Hej długo się zabierałam za recenzję tego kosmetyku. Na szczęście na ostatnim spotkaniu blogerskim Pani z salonu GINGER rozjaśniła mi trochę sprawę i pogłębiła moją wiedzę na tematy ochrony przeciwsłonecznej.
Filtry przeciwsłoneczne:
Cóż temat jednak trudny dla mnie bo tak naprawdę jeszcze mało o nim wiem.
O filtrach jest tyle zdań ile osób. Jedno używają, innym to obojętne. Ci co używają dzielą się na zwolenników filtrów chemicznych i ich zdecydowanych przeciwników a zwolenników tym samym filtrów mineralnych.
Ja uważam że każdy ma dostęp do wiedzy i opinii i powinien sam zdecydować czy używać kremów z wysokimi filtrami czy nie. A jeśli już używa to czy wybiera te chemiczne czy te naturalne.
Dla mnie to coś ala wybór miedzy "gumką" a "tabletką" to i to w 100% nie działa jest uciążliwe ma plusy i minusy oraz zwolenników i przeciwników.A tak naprawdę każdy woli "bez" a wybrać musi sam:)
Ale dziś tak naprawdę Chcę opisać moje wrażenia po używaniu emulsji z SPF 30 ze sklepu mazidła klik. Która zawiera tylko filtry naturalne. Emulsję tą otrzymujemy rozłożoną na czynniki pierwsze ( półprodukty) które musimy sobie samodzielnie wymieszać.
Relacja z mojego mieszania KLIK TUTAJ lub filmik link ze strony sklepu
Dla kogo:
- jako ochrona przeciwsłoneczna dla wszystkich osób o każdym rodzaju skóry: sucha, tłusta, trądzikowa, wrażliwa, naczyniowa.
Działanie i właściwości:
-chroni skórę przed promieniowaniem UVA i UVB;
- działa antyoksydacyjnie - zwalcza wolne rodniki generowane przez promieniowanie UVA;
-działa przeciwzmarszczkowo, poprawia elastyczność, jędrność i gładkość skóry;
-goi stany zapalne i podrażnienia.
Pełny opis Klik TUTAJ
Skład Emulsji wg INCI: Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Water; Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil; Zinc Oxide; Sodium Polyacrylate; Dimethicone; Cyclopentasiloxane; Trideceth-6; PEG/PPG-18/18 Dimethicone; Aqua (Water); Lecithin; Alcohol; Sodium Lactate; Porphyra Umbilicalis Extract; Rhodomyrtus Tomentosa (Rose Myrtle) Fruit Extract ; Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate.
-Ekologiczny hydrolat z zielonej herbaty – 30%
-Ekologiczny olej jojoba – 30%
-Mikronizowany tlenek cynku – filtr UV – 20%
-Emulgator EmulCold – 6%
-Algi Nori – filtr UVA – 5%
-Ekstrakt róża mirtu – 5%
-Konserwant Leucidal Eko – 4%
-Ekologiczny olej jojoba – 30%
-Mikronizowany tlenek cynku – filtr UV – 20%
-Emulgator EmulCold – 6%
-Algi Nori – filtr UVA – 5%
-Ekstrakt róża mirtu – 5%
-Konserwant Leucidal Eko – 4%
Biała higieniczna buteleczka typu air less 30 ml
Postać Emulsja: biała emulsja o mało wyczuwalnym zapachu. Dla mnie jest to lekki sztuczny zapach ale szybko się ulatnia .
Zacznę od plusów. Oczywiście ładny naturalny skład. Nie ma się tu co rozpisywać lepsze chyba nie znajdziemy. Drugim plusem świetne opakowanie - uwielbiam te buteleczki air less są ładne i higieniczne. Całość zdobi elegancka naklejka.
A jak z działaniem? U mnie faktycznie nie tłuści ale jednak zauważam bielenie na twarzy. Może na jasnej karnacji tego nie widać ale na mojej ciemnej buzi wiedzę jednak lekką biel.Wchłania się ładnie i szybko można nakładać makijaż praktycznie od razu. Ja nakładam podkłady mineralne. Na to puder bo się świecę - mam cerę tłustą więc bez zmatowienia nie ma szans u mnie.
