Kasia była w Spa i nie kupiła żadnego zabiegu bo były pierońsko drogie . Nadal jestem zdana na spa w domu zaprezentuje Wam dziś moje ostatnie odkrycie maskę algową. Wiecie , ze ze mnie mieszacz nałogowy i głównie moje maski są w formie proszków do mieszania , rzadko kupuje gotowe maseczki w postaci pasty do nakładania na twarz.
PRZEZNACZENIE:Dla kobiet i mężczyzn.
- Trądzik młodzieńczy lub różowaty,
- Skóra przesuszona i łuszcząca się,
- Skóra łojotokowa, zanieczyszczona,
- Cera mieszana z rozszerzonymi porami,
- Wypryski, wągry, zaskórniaki,
- Podrażnienia skóry, przebarwienia,
- Skóra dojrzała z objawami zmęczenia i stresu.
MASKA ALGOWA- EFEKTY:
*Absorbuje wydzieliny skórne
*Wchłania szkodliwe substancje i toksyny znajdujące się w skórze
*Usuwa martwy naskórek
*Poprawia krążenie krwi i dotlenia skórę
*Obkurcza rozszerzone pory
*Doskonale regeneruje szarą i zmęczoną cerę nadając jej świeży i świetlisty wygląd
*Uzupełnia najniezbędniejsze dla zdrowia i urody pierwiastki: magnez, krzem, wapń i selen.
SKŁADNIKI AKTYWNE ALG:
* Glinka Ghassoul, Alginat (ekstrakt z alg brunatnych).
* Glinka Ghassoul z Maroka - naturalna skarbnica cennych pierwiastków, takich jak: krzem (uelastycznia naskórek), magnez (opóźnia proces starzenia), wapń (wzmacnia naturalną odporność i łagodzi podrażnienia skóry), selen (usuwa toksyny).
* Glinka posiada nadzwyczajne właściwości detoksykujące i dotleniające skórę.
WAGA: 30 g.
Opakowanie: Pudełko + wieczko.
Do maseczki jest dołączona drewniana szpatułka
Skład/INCI: Solum Diatomeae (Diatomaceous Earth), Algin, Calcium Sulfate, Tetrasodium Pyrophosphate, Trisodium Phosphate,Lithothamnium Calcarum Extract, Moroccan Lava Clay, Citric Acid, Parfum (Fragrance).
Ta maseczka to moja pierwsza przygoda z algami w formie maseczki peel off.
Wcześniej głównie używałam glinek. W tej maseczce mam połączenie glinki marokańskiej i alg. Połączenie idealne. Któż bowiem lubi wysychanie glinek podczas trzymania na twarzy? W tej maseczce mamy dobroczynne działanie glinki ale bez uciążliwego wysychania czy ściągnięcia lub wysuszenia skóry. Maseczkę łatwo rozrobić nawet ja nie miałam problemu podczas pierwszego razu. Nie zrobiły się gródki i wyszła mi idealna konsystencja która nie spływała z twarzy. Maseczka praktycznie nie ma zapachu. Więc kto się boi zapachu alg nie musi się tutaj martwić o jakiś rybi czy nieprzyjemny odór. Trzeba tylko uważać po pierwsze na to żeby ładnie równomiernie rozłożyć grubo na twarzy maskę w miejscach gdzie jej dałam za mało maska po pewnym czasie wysycha. Po drugie trzeba uważać alby nie pociapkać sobie brwi czy za blisko włosów nie aplikować.
Maskę trzymamy 15 minut po tym czasie ściągałam ją na kilka razy bardzo sprawnie. Nic nie pozostało do zmycia. Skóra miękka gładka- nie wiem ale po tej maseczce mam taką skórę , ze cały czas bym ją dotykała. Jest taka nawilżona odżywiona i przyjemna w dotyku. Pory lekko ściągnięte niestety efekt nie utrzymuje się długo ale i tak warto . W sumie jeszcze nie znalazłam czegoś co by te pory ściągało na stałe. Trzeba używać stale i stale je zwężać. Nie mam krostek czy jakiś większych trądzikowych niedoskonałości. Jednak są zaskórniki i ter pory i nierówny koloryt. Z działania maski jestem zadowolona. Moja skóra wygląda coraz lepiej ale wiadomo , ze to nie tylko zasługa tej maseczki ale ogólnej pielęgnacji.
