Mam skórę naprawdę problematyczną . Tłustą z niedoskonałościami i 30+ czyli z pierwszymi zmarszczkami.
Nurtujące jest to, że w sklepach jest bardzo ciężko dostać dobre kosmetyki do takiej skóry . Na trądzik są dla nastolatków a na zmarszczki są ciężkie nie nadające się do cery tłustej.
Pielęgnacja takiego mixu wymaga u mnie trzech kroków.
Oto one:
1. Serce i rozum
Kiedyś gdzieś czytałam taki mądry cytat nie mogę sobie przypomnieć go dokładnie ale sens był taki :
usta kobiety najpiękniej wyglądają pomalowane w pocałunek mężczyzny
Często słyszymy - "miłość jej służy", "ludzie zakochani są piękniejsi"
To jest prawda - kobieta szczęśliwa jest piękniejsza , pewniejsza siebie - promienieje.
Jej skóra wygląda zdrowo i jędrnie!
Jej skóra wygląda zdrowo i jędrnie!
A co z tym rozumem? Potęga podświadomości - to działa - jeśli jestem pewna siebie czuję się piękna - wiem że jestem piękna dla siebie inni też mnie tak postrzegają.
Pozytywne myślenie na temat swojej osoby powoduje, że wyglądam super .
Pozytywne myślenie na temat swojej osoby powoduje, że wyglądam super .
Myślmy więc pozytywnie i kochajmy siebie i bądźmy kochani!
Taka kuracja dla skóry jest tania ,naturalna, bezpieczna i działa
Taka kuracja dla skóry jest tania ,naturalna, bezpieczna i działa
Chcę mieć pewność co mam w kosmetyku i ile tego mam - robię więc je sama . Zaczynając od masek glinkowych kończąc na peelingach kwasowych. Jak to ogarniam? W internecie jest pełno stron gdzie można poczytać jak zrobić sobie samemu kosmetyki. Są gotowe przepisy z których korzystam. Nie ma w tym nic trudnego - to jak robienie ciasta odmierzam ważę podgrzewam mieszam i gotowe.
Samodzielne mieszanie ma dla mnie taką główną zaletę:
Obserwuje jak na poszczególne składniki reaguje moja skóra , które działają lepiej lub gorzej . Każdy półprodukt mogę solo wypróbować na twarzy to daje mi dobry ogląd na jego faktyczne działanie. Dzięki temu wyeliminowałam składniki które mnie zapychały, powodowały trądzik i krostki.
W domu polecam zrobić
maseczki z glinek lub algowe
toniki kwasowe
sera z kwasu hialuronowego i wybranego oleju
To głównie ich zasługa że mam zdrową i jędrną skórę
Do tego kuchnia jest pełna kosmetycznych dobrodziejstw takich jak oliwa , olej kokosowy , cukier , miód , jogurt , jajka i wiele innych
Na rynku kosmetycznym jest też pełno kosmetyków naturalnych z prostym dobrym naturalnym składem.
Jest też dostęp do kosmetyków profesjonalnych także tych z kwasami wystarczy poszukać :)
3. Mój domowy salon kosmetyczny.
Kupiłam takie oto urządzenia. Zabiegi za które musiałabym zapłacić dużo w salonie kosmetycznym robię sobie sama w domu.Oszczędzam czas i pieniądze a efekty są naprawdę super.
Na youtubie mamy filmy jak takie zabiegi wykonać krok po kroku. Nie jest to jakaś wielka filozofia przesuwać szpatułką czy rolką po skórze.Trzeba obserwować reakcję skóry. Często większą szkodę można sobie wyrządzić opalaniem bez filtra w pełnym słońcu niż takim urządzeniem. Dziewczyny opisują też takie domowe upiększanie przyrządami kosmetycznymi na blogach.Ja pierwsze zabiegi wykonywałam na stopach - tak ćwiczyłam!Robię sobie sera z półproduktów do stosowania podczas tych zabiegów - a moja skóra jest coraz jędrniejsza. Plusem jest to że składniki dobieram do aktualnego stanu mojej skóry.
