Kasia na zakupach- nowości

Witam Kochani!!!

Kasia się wybrała na zakupy dla poprawy humoru i ot tak żeby na coś się nakusić a nie tylko kusić.

Zaliczyłam Rossmanna , bazarek a i kilka darów listonosz przytachał.

W Rossmannie jak widać to wszystko Wasza wina! Żółty tusz który tak zachwalacie musiał być mój. Nie pogardziłam też kredką do ust oraz szczoteczką do stylizacji brwi z wibo..Aaaa i nową TT sobie zakupiłam w letnim kolorze;)

Dostałam mega paczkę z próbkami od Pharmaceris

Moja Iza znowu testuje tym razem BoBoVitę z Ambasadą Trendów

Widzicie jest biedna w szoku :)

Nieopodal Rossmana jest bazarek a w nim trafiłam na namiot handlowy z butami i ciuszkami. Oj ileż tam było wspaniałości. Bieda dla mojego portfela. Zakupiłam bowiem  sandałki - wiem wiem trochę babciowe ale uwierzcie mi na moją szeroką stopę mogę zapomnieć o sandałkach z cieniutkimi paseczkami i na szpileczce - nie wejdzie mi stopa za chiny :(

Do tego stopy mi puchną przez moja wagę i puki nie zrzucę tych zbędnych kilogramów takie buty oto mi są przeznaczone. Są wygodne a przy bieganiu za 4 latkiem i rczkującym prawie rocznym szkrabikiem są niezawodne.

 Na bazarku skusiłam się też na taką tunikę worek:) Kupiłam tam też koszulkę i spodenki dla mojego lubego .

 A i jeszcze w rossmannie kupiłam kremy do depilacji nie mogłam się zdecydować więc wybrałam trzy.Jak Was któryś interesuje piszcie bo nie wiem od którego zacząć testy.

Nie wszystko robię sama w domu . Daje też zarobić kosmetyczce tym razem robiłam pierwszy raz mani hybrydowy.Kolorek bardzo podobny do tego który testowałam z eveline:)

Ok więcej grzechów nie pamiętam Pozdrawiam Kasia