. Masło kakowe jest tłustsze niz shea i bardziej polecane do suchej skóry ale kakowe jest twarde i bardziej uciązliwe w stosowaniu natomiast olej babassu jest bardzo podbny w konsstencji do kokosowego nadaje sie do skóry suchej i noralnej ale bedzie najwygodniejszy w stosowaniu bo topi sie szybciej niz masełka . Kluczem do dobrego nawilżenia u mnie jest smarowanie maseł na lekko wilgotną skórę lub podczas kąpieli . Czyli róznica konkretna jest w konsystencji i odczuciu tłustości na skórze kwestia jak Twoja skóra zareaguje to już kwestia indywidualna
UsuńDzięki Kasiu za odpowiedź, w takim razie chyba będę celować w olej babassu:)
UsuńBardzo bardzo chętnie spróbuje masła Shea
OdpowiedzUsuńŚwietne te filmiki :) czułam się jak w Ghanie - najbardziej podobał mi się ten ostatni z kolorem shea - ludzie po prostu wolą kolorowe choć właściwości są te same - jak się zastanowić nad tym to ma to jakiś sens - według mojej logiki też wybrałabym żółte bo myślałabym, że jest po prostu bardziej naszpikowane składnikami odżywczymi, a tu się okazuje, że producenci je barwią, bo ma zupa będzie mieć lepszy smak ^^
OdpowiedzUsuńteż mnie to bardzo zdziwiło :)
UsuńFajna sprawa te maseła :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńsuper sposoob :D
OdpowiedzUsuńna co ?
UsuńBardzo lubię masło shea, ale tego wschodniego jeszcze nie miałam, chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńzielony klub? no weź :DDDD :PP
OdpowiedzUsuńhahahahahaaaa :)))
Ja właśnie wcześniej miałam niloticę i bardzo mi pasowało właśnie przez małą tłustość i większą miękkość.
no naprawde maja ładne opisy wiec zeby mnie nie oskarżyli ze zwaliłam :)
UsuńNie miałam ani jednego u siebie jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńo rany myslałam ze juz każdy testwał:)
Usuńlol ciekawe jak smakuje taka zupa :)
OdpowiedzUsuńmnie tez to ciekawi moze znajde przepis w sieci?:)
Usuńja masło Shea na pięty stosowałam kiedyś:) teraz nie nie mam fazy na nie
OdpowiedzUsuńA na co ma Leon faze teraz?
UsuńChyba dołożę je do zamówienia z półproduktami :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj aż wszystkie opisze i wtedy wybierzesz?
UsuńLubię shea za właściwości, ale nie znoszę jego zapachu :P
OdpowiedzUsuńa mi sie podoba:)
Usuńa ja myślałam dotąd że masło shea jest tylko jedno a tu , że ma swoje odmiany :)
OdpowiedzUsuńtez tak do niedawna myslałam:)
UsuńWszystkie chętnie przetestuję, bardzo lubię masło shea :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńMiałam pojęcie tylko o pierwszej wersji masła :P Bardzo ciekawy tekst, muszę poszukać wersji wschodniej i zachodniej :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię masełko shea, ale zawsze sięgam po nierafinowane :)
OdpowiedzUsuńMiałam pojęcie tylko o pierwszej wersji masła :P Bardzo ciekawy tekst, muszę poszukać wersji wschodniej i zachodniej :P
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze masła shea :)
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że to masło ma tyle odmian. Ależ jestem teraz mądra.
OdpowiedzUsuńtez do niedawna nie wiedziałam:)
UsuńJeszcze nie używałam, a do wykończenia obecnych olei zostało mi duuużo czasu :<
OdpowiedzUsuńi to jest własnie ich duzy plus sa szalenie wydajne ;)
UsuńTym, że masło shea jest jadalne totalnie mnie zaskoczyłaś! :D
OdpowiedzUsuńpodobno dodja je do czekolady zamiast kakowego;)
UsuńFilmiki zaraz 'oglądnę' :D Lubię się dokształcać w tych dziedzinach...