Filtry naturalne wystarczy nałożyć na skórę raz dziennie a filtry chemiczne co 2 godziny. Tu mamy niewątpliwą przewagę na plus dla filtrów mineralnych.
W moim przypadku makijaż trzyma się do 2 h i nie udało mi się znaleźć żadnego podkładu czy korektora który by ukrywał moje niedoskonałości dłużej. Poprawek jednak w ciągu dnia nie robię.
Emulsja bardzo dobrze goi wszelkie zadrapania skóry ale nie wysusza i to jest jej główny plus dla mnie. Uwielbiam jej działanie łagodzące i gojące na moją skórę która czasem zmaga się z jakimiś wypryskami czy rankami. łagodzi też wszelakie zaczerwienienia.
Drażni mnie trochę chemiczny zapach myślę ze to wina alg i tlenku cynku których zapachy niestety do ładnych nie należą.
Wydajność - u mnie 30 ml wystarczyło na 1,5 miesiąca używania ale zaznaczam nie używałam codziennie ponieważ mam jeszcze filtr SPF50 apteczny i podczas 40 stopniowych upałów używałam wyższego filtra lub Kremu BB z SPF50 zamiast makijażu - takie 2w1 filtr i podkładzik.
Co ciekawe z emulsji 30ml po wlaniu do pojemniczka air less zrobiło się go połowę więc nie wiem czy gdzieś źle wymieszałam ale zdecydowanie nie było emulsji 30ml choć pewnie wagowo 30 g było.
Ok ostatnią już sprawą jaką chciałam poruszyć to badania dermatologiczne. Musimy sobie bowiem zdawać sprawę , że jeśli robimy sobie zestaw z półproduktów taki finalny kosmetyk który sobie ukręcimy takowych badań nie ma a apteczny powinien mieć. Nie wiem czy interesują Was takie szczegóły jeśli chodzi o kosmetyki ale firmy bardzo się chwalą napisami "przebadany dermatologicznie " na swoich kosmetykach szczególnie tych aptecznych i z filtrami.
Podsumowując emulsja jest fajna i warta przetestowania. Nie mam się w sumie do czego przyczepić bo bielenie nie jest wielkim problemem. Jedynie co by mi się marzyło to SPF50 :)
cena 32,35zł za 30g
66,35zł za 100g
Zdecydowanie bardziej się opłaca wersja 100g
Pojawiły się w sklepie Mazidła kolejne nowości!Tym razem kremy w gotowych zestawach do zrobienia kremu na "zimno" bez podgrzewania.
KREMY DO TWARZY
No dobra teraz się przyznawać kto się filtruje ? Jakich kremów używanie ? Skusiłyście się w końcu na jakiś gotowy zestaw z mazideł?
great post as usual! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Pierwszy raz widzę ten kosmetyk. Całkiem przydatna recenzja. Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nigdy się nie zastanawiałam nad tym czy chemiczny czy mineralny?
OdpowiedzUsuńKupując patrzyłam tylko na wysokość filtra, coś nowego się dowiedziałam u Ciebie :)
http://fashionelja.blogspot.com
szczerze to nigdy nie używałam emulsji ochronnej bo rzadko przebywam na słońcu, a nawet się nie opalam:)
OdpowiedzUsuńja też się nie opalam i rzadko na słońcu bywam ale promienie słoneczne są wszędzie ;)
UsuńZgadzam się z Kasią, że nawet jeżeli nie lubimy się opalać (w tym ja też) to promienie słoneczne nas dopadają.