Polecam zacząć od mieszania masek glinkowych czy algowych poprzedzonych peelingiem . NA koniec masaż twarzy olejkiem.
Tak działaj małymi kroczkami aż będziesz śmigać z kombajnem kosmetycznym robiąc kawitację , mezoterapię, jonoforezę sonoforezę, światłoterapię.
Post bierze udział w konkursie „Piękna cera z Importmanią“ organizowanym przez http://importmania.pl/
Gdybym miała więcej czasu to na pewno sama robiłabym sobie różne maseczki. Ale jak zaczynam przeliczać na przeczytane książki, to zawsze książki wygrywają :)
OdpowiedzUsuńmam na to radę mam kolezankae która w takim przypadku słucha audiobooka;)
UsuńJa tam czytam podczas siedzenia z maseczką. Zmieszanie i nałożenie to z dwie minuty, zmycie to kolejna minuta. To wcale nie zajmuje dużo czasu ;P Oczywiście co innego takie maseczki spływające z twarzy, przy których można tylko leżeć... Takich praktycznie nie używam :D
UsuńOj, trochę więcej czasu by mi się przydało, a idę na łatwiznę i wklepuję wszystko co gotowe.
OdpowiedzUsuńmoże byc gotowe byle było skuteczne:)
UsuńGrunt to odpowiednia pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńmasz 100% racji:)
UsuńPrzydałaby się taka domowa kawitacja:)
OdpowiedzUsuńpolecam ja jestem zadowolona a robiłam dopiero 2 razy :)
UsuńKochana! Jednak nie jesteśmy aż tak różne! Miłość i świadomośc swojej wartości to podstawa dbania o siebie i też maleńkimi kroczkami przenoszę salon kosmetyczny do domu. Choćby peelingi kwasowe. No nie pojmuję jakim cudem za jeden raz placilam 120 pln! A co do reszty Twojego sprzętu i zabiegów....hm...to ja chyba wpadnę do Ciebie na kawę i Spa :p. A jak tak dalej będziesz cuda pokazywać (to kosmetyki, to ogród, to biblioteczkę) to się na tydzień do Ciebie wprowadzę...!!! Lojalnie ostrzegam
OdpowiedzUsuńmam 2 małych dzieci każda pomoc się przyda zapraszam - lojalnie ostrzegam :) ty masz chłopców wiec idealnie bedzie do pary!
UsuńSyna mam jednego, ale robi za trzech!
Usuńno to nie bedzie do pary:) byłam przekonana ze masz dwóch :) ale myśle ze by sobie i tak razem poradzili :)
UsuńMłody gustuje w brunetkach :(, więc jak córy są do Ciebie podobne to mój syn będzie wyrywał na potęgę. A coś czuję, że i Tobie jakiś uśmiech i podnoszenie brwi skapnie :p
UsuńZ takich domowych diy robię sobie zawsze peelingi i maseczki te sklepowe nie odpowiadają mi większości ze składem i moja cera się buntuje :) Super sprawa takie beuty przyrządy w domku, ja teraz rozmyślam bardzo intensywnie nad zakupieniem maszyny do mikrodermabrazji do domu o.o
OdpowiedzUsuńo do mikrodermograzji tez by mi sie przydało - byłam na takiej w salonie i miło wspominam a w domku to była by bajka
UsuńJa też swojego czasu często chodziłam do salonu na takie zabiegi, ale zdecydowanie bardziej opłaca się takie urządzonko do domu kupić, bardzo szybko koszy się zwracają, teraz taką maszynę już za około 600zł można dorwać.