Kosmetyki z firmy BjuSpa polecam bo są to kosmetyki profesjonalne w przystępnych cenach. Każdy w zaciszu domowym może sobie taki zabieg spa wykonać.
Cena to około 15zł za 30g maseczki do kupienia klik TUTAJ
Z firmy BjuSPA miałam jeszcze zapraszam zainteresowanych do recenzji:
Po kosmetyki BjuSPA zapraszam do sklepu na Allegro
Wyniki konkursu dziś oraz nowy konkursik myślę że wieczorem się wyrobię . Pozdrawiam Kasia
Uwielbiam maseczki peel-off :) Dla mnie mogą nawet nie działać, byleby się fajnie ściągały ;)
OdpowiedzUsuńW bjuspa jest duży wybór dla każdego rodzaju cery :)
UsuńWydaje się być fajna :) Jeszcze nie miałam takiej maseczki, zawsze kupuje gotowce...
OdpowiedzUsuńa ja zawsze do rozrabiania :)
Usuńwygląda jak naleśnik! :D
OdpowiedzUsuńmniam lubie nalesniki:)
UsuńMalinka kocha takie maseczki :) Tej firmy "proszku" akurat nie miałam, ale robiłam już takie i tęskni mi się ostatnio za nią a zapasów brak. Zaraz zajrzę , może tę teraz kupię :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńKasia, Ty z Twoimi umiejętnościami powinnaś założyć swoje SPA:)
OdpowiedzUsuńPopieram! Fantastyczny pomysł:)
Usuńgorzej z realizacją:)
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona, podoba mi się ta maska :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię takie maski :)
OdpowiedzUsuńwiesz co dobre:)
UsuńFajna sprawa i mnie by się przydała raz na jakiś czas, na takie dogłębne oczyszczenie mojej zmęczonej i zestresowanej cery :)
OdpowiedzUsuńoj stres daj o sobie znaki niestety w wygladzie cery:(
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Super!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię takie maseczki, które można ściągnąć z buzi ;)
OdpowiedzUsuńja tez;) wygodniej jest niż zmywać:)
UsuńKasia, ho do mnie! Ja Ci zrobie SPA :D i dużo nie biorę! ;)
OdpowiedzUsuńŻaneta nie uwierzysz włąsnie piszę post następny i w nim napisałam właśnie dla Ciebie propozycję:)wypatruj więc:)
UsuńCena dobra, działanie skuteczne, też ją chcę! :D Gdzie mogę ją dostać? :)
OdpowiedzUsuńna allegro link jest w poscie
UsuńFajna taka maseczka, lubię używać takie produkty do pielęgnacji. :-)
OdpowiedzUsuńVela to dokłądnie tak jak ja:)
UsuńUwielbiam tego typu maski, świetnie działają na moją skórę i leczą ją w namacalny sposób.
OdpowiedzUsuńdokąłdnie od razu czuć że skóra ją kocha:)
Usuńuwielbiam tego typu maski , moze kiedys sie skusze :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
Usuńmoże się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńBardzo lubię maseczki peel off, muszę się nad nią poważnie zastanowić :D
OdpowiedzUsuńja tez chyba najbardziej takie lubie :)
Usuńchociaz nie miałam nigdy takiej maski to z chęcia bym się na nią skusiła, bo jak widać ściąga się świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba tylko grubo rozporowadzi cienka warstwa powoduje wysychanie i lipne sciaganie
Usuńalgi są przecudowne!
