Osiągnęłam kolejny stopień wtajemniczenia samoróbkowego. Zrobiłam mój pierwszy krem z świeżym sokiem z ogórka. Zawsze używałam wyciągów kupnych ewentualnie jakiś wywar z herbaty robiłam nigdy bezpośrednio wyciśniętego soku nie używałam w kremach. Dlaczego? Nie mam pojęcia jak taki sok się zachowuje pod względem trwałości kremu jak do zakonserwować? Zobaczcie co mi wyszło.
Przepis na 100g kremu
Faza tłuszczowa 30% (-/+)
biobaza 8g
masło migdałowe 3g
olej z brzoskwini + krokoszowy 18g
witamina E 1g
Faza wodna 70% (-/+)
woda 50g + sok z ogórka
ekstrakt z ogórka 5g
dpantenol 2g
konserwant 1g
alantoina szczypta
guma ksantanowa szczypta
Krem zrobiłam jak każdy krem wyszedł dość gęsty dałam mniej wody żeby resztę uzupełnić sokiem z ogórka.
Ogórka wyszorowałam pokroiłam i zmiksowałam blenderem. Sok odcisnęłam przez gazę. Wyszedł mocno zielony i pachnący. Wlewałam do kremu do momentu aż mi się wydała w miarę nie za gęsty i nie za rzadki. Nie wiem więc w sumie ile tam go jest. Krem pachnie ogórkiem cudnie . Dodałam konserwant ale krem trzymam w lodówce. Na te upały jest świetny. Daje extra efekt orzeźwienia do tego pachnie świetnie nie tłuści nie zostawia żadnej warstwy i nie roluje się.
To mój najlepszy crm czyli cream rich moisture by Kasia głęboko nawilżający ale lekki kremik który sama zrobiłam .Mam cerę tłustą która wymaga nawilżenia ale takiego lekkiego bez filmu czy jakiejś tłustej warstwy i z tym kremem to mam. Wcześniej bardzo ciężko było mi osiągnąć taki efekt aby nawilżało ale było lekkie jak piórko i miało aż 30% fazy tłuszczowej. Teraz tylko ciekawe czy jak będę robić drugi raz ten krem wyjdzie tak samo fajny?
Z resztek po ogórku zrobiłam maseczkę dodałam glinkę zieloną ,olej i glicerynę i wyszła super maseczka.
Mam teraz smaki na kremy diy z innymi sokami owocowym lub warzywnymi - macie jakieś pomysły ? Może sok z pietruszki na przebarwienia ?
Może ma ktoś doświadczenia z sokami w kremach ?
Ania natchnęła mnie na lushowe maseczki z świeżych owoców i pewnie też je zaprezentuje na blogu na dniach.
Anula zobacz jak ja Twój złomek wykorzystałam:)
Oczywiście cały czas czekam na pomysły na mgiełkę nawilżającą do włosów.
Zaczyna mi faktycznie brakować czasu................
Pietruszka byłaby chyba spoko, albo też aloes...
OdpowiedzUsuńDokładnie aloes mógłby się fajnie sprawdzić :)
Usuńwidzicie mi najprostsze rozwiązania nie wpadaja do głowy - dzieki jesteście BOSKIE
UsuńJaaaacieee! Mega! Też by mi się taki przydał, bo też mam tłustą cerę. Tyle, że ja nie umiem kompletnie takich zajstrować:(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajnie , że pomysł ci się spodobał -szkoda nie wykorzystać sezonu :D
OdpowiedzUsuńJeszcze może jakieś fajne micele do demiakijazu własne ukręcisz :>
pozdrawiam i dziekuje naj, naj bardziej za tonki z kwasami są MEGA :)
Zaczymam kręciec pakę dla Ciebie :)
UsuńWow, sama natura:)
OdpowiedzUsuńdokładnie!!!!
UsuńSuper ten pomysł na krem z ogórka :)
OdpowiedzUsuńpomysł był Nie Bieskiej:)
UsuńNiby zwykły ogórek a jak wiele zastosowań :)
OdpowiedzUsuńJa cię podziwiam za twoje wyroby.
OdpowiedzUsuń:) e tam
UsuńUwielbiam zapach ogórka w kosmetykach!
