Dziewczyny nastał idealny czas w zabawy z maseczkami ze świeżych owoców i warzyw czyli LUSH w naszym domu diy.
Maseczka dla osób z przebarwieniami potrądzikowymi z porzeczką czerwoną.
2łyżki zmiksowanych porzeczek czerwonych
1łyżka gliceryny
1łyżeczka słodu ryżowego
1łyzeczka oleju ryżowego
1łyzeczka tlenku cynku
1łyżeczka talku
1łyżeczka glinki białej
1łyzeczka skrobi kukurydzianej
szczypta gumy ksnatanowej
olejki eteryczne
Mieszamy i gotowe maska nie pachnie więc proponuje dodać jakiś olejek eteryczny. Dodała
m szczyptę gumy ksantanowej dla lepszej konsystencji maski. Jeśli maska nam wyjdzie za gęsta dodajemy więcej gliceryny lub oleju.
Maseczka z czerwonej porzeczki jest idealna dla cery tłustej z przebarwianiami bowiem zawiera dużo witaminy C.
Właściwości:
glinka biała oczyszcza a pestki delikatnie peelingują
porzeczka zwęża pory i rozjaśnia
gliceryna nawilża
olej ryżowy regeneruje
tlenek cynku działa antybakteryjnie
słód ryżowy to idealny zamiennik miodu dla na przykład Vegan. Dodatkowo zawiera on żelazo , potas, sód, fosfor i magnez.
Maseczka ma drobinki porzeczek które delikatnie peelingują. Dodatkowo niebieski kolor , który wyszedł naturalnie bardzo mi się podoba. Taka smerfowa maseczka.
Nie spływa z twarzy nic nie odpada nie osypuje się . Zmywa się fajnie i nie zasycha na twarzy.
Dziękuję za komentarze dotyczące Waszej pracy z wielką ciekawością czytałam wszystkie. To się jeszcze nie przyznała zapraszam. Kto jeszcze nie wie to ja jestem nauczycielem matematyki i informatyki w szkole podstawowej. Staram się cały czas dokształcać mam też uprawnienia do nauki muzyki i plastyki a nawet wychowania do życia w rodzinie.
Moim marzeniem jest zrobienie jakiegoś kursu księgowości lub zarządzania, Praca na komputerze mnie rozluźnia więc taka księgowość która teraz wykorzystuje różnego rodzaju programy to dla mnie idealna praca na przykład na wakacje:)
źródło zdjęć http://finka.pl/
No i oczywiście kosmetologia by się przydała .Ale myślę wszystko przede mną.
Da się taki kurs księgowości czy kosmetologii na starość zrobić?
Pozdrawiam Kasia
W takim razie życzę zrobienia kursu księgowości:)
OdpowiedzUsuńja juz sie zbieram do niego z 5 lat
UsuńAle śliczny kolorek ma ta maseczka !
OdpowiedzUsuńWspaniały kosmetyk, chętnie bym przyrządziła taki. :-)
OdpowiedzUsuńJaki ciekawa konsystencja :D
OdpowiedzUsuńMaseczka wygląda tak apetycznie, że chciałby się ją zjeść :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości w tej maseczce.
OdpowiedzUsuńKosmetologii to nie kurs ale studia (3 lata licencjat + 2 lata magisterka hah wiem bo miałam się wybrać :D ) można zrobić (wczoraj widziałam materiał o 73, który zrobił magistra w wieku 73 lat ;) ), ale kurs kosmetyczny można :) Moja ciocia jest w trakcie takiego kursu a jest już kilka lat po 50 ;) i radzi sobie o wiele lepiej niż babeczki które są w moim wieku ;]
OdpowiedzUsuńA księgowości tak samo. Wiele ośrodków szkoleniowych organizuje tego typu kursy w różnych trybach, trzeba tylko znaleźć miejsce i kasę ;)
mi z reguły szaf dofinansowywał ale akurat te dwa nijak sie nie mają do mojej pracy
UsuńMoże z uni? Bo wiem że organizują szkolenia i właśnie takie kursy tylko nie wiem jakie warunki trzeba spełnić, żeby się dostać. Na pewno pod rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej albo podjęcie pracy w danym sektorze ale co jeszcze to nie wiem..
Usuńmusze się rozglądnąć zatem
Usuńale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo i teraz będę kombinowac jak to zmodyfikować niedobra y bo nie mam syropu ryżowego ;)
OdpowiedzUsuńmiód daj:)
UsuńPodoba mi się kolor tej maseczki ^^
OdpowiedzUsuńKosmetologia i mnie kręci :)
OdpowiedzUsuńA co do maseczki - wygląd tak smakowicie, że bym ją zjadła :D
Fajne rzeczy robisz, ciągle mnie zaskakują Twoje kosmetyki DIY.
