Lato może w końcu się zacznie . Jest to ta niewdzięczna pora roku dla mojej tłustej cery. Świecę się niemiłosiernie. Ważne jest więc dla mnie by mieć kosmetyki które choć trochę zniwelują ten efekt ale nie wysuszą i nie będą niefajnie spinać skóry.
W sklepie mazidla.com pojawiły się właśnie takie lekkie żelowe sera wprost na lato!
Równo miesiąc temu pokazywałam Wam jak zrobić serum z gotowego zestawu post tutaj klik.
Czas na podsumowanie tego nowego gotowego zestawu z mazideł - klik
Serum mam pojemność 30 ml i kosztuje 27,65zł plus przesyłka.
Otrzymujemy odmierzone składniki , które trzeba po kolei według załączonej instrukcji wymieszać. Gotowy kosmetyk umieszczamy w higienicznym opakowaniu air less.
Serum ma postać żelu co o tej porze roku jest szczególnie fajne.Zwłaszcza dla cer tłustych czyli takich jak moja.
Przyponę jeszcze dla kogo serum jest przeznaczone:
Dla kogo:
- dla każdego rodzaju skóry (sucha, tłusta) po 20 roku życia;
- dla osób młodych w ramach profilaktyki przeciwzmarszczkowej;
- dla osób o cerze dojrzałej jako kuracja redukująca zmarszczki i niedoskonałości;
- dla osób z przebarwieniami skóry i o szarym, zmęczonym kolorycie.
Działanie i właściwości:
- Serum dopełnia ochronne właściwości kremów z filtrami antyUV;
- antyoksydacyjne - chroni przed wolnymi rodnikami, które przyczyniają się do przedwczesnego starzenia skóry;
- fotoochronne - wspomaga ochronę skóry przed promieniowaniem UV;
- rozjaśnia przebarwienia pozapalne i posłoneczne oraz zmniejsza skłonność do przebarwień;
- stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dzięki czemu wygładzeniu ulegają powierzchniowe zmarszczki oraz zwiększa się elastyczność i sprężystość skóry;
- przyspiesza gojenie oparzeń słonecznych wywołanych promieniowaniem UVA i UVB;
- nadaje cerze promienny wygląd i poprawia koloryt skóry;
- zwęża pory i wygładza skórę.
Skład serum:
-Ekologiczny hydrolat z zielonej herbaty – 54,3%
-Glikol roślinny – 30%
-Niacynamid – 5%
-Leucidal Eko – 4%
-Witamina C tetra – 3%
-Witamina E – 1%
-Kwas ferulowy – 1%
-Kwas alf-liponowy – 1%
-Alginat – 0,7%
Skład serum wg INCI: Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Water; Propanediol, Niacinamide, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate; Tetrahexyldecyl Ascorbate; Mixed Tocopherols, Ferulic Acid; Alpha Lipoic Acid; Algin.
Serum stosowałam codziennie rano pod filt. Serum nie posiada w składzie olei więc wydawało by się , że jest bardzo lekkie. W sumie tak jest pod warunkiem , że nie damy go za dużo na twarz tak jak mi się zdarzało na początku. Wystarczy naprawdę odrobina na całą twarz. Nie zostawia wtedy żadnej nieprzyjemnej warstwy.. Kiedy dawałam go za dużo dłużej się wchłaniało i dawało takie odczucie jakby było ciężkie ( zawartość glikolu roślinnego podejrzewam który jest gęsty i lekko oleisty) .
Serum nie wchłania się do matu na to nie liczcie przynajmniej u mnie taka poświata twarz jest w dotyku gładka i matowa ale buzia się jakoś świeci ( taki błysk bez tłustości??) nie wiem jak Wam to opisać no ale wiadomo na to i tak kładę filtr i podkład. Ale im mniej daje serum na twarz tym jest lepszy efekt! Umiar kochani umiar w stosowaniu jak zwykle się u mnie sprawdza. Czy Wy też tak macie że wydaje się że powinnam napaćkać dużo tego na twarz ! A tu odrobinka wystarcza.
Zapach serum mi się raczej nie podoba taki dziwny i trudny do określenia ale na szczęście szybko znika. Skóra po zastosowaniu nie jest spięta czy ściągnięta lekko wygładzona i co najważniejsze nie świeci się!
Podczas kilku pierwszych aplikacji mimo iż moja skóra jest do kwasów przyzwyczajona czułam lekkie szczypanie.
Ok teraz działanie. Po pierwsze muszę tu napisać , że moja skóra jest naprawdę specyficzna bo straszliwie skłonna do przebarwień pozapalnych. Dlatego serum z witaminą C jest u mnie ci rano obowiązkowe!
Podczas używania tego serum nie pojawiły się nowe przebarwienia a te juz istniejące znacznie zbladły!
Cera zdecydowanie rozświetlona i wygląda na wypoczętą pomimo częstych zarwanych nocy przez ząbkowanie moje Izy.
Serum nie zapycha. Żadna niespodzianka mi nie wyskoczyła podczas tego miesiąca.
Skład serum jest rewelacyjny! Witamina C i E kwas ferulowy i kwas alfaliponowy, witamina B3 to naprawdę świetne towarzystwo do walki z przebarwieniami i zmarszczkami.
Serum lekko zwężą pory - tak udowodnione moje kratery po zastosowaniu są naprawdę mniejsze!
Witaminę C w formie proszku musimy rozpuścić albo alkoholem albo pegiem. Oba składniki nie są korzystne dla mojej skóry . Zawsze patrzę na składy sklepowych kosmetyków z witaminą C - niestety większość ma właśnie w składzie alko alkohol albo peg.Tutaj mamy wersje tetra czyli olejową. Ale kwasy tez potrzebują jakiegoś rozpuszczalnika mazidła zastosowały w tym serum glikol roślinny.
