Upał taki , że kręcić się nie chce i nie da:) Postanowiłam więc po kolei pokazywać Wam co sobie wybrałam w sklepie Naturalne Piękno. Na pierwszy rzut Siarka mielona. Myślę , że siarkę większość z Was kojarzy jako składnik kosmetyków Barwa siarkowa moc.
Siarkę mieloną można sobie kupić za bardzo małe pieniążki w sklepie Naturalne Piękno. A dla kogo taka siarka się nadaje , do jakiego typu skóry czy włosów? Ciekawi Zapraszam!
Cena.....
Zacznę od ceny za 2,21zł mamy już 10g siarki mielone (50g kosztuje 2,87zł) j. Ja wybrałam pół kilo za 8,67zł . Myślę , że za taką cenę można naprawdę wypróbować taki składnik. Szczególnie że dodaje się go bardzo mało do kosmetyków.
Dla kogo?
- pomocna przy trądziku
- łagodzi objawy nadmiernego rogowacenia skóry
- działa antyseptycznie
- oczyszcza pory
- działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie
- przeciwłojotokowo
- przeciwgrzybicznie
- pomocna w leczeniu łuszczycy
Czyli do skóry tłustej , zanieczyszczonej z trądzikiem. Także do włosów tłustych z łupieżem.
Jak wygląda ...........
Siarkę mieloną otrzymujemy w papierowym opakowaniu. Ma ona żółty kanarkowy kolor .Moje zdjęcia tego nie oddały niestety. Wygląda na nich blado ale taka nie jest. Ma postać drobnego proszku z lekkim zapachem dla mnie całkiem znośnym.
Po pierwsze i najważniejsze dajemy siarki max 2% na cały kosmetyk. To oznacza , ze na 100g wsypujemy 2g siarki według mojej wagi to płaska mała łyżeczka.
Możemy dodać do toniku, szamponu maseczki do twarzy lub włosów czy lub nawet żelu do mycia. A osobiście stosowałam na twarz i na ciało a na włosy jeszcze nie testowałam.
Dodawałam siarkę do peelingu do nóg po depilacji. Pomaga mi walczyć z wrastającymi włoskami na nogach i mogę ten patent zdecydowanie polecić. Oprócz peelingu robiłam też plastelinki do mycia twarzy właśnie z siarką. Genialnie oczyszczały skórę. Raz , dwa razy w tygodniu dodaje trochę siarki do szamponu tuż przed samym myciem. Mieszam na dłoni - świetnie oczyszcza. Mam tendencje do łupieżu i swędzącej skóry głowy więc staram się zapobiegać jak mogę . Odkąd tak myje głowę łupieżu i swędzenia brak. Włosów nie wysusza bo po myciu i tak używam ulubionej odżywki do włosów. Za to są zdrowsze i błyszczące po moim podrasowanym szamponem.
Mam w planach też coś ukręcić jakiś krem lub emulsję z siarką ale na razie przez te upały nie mam weny.
Kosmetyki Calaya dostały niedawno znak jakości viva dla wegetrian i wegan.
Używacie siarkowych kosmetyków? Znacie kosmetyki Calaya?
Pozdrawiam Kasia
Hmmm... nazwa posta --już myślałam, że o inna "siarę " chodzi , he, he ;)
OdpowiedzUsuńSam produkt ciekawy i cenowo przystępny .
Upały ? A u mnie od tygodnie lipa z pogodą , leje , wieje, zimno na przemian --ech --gdzie te lato , no gdzie ?
Pozdrawiam i dziękuje --wiesz za co ? :D
A możesz podpowiedzieć jak zrobić taką kulę do mycia twarzy?
OdpowiedzUsuńpewnie tutaj podawałm przepisy
Usuńhttp://www.mineralnyswiatkasi.pl/p/plastelini-do-mycia-claya.html
Dziękuję :)
UsuńNigdy się z taką siarką nie spotkałam. :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam. Jestem zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńO ciekawy produkt i atrakcyjna cena ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wykombinowałaś.
OdpowiedzUsuńNiska cena zachęca do wypróbowania :)bo jak widać świetny produkt :))
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt i z miłą chęcią bym taki potestowała :)
OdpowiedzUsuńmoja również :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś mydło siarkowe. Takiej w proszku nigdy nie posiadałam. Ale do peelingu by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam. Firmy również nie znam. Podziwiam Twoją kreatywność!