OdpowiedzUsuńja tez;)
UsuńJA bym chętnie wypróbowała jakiś kremik na przebarwienia:) Ale Ty jesteś zdolna dziewczyno!!!
OdpowiedzUsuńjak zrobie pietruszkowy to sie mogę podzielic;)
UsuńA ja jakoś nie lubię ogókowych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńwspaniałego tygodnia Kasiu
wzajemnie Natalia
UsuńCo za genialny pomysł, mam chyba taką cerę jak Ty, i ciężko mi trafić na ten mój "jedyny" krem
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.blogspot.com
dokładnie
UsuńAle fajny :)
OdpowiedzUsuńtak bardzo fajny!
UsuńSuper! Bardzo podoba mi się konsystencja, taki krem z ogórkiem musi być bardzo orzeźwiający na letnie dni!
OdpowiedzUsuńjest!
UsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWyszedł extra, ogóry cera tłusta lubi i to bardzo. Ja dziś napisałam post o kremie z sokiem z truskawek :) jak masz ochotę to zajrzyj :) A mój przepis na mgiełkę nawilżającą do włosów widziałaś? Ja byłam z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńpodpatrzyłam :)
UsuńTaki krem musi być genialny!
OdpowiedzUsuńWidziałaś mój post pochwalny Twoich cudeniek? :)
nie wiem jak go mogłam przeoczyć?
UsuńSuper, ogórkowy musi być świetny, miałam kiedyś ogórkową wodę toaletową cudny zapach szkoda, że nie mogę go teraz kupić.....Masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńdzieki:)
UsuńUwielbiam zapach ogórka więc chciałabym używać tego kremu :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy krem z truskawek byłby możliwy? :)
Uwielbiam zapach ogórka więc chciałabym używać tego kremu :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy krem z truskawek byłby możliwy? :)
jest na blogu u Nie Bieskiej jest przepis;)
Usuńoo ciekawy wpis :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
UsuńA może by wykorzystać to co akurat jest dostępne? Truskawki, czereśnie? :)
OdpowiedzUsuńdzieki czeresnie mam juz prawie dojrzałe:)
Usuńtaki krem ze świeżego ogórka to ja poproszę - super Kasiu, mówiłam Ci już, że zdolniacha z Ciebie ?
OdpowiedzUsuń:) nastepnym raziem jak zorbie to dam znac tą partię juz rozdałam:)
UsuńŚwietny pomysł na kremik ;). Czasami robiłam sobie maseczkę z ogórka bądź pomarańczy z płatkami :) .
OdpowiedzUsuńfajne połacznie :)
UsuńKiedy Ty to wszystko kręcisz i ogarniasz to ja nie wiem :). Aloes to będzie coś dla mnie :). Krem fajny, ale zrobienie go to już wyższa szkoła :P
OdpowiedzUsuń:) na razie ogarniam:)
UsuńZapewne fajny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńtak !
UsuńZapowiada się jak zwykle świetnie :) Lecę do Nie Bieskiej czytać o truskawkach :D
OdpowiedzUsuńleć leć mus truskawkowy jest super
UsuńUwielbiam kosmetyki wykonywane własnoręcznie ;)
OdpowiedzUsuń:) wiesz co dobre
Usuńświetny krem, i chętnie bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńnastepnym razem jak zrobie to CI wyśle troszkę;)
UsuńNigdy nawet nie myślałam, żeby tak robić kremy. Bardzo mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńsama tez nie wiedziaalm to pomysł Nie Bieskiej :)
UsuńTak mi się właśnie wydawało, że znajomy złomek widzę :DDDDD
OdpowiedzUsuńSok z pietruszki to byłby bajer :D a może jeszcze z pomidora? Pomidor ma dużo lipokenu (silny antyoksydant). I truskawek teraz pod dostatkiem :) truskawka też trochę rozjaśnia, wygładza, ujędrnia.
z truskawką robiła Nie Bieska a pomidora to nie wiem czy bym zniosła zapach :) da sie jakos go przefiltrowac?
UsuńMoże zniknie wśród innych składników? Jakimś olejkiem doprawić...