Dodatkowo sera z takim składem są naprawdę dużo droższe.
Polecam więc wypróbować takie serum jeśli macie problem z przebarwieniami szarą czy ziemistą skórą to serum jest idealne. Zmarszczek większych nie mam więc nie powiem jak na nie działa ale myślę że pewnie to też zasługa tego serum że zmarszczki się nie pojawiają w końcu 33 latka już mam.
Dodatkowo serum wspomaga działanie filtrów przeciwsłonecznych więc na lato jest idealne!
Wykonanie serum jest bardzo proste nie potrzebujemy nic podgrzewać. Nie musimy mieć żadnych dodatkowych naczyń. Foto relacja z wykonania post tutaj klik
Jeśli ktoś ma taki problem jak ja i się latem świeci polecam też jako pudru dry flo z mazideł klik tutaj - koszt to około 14zł a mamy bardzo dużo pudru. Idealnie matuje!
Zapraszam do sklepu KLIK po inne sera antyoksydacyjne. Mamy do wyboru
SERA ANTYOKSYDACYJNE
Oczywiście najchętniej bym wypróbowała wszystkie!
A Wam któreś wpadło w oko? A może ktoś już stosował i może jakieś pole ić?
Pozdrawiam Kasia
Ja też mam bardzo tłustą cerę i latem niestety strasznie się świecę ;/
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe to serum, jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku, który trzeba by było samemu wymieszać:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę zaopatrywać się w sera na Biochemii Urody :)
OdpowiedzUsuńa dlaczego?
UsuńJa się boję witaminy C w składzie, miałam jakieś dwa kremy z witC i mnie podrażniły. Chociaż zastanawiam się, czy to ta wit.C, czy inne składniki kremu... Ale chętnie zaryzykowałabym z tym serum, bo działanie ma bardzo uniwersalne:)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie. Kiedyś kosmetyczka zaaplikowała mi ampułkę z wit C. O matuchno. Katastrofa była;)
Usuńsą osoby które wąłsnie witamina podrażnia ale róznie dobrze może to być wina pegu czy alkoholu w składzie
UsuńJeszcze nigdy nie robiłam sama kosmetyków, zawsze mi się wydaje, że to jest strasznie trudne i że na pewno zrobię coś nie tak, ale coraz bardziej mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, trochę mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt, nigdy nie miałam z nim styczności ^^ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSerum ciekawe,moja cera latem dostaje bzika .
OdpowiedzUsuńto tak jak moja
UsuńTeż mam właśnie problemy ze świeceniem twarzy.
OdpowiedzUsuńWitam. Mnie zainteresowało to serum z dziką różą. Zobaczę jak wrócę do domu. :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla osób borykających się z przetłuszczającą się skórą, fajne to serum :)
OdpowiedzUsuńCiekawe serum z dobrym składem i przyjazną ceną :)
OdpowiedzUsuńno wszystko przygotowane , nie ma problemu z odmierzaniem u mieszaniem ;)
Mnie się akurat skóra nie świeci. Ale polecę mojej siostrze.
OdpowiedzUsuńświetna sprawa. Ja bym się skusiła na ten pine bark :)
OdpowiedzUsuńfajny produkt,przydałby sie mi :)
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie, bo u mnie lubią sie pojawiać przebarwienia :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem z przebarwieniami.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z witaminą C. Fajny ma skład to serum :)
OdpowiedzUsuńa dla mnie to zupełna nowość
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Wydaje się być idealny do mojej cery.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńKosmetyk fajny, produkty na stronie też mają super:) Musze coś pomyśleć nad zakupami u nich :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe serum :)
OdpowiedzUsuńoo takie mazidełko to coś dla nas zdecydowanie Kasia:)
OdpowiedzUsuńOooo fajny produkt ! Mi się wszystko u Ciebie podoba i bardzo zarażasz zamiłowaniem do naturalnych produktów. W ostatnim czasie zaopatrzyłam się w białą glinkę i błotko. Bardzo chciałabym spróbować jeszcze innych produktów :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym coś takiego :)
OdpowiedzUsuńOj ja też :)
UsuńCiekawe serum z chęcią bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMy jak zwykle w tyle i nie stosowałyśmy :)
OdpowiedzUsuńGran producto. Saludos desde El Blog de Boris Estebitan.
OdpowiedzUsuńNigdy o nich nie słyszałam ! Cieae jakby spisał o się u mnie ;]
OdpowiedzUsuńFajne to serum się wydaje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z czymś takim do czynienia.
OdpowiedzUsuńfajnie, że jest wielozadaniowy i praktycznie dla każdego ! ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie - wykonałam to serum kilka dni temu i mam wrażenie, że ma trochę nieprzyjemny zapach. Szukałam informacji o zapachu, ale nic nie znalazłam. Mogłabyś proszę dać znać jaki powinien być? Neutralny?
OdpowiedzUsuńpachnie dziwnie nie jest to łądny zapach ani neutralny mój mą mówi ze pachnie jak wędzony osypek:) dla mnie lekko kwaśny zapach
UsuńDziękuję za informację ;) Właśnie nie byłam pewna czy coś nie tak zrobiłam, ale wydawało mi sie to niemożliwe skoro trzymałam się instrukcji :D coś z oscypka ten zapach rzeczywiscie ma :P
Usuńja po miesiacu a nawet juz dłużej z nim żyje :) mam konserwant w składzie wiec mysle ze jest OK
Usuń