UsuńRzeczywiście jest wydajna :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać , ale nie używam filtrów :P
OdpowiedzUsuńoj to nieładnie :)
UsuńDla mnie SPF 30 to troszkę za mało, z pięćdziesiątki bym się ucieszyła :)
OdpowiedzUsuńw pełnym lecie też wolę jednak spf50 masz rację :)
UsuńDla mnie to coś ala wybór miedzy "gumką" a "tabletką" to i to w 100% nie działa jest uciążliwe ma plusy i minusy oraz zwolenników i przeciwników.A tak naprawdę każdy woli "bez" a wybrać musi sam:):
OdpowiedzUsuńGENIALNE "KASIOWE" PORÓWNANIE :DDDDD
ach dziękuję Kochana:) wiedziałam że Tobie sie spodoba:)
Usuń:D
UsuńProdukt pierwszy raz na oczy widzę ale wygląda interesująco.
Oj warty wypróbowania;)
OdpowiedzUsuńMazidła intrygują mnie od pewnego czasu :)
OdpowiedzUsuńWarto ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPorównanie gumki i tabletki- uwielbiam Cię :D a sam kosmetyk ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńteraz tak mysle ze chyba powinnam porównac kalendarzyk i tabletki hee
UsuńPięknego weekendu Kasiu:)
OdpowiedzUsuńJa mam dwa z wysokim filtrem apteczne i też bielą więc to chyba jest ciężkie do uniknięcia
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Już od jakiegoś czasu interesuje mnie ten filtr. Szkoda, że to nie spf 50
OdpowiedzUsuńMasz poczucie humoru:)
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po filtry dla siebie, ale o dzieciakach pamiętam. Wołałabym jednak większy filtr.
Myślę, że teraz na końcówkę lata filtr 30 będzie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuń30 używam od listopada do marca, później 50 :) w mojej rodzinie praktycznie każdy ma przebarwienia po słoneczku, więc próbuje tego uniknąć; )
OdpowiedzUsuńja dopiero co przekonałam się do stosowania filtrów, a do rozróżniania czy są chemiczne czy naturalne to na pewno mi jeszcze daleko :)
OdpowiedzUsuńLubię mazidła :) filtry to podstawa :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto w niego zainwestować, grunt to dobry filtr. :-)
OdpowiedzUsuńNie używam takich emulsji. A w tym roku w ogóle się nie opalałam na słońcu, tylko w solarium.
OdpowiedzUsuńChętnie się w nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńOoo nie miałam pojęcia o czymś takim, jeśli naturalne to od razu na plus :)))
OdpowiedzUsuńja jakoś do filtrów nie jestem przekonana, dobrze jak są ale jak ich nie ma nie rezygnuje z kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńJedni mówią że filtry są szkodliwe drudzy zaś że nie. Jede bielą drugie wcale. Osobiście zrezygnowałam z filtrów na jakiś czas bo którego bym nie użyła wyglądam biało i mam strasznie zapchaną skórę przez nie ;((( czekam już na jesień i moje zabiegi z kwasami
OdpowiedzUsuńmyślę że kremik fajny:)
OdpowiedzUsuńWidać, że nieco bieli, a na twarzy nie jest to pożądane, ale jeżeli nakłada się makijaż to już to nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńSkład przemawia za! :)
mazidła sa super!
Ja sama będę testowac krem ochronny anti-age, już nie moge sie doczekac bo skład super! :)
Nigdy nie stosowałam, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
Ja pozostanę przy swoim ulubionym Vichy :)
OdpowiedzUsuńStaram się ciltrować, ale jak już pisałam chyba ze sto razy - do mojej tłustej buźki trudno znaleźć fajny filtr. Zaintetesował mnie ten kremik, może dpróbuję ukręcić podobny ;)
OdpowiedzUsuńHaha oczywiście filtrować, a nie ciltrować ;)
Usuńfajnie, ze jest jakas alternatywna opcja, w sklepie szukalam filtru bez tego czegos o dlugiej nazwie i nie znalazlam, ciezka sprawa z tym, a filtruje sie zawsze 50tka
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji jej używać.