OdpowiedzUsuńOh, ja jakoś straciłam zapał do samodzielnego ukręcania. Poczekam na wrzesień - październik, to już będzie sezon kwasowy więc nabiorę trochę ochoty na eksperymenty. Kasiu, masz może pomysł jak wykorzystać srebro koloidalne? może jakiś kremik ? Miałam kiedyś mydło na bazie tego składniku i zdziałało cuda! :)
OdpowiedzUsuńmasz w płynie tak ? ja robilam na sreberku sera do twarzy to jest fajny składnik bo dodatkowo konserwuje działajac antybakteryjnie i antygrzybicznie takie serum robiłam sredbro+kwas ha+ ekstrakty a czasem plus jeszcze oleje i lecytyne jako emulgator
UsuńNo nie pomyślałabym, że można siarki dodać do przeróżnego typu kosmetyków :) Z tym szamponem będę musiała coś pomyśleć, bo te drogeryjne na łupież i przetłuszczanie już nie wiele pomagają :(
OdpowiedzUsuńHmmm siarka powiadasz...hmmm no ciekawie :)
OdpowiedzUsuńprzyznam że jeszcze o tym nie słyszałam;)
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli znajdziesz chwilkę czasu i ochoty poklikaj proszę w linki;)
pewnie ze poklikam:)
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńPlease click on the link on my blog
http://helderschicplace.blogspot.com/2015/07/no-rain-no-rainbow-with-jollychic.html
Siarka kojarzy mi się ze Shrekiem :DDDD
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że taka siarka mielona istnieje :) Można tylko dodać, że to diabelnie ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym zakupić sobie trochę tego cuda, szczególnie za tę cenę. Do przetłuszczających się włosów od nasady w sam raz dla mnie :);
OdpowiedzUsuńSpożywanie siarki również działa bardzo pozytywnie na stan włosów, skóry i paznokci ;) Ale pewnie spożywanie tej byłoby szkodliwe :P
OdpowiedzUsuńz reguły te surowce są jakości spożywczej ale tez bym nie jadła :) bo bym sie bała:)
UsuńKompletnie nie znany dla mnie surowiec :P, wcześniej nawet nie czytałam i nie wpadł mi w oko :).
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że takiego produktu można użyć! Ile ja się ciekawych rzeczy dzięki Tobie dowiedziałam to szok! :-)
OdpowiedzUsuńJak pomaga w walce z wrastającymi włoskami na nogach to jest to coś dla nas :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale nigdy nic z nią nie praktykowałam :-)
OdpowiedzUsuńsiarka nie dla mnie w kwestii włosów, bo strasznie mi się po niej przesuszają. Ale do twarzy mogłoby to być fajne rozwiązanie do oczyszczania buzi :)
OdpowiedzUsuńmoja sucha skóra niby nie potrzebuje siarki, choć czasami używam maseczki barwy, bo mam problematyczną strefę t i wągry na nochalu. no ale nic na nie nie działa, ale maseczkę lubię nawet za sam zapach ;)
OdpowiedzUsuńSiarki jeszcZe nie używałam :)
OdpowiedzUsuńani nie znam tej firmy ani nie używałam żadnego kosmetyku z siarką to dla mnie nowość :) + obserwuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post,jednak bałabym sie siarkę stosować na własną rękę ;-) Kiedyś wyczytałam, że w Afryce posypują ziemię siarką aby odstraszyć węże( mają poparzone podbrzusza).Nie wiem czy to prawda,tak tylko pisali.
OdpowiedzUsuńNo jeszcze siarki to ja nie miałam w swoich zasobach kosmetycznych ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten produkt
OdpowiedzUsuńKasia! Gdzie upał:)? U mnie mróz niemalże. Kochana siarka piekielna siarką piekielną ale ja przepraszam, ze sie nie odzywałam - byłam chwilowo odłączona od bazy. Opowiem, jak pogadamy;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą siarkę
OdpowiedzUsuńlol nie widziałam nigdy wcześniej czegoś takiego
OdpowiedzUsuńMi siarka zawsze kojarzyła się z kosmetykami antytrądzikowymi no i z charakterystycznym smrodkiem. Ale widzę, że jest to składnik działający na wiele innych problemów.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kremik z siarką i naprawdę mi pomagał na problemy skórne :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i przydatny post. Pewnie skorzystam bo mam problemy z cerą :D dzieki !
OdpowiedzUsuńhttp://nawieszakach.blogspot.com
Nigdy nie miałam styczność z siarką kosmetyczną oraz z tą firma.
OdpowiedzUsuń:*
ciekawa ta siarka :D
OdpowiedzUsuńu mnie niestety nie ma upałów i jest dosyć zimno :(
O firmie czytam pierwszy raz, jednak miałam coś wspólnego z kosmetykami z zawartością siarki :)
OdpowiedzUsuńSiarka zawsze dla trądzikowców :D Cena bajecznie niska...jak znalazłabym tam coś więcej to może się pokuszę, przesyłka jednak zawsze odstrasza mnie od pojedynczych zakupów :(
OdpowiedzUsuńSiarka jest "za silna" jak do mojej wrażliwej skóry. Sama z siebie jest sucha, więc z nią byłby dramat :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że coś takiego jest dostępne. Super niska cena!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam siarke w kamyczku i zawsze ją nosiłam przy sobie. Teraz niestety nie mam pojęcia gdzie jej szukać :)
OdpowiedzUsuń