UsuńNie lubisz zapachu pomidora? Ja uwielbiam! A już zapach świeżego krzaka pomidorowego to zupełny odlot :D
To może melon? Odżywia i przy okazji lekko złuszcza.
krzak uwielbiam wąchac w babci mojej były sadzone ach jak sobie przypomne porsto z krzaka zajadałam:) mam arbuza w kuchni moze z arbuzem? melona uwielniam jesc:) krem byłby bajka
Usuńkrzak uwielbiam wąchac w babci mojej były sadzone ach jak sobie przypomne porsto z krzaka zajadałam:) mam arbuza w kuchni moze z arbuzem? melona uwielniam jesc:) krem byłby bajka
UsuńJa też lubię melony a arbuzy kocham :DDDD
UsuńKrem arbuzowy? Wow!
Kasiunia! Dostałam Twoją paczkę... nie, nie paczkę - PAKĘ!!! Jeszcze nie doszłam do siebie. Jestem w szoku. Mam kosmetyków na pół roku i krem ogórkowy *: *: *: *: i wszystkie te cuda *: *: *:
Jejku, jejku, nie mogę się ogarnąć!
a wysłałam Ci dwa peelingi z korundem bo gdzies zgubiłam jeden był w bialym plastikowym słoiczku a drugi w Twoim z srebrna nakretką a i zrobiłam dzis krem z arbuza;)
UsuńMam peeling z korundem, peeling do ust, żel peelingujący i scrub :DDDD I tyle cudeniek, że tchu brakuje!
UsuńKrem z arbuza - uważaj, żebyś nie zjadła :DDDD
peeling z korundem mam jeden, w białym plastikowym słoiczku.
Usuńno własnie gdzies posialam swoje pudełeczko z tym peelingiem jakis chochlik chyba heheh Ania ja naprawde nie pamiętam co CI wysłałam :) hehe
Usuńwariatka :DDD
UsuńSłonko, Ty używasz minerały?
UsuńWpadasz kolorytem cery w żółć?
ja kiedys pisałam ze ja to robie w szale wszsytko i potrzebuje monitoring żeby ogarnąc co komu zrobiłam i wysłałam a minerały tak żółć jestem żółtek mineralny
Usuńa jak nazwa bloga wskazuje uzywam minerały :)
UsuńTo takie pytanie retoryczne było :)
UsuńZ żółtych jesteś? Lauressa znas?
no ba uwielbiam mam jeden ale za ciemny na teraz a nie zamawiałam bo mieli droga wysyłke
UsuńJa mam soft gold i pure gold - chcesz próbkę?
Usuńnie myśl o ty żeby mi cos wysyłac ja miałam szał kręcenia i musiałam komus wcisnąć co nie co
Usuńa ja jeszcze nigdy nie zrobiłam swojego kremu :< chyba czas nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
fajna sprawa polecam :)
UsuńTaki ogóras w kremie musi przyjemnie orzeźwiać :)
OdpowiedzUsuńdokładnie a z lodówki już w ogóle
UsuńUwielbiam zapach ogórka. Fajny krem.
OdpowiedzUsuńdzieki
UsuńZawsze mi się kojarzy, że ogórek jest na rozjaśnianie skóry :) Na przebarwienia chyba ten ogórek i może jeszcze cytryna. Hmm a może by tak krem z dyni lub właśnie z pietruszki, albo nie krem a jakaś maseczka? ;)
OdpowiedzUsuńmaseczki tez zrobiłam :) a z dyni oj na jesien zrobię;)
UsuńGreat review!
OdpowiedzUsuńhttp://helderschicplace.blogspot.com/2015/06/recococo-with-romwe.html
thanks
UsuńUwielbiam sam już zapach ogórka, jest taki odświeżający. :-) Ma on zbawienne działanie na organizm dlatego chętnie bym taki kremik użyła! :-)
OdpowiedzUsuń:) polecam :) fajny jest
UsuńAle talenciara!! :)
OdpowiedzUsuńe tam
Usuńbrawo doczekałam się kremiku z ogóreczkiem :). Pytanie co Ty robisz z tymi kremami?
OdpowiedzUsuńwysyłam:) ten polecał do Nie Bieskiej
UsuńUwielbiam kremy z ogorkiem. Marzy mi się jeszcze z aloesem, ale nie miałam okazji jeszcze takiego spotkać.