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńPlease click on the link on my blog
http://helderschicplace.blogspot.com/2015/08/tropical-with-dressin.html
Ooo, świetny produkt! Tylko szkoda, że makijaż się tak krótko trzyma, bo ja często wychodzę na cały dzień :(
OdpowiedzUsuńciekawe jakby spisał się u mnie xd
OdpowiedzUsuńJa właśnie niezbyt się kremuje, bo wszystko zostawia tłusty film
OdpowiedzUsuńleutey.blogspot.com
Bardzo przyjazny skład :) Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńdla mnie te filtry to trochę jak czarna magia i sama nie wiem co wybierać, żeby było dobrze :) rozwaliłaś mnie swoim porównaniem haha <3
OdpowiedzUsuńa produktów tej firmy jeszcze nie testowałam. Choć chętnie bym się z nimi zapoznała:p
OdpowiedzUsuńSandicious
O taką ochronę przeciwsłoneczną to ja chcę- uwielbiam mazidła :)
OdpowiedzUsuńWidać faktycznie lekkie bielenie .
OdpowiedzUsuńja na twarz stosuję SPF 15 :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć używać filtry, to i tak kilka lat za późno :/
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłaś "między gumką a tabletką" :D dobrze, że zwróciłaś uwagę o te badania dermatologiczne - nigdy się nad tym nie zastanawiałam a to dość istotna sprawa, możesz mi powiedzieć co myślisz o takich samoróbkach np. z biochemia urody z kwasami na trądzik? Ryzykować czy nie za bardzo ? chodzi mi o serum azeoliwkowe?
OdpowiedzUsuńja osoboście używałam różnych gotowych zestawów z róznych sklepów i byłam zadowolona :) takie ze sklepów z półproduktami są tansze ze względu własnie na brak całe procedury kosmetycznej i badań co nie znaczy ze są gorsze czy lepsze po porstu inne ale każdy musi miec swiadomość tej różnicy. Ja osobiście stosuje , sama tez sobie mieszam zawsze dokłądnie przestrzegając dozowania % według zaleceń w opisie .
UsuńDzięki :) Jednym słowem trzeba działać z głową a nie jak użytkownicy-koczownicy!
UsuńKrem wart zainteresowania , taki 2 w 1 , oprócz filtra ma inne dobroczynne składniki :D
OdpowiedzUsuńFajne są takie gotowe zestawy , dopracowane , ciekawe i w sumie wychodzi taniej niż kupić każdy półprodukt z osobna aby samemu kręcić .
Osobiście lubię BU , miałam kilka produktów i jak do tej pory żadnych problemów i zadowolenie na stówkę :D
a ja jakoś za BU nie przepadam - powinni wprowadzic płatnosc kartą;)
UsuńWarte bliższego zainteresowania gdyż opaliłam sobie buzię delikatnie w tym roku będąc w górach. Wyszłam tylko ze zwykłym kremem do twarzy, no jednym słowem poszłam na żywioł normalnie. Wiem,że to było nierozsądne z mojej strony i skończyło się na szczęście tylko na lekkim zaczerwienieniu buzi i teraz wiem, że warto jednak pamiętać o filtrze na twarz szczególnie. Następnym będę bardziej uważna :)
OdpowiedzUsuńStaram się chociaż trochę zabezpieczać twarz i szyję filtrami ze względu na znamiona. ale jest mi obojętne, czy są to filtry chemiczne czy mineralne.
OdpowiedzUsuńJa używam filtrów tylko podczas kuracji kwasami i na plaży. Na tę emulsję raczej się nie skuszę, za to kremy "na zimno" bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie opalam się, a to co spędzam na słonku to dawka dozwolona, więc nie używam tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko używam filtrów :)
OdpowiedzUsuńStosowałam i po tym produkcie bardzo zraziłam się do filtrów, a był to mój pierwszy filtr :( Wymęczyłam te butelczynę do końca. Dla mnie jego najgorszym minusem było ważenie podkładu, zarówno płynnego, drogeryjnego, jak i mineralnego. Moja cera jest baaaaardzo kapryśna, z niedoskonałościami, mocno przetłuszczająca się. Na pewno nie pomagała mi zaleczać zmian skórnych. Dla mnie KOSZMAR. Ale wiadomo, każdy ma inny rodzaj cery...
OdpowiedzUsuń