OdpowiedzUsuńTeraz mam masełko nierafinowane (wschodzie chyba), lekko śmierdzi, ale je uwielbiam.
Moje pierwsze shea było rafinowane i z syntetycznym zapachem.
tez miałam pierwsze z syntetycznym zapachem :) a nierafinowanego zapach bardzo lubie :) widzisz co nos to inne odczucia
UsuńJak zwykle dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy, Kasiu jesteś prawdziwą mistrzynią i moim guru w kwestii pielęgnacji i kosmetyków! :-)
OdpowiedzUsuńdzieki :)
UsuńSuper post z tym porównaniem uważam.Bardzo dobrze wiedzieć;)
OdpowiedzUsuńwielka dawka przydantych informacji! dzieki!:)
OdpowiedzUsuńFajne ciekawostki te masełka wyglądają ciekawie i zachęcają by tylko je stosować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no proszę, nawet nie wiedzialam ze masło moze być jadalne!
OdpowiedzUsuńFajną mają konsystencje;)
Zawsze się zastanawiałam czym różni się rafinowane od nie :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz nie wiem co wybrać do nawilżania ciała... olej kokosowy czy masło shea wschodnie? :D A może lepiej obydwa, będę mieć na zmianę, żeby mi się nie znudziły :)
OdpowiedzUsuńJa jak mam taką możliwość to wszystkie masełka czy shea czy kakaowe itd., to wybieram nierafinowane. Z tym ze zapach shea mnie nie urzekł ;)
OdpowiedzUsuńJaką Ty masz wiedzę dziewczyno! Za każdym razem dziwię się, że można to wszystko spamiętać, co do czego jest i jakie ma właściwości. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńwyglądają jak lody ;P nie wiedziałam, że można je stosować w przypadku oparzeń ;)
OdpowiedzUsuńKasiu dzięki Tobie dowiedziałam się czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu właśnie dowiedziałam się o tych odmianach masła :). Filmiki bardzo chętnie obejrzałam, ale zupy nie planuję :D
OdpowiedzUsuńLove this a lot. Happy Monday dear! :)
OdpowiedzUsuńxoxo;
STYLEFORMANKIND.COM
Facebook / Bloglovin
Moim ulubionym jest to nierafinowane :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować te masło :) Świetny post!
OdpowiedzUsuńJa nawet nie zdawałam sobie sprawy, że taki podział tych maseł jest haha :P jestem nie na czasie :P kompletnie :P
OdpowiedzUsuńw sensie, że wschodnie i zachodnie :P
Usuńbo rafinowane i nierafinowane to wiedziałam xD
Ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że są aż trzy rodzaje małej shea :)
chyba sobie kupię wschodnie lub zachodnie ja fajnie się sprawdzają jako masełka do ciala :)
Super post , co i jak od razu łatwiej wybierać . Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, masło shea wschodnie i zachodnie, to mnie zaskoczyłaś :)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
Nie zdawałam sobie sprawy z różnorodności :)
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko jako balsamu do ciała, moja teściowa kupiła mi takie o zapachu gumy balonowej i totalnie je uwielbiałam <3
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję :P
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post, zapraszam! :)
http://moskwasworld.blogspot.com/
To ostatnie chetnie wypróbuję. Jesteś blogową pracoholiczką kochana , zawsze czymś mnie zaskoczysz :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupilam aslo syea w innym sklepie niz zazwyczaj i bylo wlasnie bardziej puszyste, teraz wiem, ze to bylo wschodnie maslko. Dzieki Kasiu, suoer wpis. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten wpis. Okazuje się że nic nie wiedziałam o maśle shea :D
OdpowiedzUsuńO dużo więcej wiem dzięki Tobie ;)
OdpowiedzUsuń