OdpowiedzUsuńja włsnie zrobilam z aloesem i ogórkiem i wyszedł taki śluzowaty:)
UsuńMuszę Ci się przyznać, że do ogórka to mam mieszane uczucia. Niby jest on dobry dla skóry ale na mojej zawsze zostają po nim takie śmieszne plamy z pomarszczonymi brzegami. Ciężko to potem doszorować. Dlatego jestem ostrożna w używaniu ogórka - szczególnie na twarz.
OdpowiedzUsuńmoże masz uczulenie?
UsuńNigdy nie robiłam ogórkowych kosmetyków... Za to planuję z sokiem z aloesu ale najpierw w tym tygodniu robię kasztanowo - kasztanowy dla mamy ;) I teraz przeszło mi przez myśl jak by wyszedł krem z sokiem z arbuza...
OdpowiedzUsuńCo do mgiełki do włosów: zielona herbata z gliceryną/kwasem hialuronowym, sok z aloesu (może lepiej rozwodniony...nigdy tego nie próbowałam, to jest akurat tylko w mojej głowie :D ) z olejem z pestek malin, napar z siemienienia lnianego rozwodniony oczywiście, napar z lipy z gliceryną lub kwasem hialuronowym... Lato się zaczyna więc do mgiełek dobrze jest dodać trochę silikonów (roślinnych na przykład) albo olei żeby trochę ochronić włosy przed słońcem ;)
super dzieki za rady:)
Usuńchciałabym go wypróbować bardzo bardzo:)
OdpowiedzUsuńzrobić Ci taki ?
UsuńNie pomogę Ci a propos trwałości soku,bo niestety nie mam takiej wiedzy,ale muszę powiedzieć że ten krem wygląda niesamowicie zachęcająco :) Wydaje mi się, że byłby dla mnie idealny - lekki a odżywia :)
OdpowiedzUsuńdokłądnie nawet jak coś można dodac soku z ogórka więcej i bedzie lżejszy :)
UsuńKolejny świetny kosmetyk u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń:) dzieki:)
UsuńNie ma jak to zrobić sobie samemu kosmetyk. Radość niesłychana i świadomość dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńmasz rację;)
UsuńKoniecznie muszę taki kremik spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńKrem rewelacja, jestem pod wrażeniem ogromnym.
OdpowiedzUsuń:) fajnie
UsuńO, fajny :) ogóra w pielęgnacji moja cera bardzo lubi, robię latem tonik i maseczki :) ale póki co to czekam, aż ogóry wyrosną :)
OdpowiedzUsuń:) to czekam na przepisy
UsuńJa rowniez musze taki kremik wyprobowac, ale wydaje mi sie ze konserwowac go sie nie da, wiec zrobie mniejsza ilosc. ;)
OdpowiedzUsuńBlog z artystycznymi o profesjonalnymi sesjami zdjeciowymi. :)
Nowy post- "iris''.
http://moooneykills.blogspot.com/2015/06/iris.html
śliczne sesje;)
Usuńa dla mnie fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodziwiam Cię za cierpliwość do robienia tych wszystkich kremów.
OdpowiedzUsuń:) każdy ma jakieś hobby
UsuńTeż mam cerę tłustą i nie lubię tych efektów o których wspominasz, więc kremik mega i dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak tylko dopadne pietruszkę to zrobie piszesz się >?
OdpowiedzUsuńZawsze jak zaglądam do Ciebie to myślę sobie: co ona znów wymyśliła ;) i zawsze zaskakujesz pomysłami na super kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńTaki kremik to ja z chęcią :) ogórek mi służy. Ulga dla cery :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis! idealny dla mnie! jak troche bede miala wiecej czasu, to napewno zaopatrze sie w skladniki i tez takie cudo ukrece))
OdpowiedzUsuńktóregoś pięknego wolnego dnia muszę poszperać u Ciebie za przepisami dla mojej skóry bo zapasy się pomalutku kończą i wypadałoby zrobić coś porządnego :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńSwietnie brzmi
OdpowiedzUsuńJa bym dala sok z cytryny :-)
A propo mgielki kiedys widzialam z melisa albo mieta i malinami :-)
Swietnie brzmi
OdpowiedzUsuńJa bym dala sok z cytryny :-)
A propo mgielki kiedys widzialam z melisa albo mieta i malinami :-)