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie. Fajnie, że do pojemniczka została dołączona drewniana szpatułka - na pewno ułatwiła wydobycie produktu ;) Skoro Ty jesteś zadowolona z produktu i go polecasz to może i ja się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
pozdrawiam i polecam :)
UsuńChętnie bym ją na sobie przetestowała, czuję się baaardzo skuszona :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńLubię maski algowe, ale tej firmy jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńMaseczki peel off jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńno ładnie;)
UsuńTrochę nie na temat: podziwiam Cię, że chce Ci się dodawać tyle wpisów, ja ostatnio w ogóle nie mam weny:(
OdpowiedzUsuńwidzisz ja własnie korzystam z weny :) wiesz ile mam w kolejce gotowych postów :) do konca roku mi wystarczy hehe a wiesz ze miałam przerwe dosc długa w prowadzeniu bloga własnie przez brak weny :) Trzymam wiec kciuki żeby Twoja powróciła:)
UsuńWygląda interesująco, chętnie sama bym coś takiego wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmi się żadna jeszcze maseczka peel of nie zdjęła w całości... Musiałam zawsze domywać :/
OdpowiedzUsuńMusze sobie kupić taką maskę i zrobić:)
OdpowiedzUsuńudanego nowego tygodnia Kasiu
Nigdy jeszcze nie miałam maski ściąganej, a zawsze mnie to intrygowało ;)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie używałam maseczek w formie proszku :)
OdpowiedzUsuńsuper produkt :)
OdpowiedzUsuńGreat mask:) kiss
OdpowiedzUsuńhttp://denimakeup95.blogspot.it/
Zawsze lubiłyśmy to uczucie ściągania zaschniętej maseczki :D
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Widzę, że ta marka kosmetyczna przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuń:*
oj tak przyjemne tanie produkty :)
UsuńNie jest wcale droga, a podoba mi się efekt peel-of!
OdpowiedzUsuńLubię maseczki peel-of. Kusi. ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty BjuSpa :)
OdpowiedzUsuńU mnie algi idealnie się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńMoże mi pomoże. Próbowałam już wszelakich maseczek ale nie mogę się pozbyć zaskórników i wągrów z czoła i nosa... Myślisz że przy uciążliwym emm.. tym czymś co mnie trapi taka maseczka by się sprawdziła? Nie chciałabym z takim czołem i nosem żyć do końca haha xD
OdpowiedzUsuńz tym dziadostwem ciężka walka niestety najskuteczniejszy jest chyba kwas salicylowy i np tonik z 2% ale w lecie odpada w lecie wiec tylko maseczki glinki, coś z olejkiem z drzewa herbacianego lub pichtowym
UsuńKurcze a ja nawet nie miałam maseczki algowej co dopiero w formie peel off :P Podoba mi się działanie, jak się zdecyduję na algi to na pewno w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńczuję, że mogłabym się z nią bardzo polubić <3
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego typu maseczki
OdpowiedzUsuńkocham maski i chętnie skorzystam i z tej! Dziekuje :))
OdpowiedzUsuńxfashionbyus.blogspot.com
Oj tą maseczke to bym chciała, jeszcze peel off - marzenie!!!
OdpowiedzUsuńooo. bardzo chętnie ją wypróbuję. A mam pytanie, na ile średnio razy wystarczy takie opakowanie ? Niby 30g to mało ale to proszek więc pewnie lekki dla tego ciekawa jestem wydajności i rzeczywistej ilości produktu :)
OdpowiedzUsuńna 1 maske daje 2 łyzeczki zważyłam ważą 5g czyli 30g wystarczy na 6 masek
Usuńbardzo dziękuję za odpowiedź :)
UsuńAle kusisz... Ciekawi mnie działanie alg ale nie mogę znieść ich zapachu więc za każdym razem kiedy widzę jakąś opinię o maseczce algowej, która nie śmierdzi to już chcę łapać za portfel ;P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy skład,Zapraszam na konkurs
OdpowiedzUsuń