OdpowiedzUsuńFajna ta maseczka też bym chciała ;) ja to bym chciała kurs kosmetologii albo stylistka paznokci z elementami wizazu czy coś takiego czy podobnego to znalazlam ale 750zł kosztuje a nie stać mnie narazie dla pracujących napewno są jakieś bezpłatne kursy
OdpowiedzUsuńmam gdzies ulotkę z targów w Krk tam mi sie wydaje ze był cennik kursów musze poszukac
UsuńKasiu czym zmywasz swoje nalepki????????
OdpowiedzUsuńOd dwóch moczę buteleczki po Twoich kosmetykach i za cholerę nie mogę się pozbyć kleju!
nie zmywam naklejam w tym miejscu nowe;) odlepiam troche myje i nalepiam nowe . A jak chce zmyc dokładnie klej to zmywam zmywaczem do paznokci:)
UsuńMaseczka boska , ciekawe że z porzeczek taki kolor wyszedł :)
OdpowiedzUsuńKochana na naukę nigdy nie jest za późno , tylko najtrudniej podjąć decyzję szczególnie jak ma się dom, dzieci, pracę itp.
Mi się udało jakoś "ogrnąć" i kończę w tym roku specjalizację ( jak zdam oczywiście we wrześniu egzamin końcowy w warszawie ha ha )
Pozdrawiam\
Ania
pozdrawiam
ooo ciekawe jaką;?? ja jestem przyzwyczajona raz w roku z reguły robie kurs lub studia podyplomowe:) lubię dokształty :) do tego poznawanie nowych ludzi dochodzi troche sie człowiek oderwie od domowych obowiazków
UsuńChirurgiczną , fakt jest to odskocznia od codzienności i towarzystwo inne , niż domowe ;)
UsuńPiękny kolor ma ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje diy! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa :) Kolor bardzo mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNa jaką starość? ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię porzeczki, właśnie mi o nich przypomniałaś ;)
Trzymam kciuki w takim razie za kurs :) A maseczka ma piekny kolor :)
OdpowiedzUsuńAle fajny ma kolor :D, ja to zawsze podziwiam te Twoje cuda :P.
OdpowiedzUsuńFajna taka maseczka :)
OdpowiedzUsuńPorzeczki to mój ulubiony owoc jako dodatek do maseczek :)
OdpowiedzUsuńmaseczka nie dla mnie, ale wygląda świetnie!! :)
OdpowiedzUsuńWszystko się da i to nie tylko na starość. A maseczka zawodowa!
OdpowiedzUsuńO maska musi być świetna :) Chętnie bym takiej wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zrobienia kursiku, bo w każdym wieku da się zrobić :D
Maseczka cudna ;) Mam zrobiony kurs księgowości, ale tak naprawdę jak Ci nikt nie pokaże, mam na myśli księgową z doświadczeniem to nic się nie nauczysz na takim kursie. Chodziłam rok na taki kurs, a moja znajoma księgowa nauczyła mnie w dwa tygodnie więcej niż oni na tym kursie. Każą Ci się uczyć teorii, mają przestarzałe oprogramowanie. Lepiej zainwestować w dobrą książkę do nauki księgowości ;) Kosmetologię zaczęłam teraz i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo motywacji w zdobywaniu doświadczenia i kwalifikacji :) Ja wróciłam po podróży - zapraszam znowu :)
OdpowiedzUsuńjuż patrzę do Ciebie
UsuńMineralny Świat Kasi
Co do kursu to polecam szkołę policealną:) za darmo
OdpowiedzUsuńojej nawet o tym nie pomyslałam genialne
UsuńZapraszam do mnie!
No Ty to cuda potrafisz stworzyć, maseczka jak dla mnie ;)) Czy ja kiedykolwiek będę mogła takie cuda sobie robić.....
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Wspaniała maseczka, a kurs pewnie, że możesz zrobić. To fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości w tej maseczce:) kochana jaką starość....dopiero życie przed nami :D:D
OdpowiedzUsuńNo widzisz i z takich produktów można cuda zrobić :D Tylko, że u nas słodu już prawie nie ma, tak nam smakował xD A słodki przepis już też jest zrobiony i czeka na swoją kolej na bloga :)
OdpowiedzUsuńMa świetny kolorek :)taki bajeczny szkoda,że nie mam zdolności DIY :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu:) Kolejny raz coś naprawdę ciekawego:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Trzymam kciuki za te kursy, jestem fanką Twoich wyrobów :D
OdpowiedzUsuńTen kolor mnie zauroczył!
OdpowiedzUsuńświetna maseczka :)
OdpowiedzUsuńMaseczka ma oblędny kolor!!
OdpowiedzUsuńWow, maseczka wygląda mega profesjonalnie! Ja bym jednak nie miała cierpliwości do mieszania aż tylu składników...chyba jestem minimalistką :)
OdpowiedzUsuńKolor ma niesamowity :-D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGreat blog!
OdpowiedzUsuńDo you want to support each other's blog by following each other? ^_^
http://omnia-est-vanitas.blogspot.de/
Trochę mnie zdziwiło, kiedy przeczytałam "czerwona porzeczka", a zobaczyłam niebieską maseczkę :) Ale świetny pomysł <3
OdpowiedzUsuń