UsuńTo urządzenie wygląda ciekawie - nie przewinęła mi się u Ciebie jego (chyba) recenzja więc tym bardziej jak możesz napisz opinie chętnie przeczytam. =)
OdpowiedzUsuńpokazywałam niedawno jak go kupiłam uzywałam na razie 2 razy dopiero dlatego recenzji jeszcze brak ale bedzie bo efekty są juz widoczne;)
Usuńfajny artykuł :)
OdpowiedzUsuńdzieki;)
Usuńdzieki:)
UsuńŚwietna notka :)
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com
dzieki:)
UsuńChciałabym tworzyć kosmetyki sama, mam nadzieje, że w wakacje kiedy znajdę więcej czasu stworzę swoje pierwsze ,,dzieło" :-) Bardzo ciekawe rady!
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńJa na razie jestem na etapie mniej zaawansowanym ;) Ale z punktem pierwszym zgadzam się w 100%! :)
OdpowiedzUsuńspokojnie dojedziesz do 2i3:)
UsuńJa czasami nie wiem, czy to moje lenistwo, brak czasu, wieczny nieogar czy brak wiedzy lub składników powoduje to że tak rzadko podejmuję próbę ratowania swojej skóry w sposób naturalny. Kolejny więc już raz powtarzam sobie, że najwyższy czas wziąć się za to porządnie:)... I tak np. dzisiaj data ważności oleju kokosowego mnie olśniła:) został mu miesiąc żywotności, a jest go prawie cały słoik, bo na samo olejowanie włosów aż tak dużo nie zużywam, więc postanowiłam w końcu używać go na całe ciało jako balsam. Mimo kłopotu ze suchą skórą nie widziałam prostego rozwiązania, znajdującego się zaraz obok mnie... o losie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
olej kokosowy najbardziej lubie masowac po kapieli a wilgotne ciało:)
UsuńCoś w tym jest, że jak się czujemy pięknie i świeżo to jednak bije od nas taka aura :)
OdpowiedzUsuńdokłądnie:)
UsuńNo właśnie uśmiech, uśmiech i jeszcze raz uśmiech:) Ale maseczki, kremy i inne cudowności też nie zaszkodzą ;)
OdpowiedzUsuńkremy dodatkowo na psychike dzialają;)
UsuńOstatnio zakupiłam urządzenie do peelingu kawitacyjnego.
OdpowiedzUsuńi jak sie sprawdza?
Usuńkawitacja kusi;P
OdpowiedzUsuńmnie kusila i wykusiła;)
UsuńFajne masz te sprzęciory, ja nie posiadam takowych, ale stosuję metody 1 i 2 :D
OdpowiedzUsuńZ naciskiem na 1 - zauważyłam, że gdy czuję się szczęśliwa i nie stresuję się, to mam idealną cerę. Więc emocje i stan psychiczny mają ogromny wpływ. No i dieta, picie wody! Kremy i inne cuda nic nie pomogą, jeśli tych punktów nie spełniamy.
dokładnie:)
UsuńTez się zgadzam ze stwierdzeniem, że człowiek pięknieje jak jest szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńDo DIY nadal się nie przekonałam głównie przez brak czasu, ale wakacje zbliżają się wielkimi krokami i mam zamiar wypróbować jakieś proste rzeczy :)
czekam na efekty tych diy :)
UsuńUwielbiam to urządzenie do domowej kawitacji :)
OdpowiedzUsuńja tez:)
UsuńNajważniejsze w pielęgnacji jest obserwowanie cery i tego, jak reaguje na różne rzeczy. Ten pomysł z zakupem przyrządów, których się używa w salonach całkiem dobry - z biegiem czasu na pewno zaoszczędzi się sporo :)
OdpowiedzUsuńmasz 100% racji:)
Usuńna mojej skorze glinki nie działają zbyt korzystnie
OdpowiedzUsuńbo pewnie dajesz glinka plus woda wtedy trzeba pilnowac zeby nie wysychały ja takich mieszanek tez nie lubie mam an glinki swój tajny sposób:)
UsuńBo Ty jesteś po prostu zdolna i wszystko potrafisz zrobić :D Ja potrafię wszystko spierniczyć zawsze :D
OdpowiedzUsuńU mnie odwrotnie, bo skóra sucha, ale niestety drobne zmarszczki już się pojawiają :/
OdpowiedzUsuńFajny ten sposób domowy. :)
OdpowiedzUsuńlittle-jay999.blogspot.com
Ostatnio dostałam taką gąbkę do mycia twarzy i bardzo dobrze oczyszcza, działa trochę jak mini-peeling i masaż. Nakładam na nią żel, którego w danym momencie używam i okrężnymi ruchami przez chwilę myję w ten sposób twarz. Warto poświęcić ciut więcej czasu, kiedy efekt jest dobre.
OdpowiedzUsuńNiekiedy w natłoku spraw i o tym zapominamy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący wpis! Też jestem zdania, że 90% pielęgnacji możemy wykonać sami w domu, te 10% to jakieś mniej istotne dodatki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady, mam taką samą cerę, więc znam ten drogeryjny ból i też z tego powodu zaczęłam sama "kręcić" :)
OdpowiedzUsuńSuper post i bardzo przydatne rady. :)
OdpowiedzUsuńhttp://meandmy-woorld.blogspot.com/
Super, że zwróciłaś uwagę na serce i rozum! Często o tym niestety zapominamy... A ja jeszcze nie odważyłam się sama umieszać kremu, ale tak zachęcasz, że kiedyś na pewno spróbuję! Tylko muszę się obkupić w potrzebne produkty i zdecydować co ja w ogóle chcę :)
OdpowiedzUsuńJa wiem że w domku można zaoszczędzić nie tylko pieniążki ale i czas, ale ja jakoś oddając się w ręce kosmetyczki wypoczywam nieludzko ;) I chyba nie zamieniłabym tego na domowe zabiegi ;D hihi
OdpowiedzUsuńJa też peeling kawitacyjny robię sama w domu (no od grudnia tak naprawdę nie robię wcale, bo jestem w ciąży ;) )
OdpowiedzUsuńJa przyznam nigdy nie robiłam peelingu kawitacyjnego ale kusinie strasznie - niestety obecnie mam wiele innych wydatków..
OdpowiedzUsuńJa przyznam nigdy nie robiłam peelingu kawitacyjnego ale kusinie strasznie - niestety obecnie mam wiele innych wydatków..
OdpowiedzUsuńJa nie umiem sama robić kosmetyków, tak jak Ty ;używam to co w sklepie kupię
OdpowiedzUsuńKurcze chciałabym tak sama eksperymentować ale trochu się boję...
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
Odkąd Cię czytam to mam wrażenie właśnie, że jesteś synonimem kobiety zadbanej w każdym calu :) Kobiety powinny o siebie dbać, o swoją cerę, ciało - ogółem rzecz biorąc piękno :) W domowych zaciszu i całkiem nie wysokimi kosztami także można pielęgnować się na szóstkę :) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńja stawiam na nawilżenie skóry póki co i pielęgnację przeciwzmarszczkową:)
OdpowiedzUsuńSuper wpis bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSuper wpis kochana :) Ja się staram dobierać mojej skórze, szczególnie na twarzy odpowiednie nawilżacze, bo jest sucha niestety, a i staram się poświęcać sobie więcej czasu raz w tygodniu na kompleksowe zadbanie o siebie :)
OdpowiedzUsuńja nie umiem sama robić kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńBrak czasu to kiepska wymówka - naprawdę można nauczyć się robić kilka rzeczy naraz :)
OdpowiedzUsuńMnie nie wciągnęły maski DIY, wolę gotowe produkty.
Dla mnie robienie kosmetyków w domu to wiedza tajemna, której niestetynie posiadłam :-) Kupuję więc mazidła w drogeriach i tak naprawdę metodą prób i błędów dochodzę do tego, co mi służy a co nie.
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy i naturalne maseczki to jest to co lubię;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma gabinet odnowy biologicznej i niedawno zaopatrzyła się w kombajn kosmetyczny w PCZK, więc wszystkie zabiegi wykonuję u niej. Trochę go na mnie testuje, ale jakoś nie mam nic przeciwko temu. ;)
OdpowiedzUsuń