Dziś czas na DIY i odżywkę do włosów:)
Przepis
Faza A
woda 72g
Faza B
BTMS 4g
Alkohol Cetylowy 2g
Olej 5g
Faza C
Konserwant 1g
Ekstrakt z Hibiskusa 5g
Mleczko jedwabne 5g
olejki eteryczne kilka kropli
Zamiast ekstraktu z hibiskusa można oczywiście zrobić napar z kwiatów.
Co ciekawe nie zapisałam jakiego oleju użyłam nie dość więc ze mam graślawe ręce z których wszystko wypada to jeszcze sklerozę! Czas zacząć zażywać Lecytynę a nie używać jej jako emulgatora!
Troszkę o składnikach:
Mleczko z jedwabiu może być wprowadzane z powodzeniem do kosmetyków ukierunkowanych na pielęgnację włosów. Aminokwasy obecne w surowcu odbudowują wiązania cysteinowe, eliminując wolne grupy – SH i przywracając właściwą strukturę włosów. Kosmetyki z mleczkiem z jedwabiu sprawiają, że włosy są łatwiejsze w rozczesywaniu i odzyskują swój naturalny blask.
Hibiskus: W medycynie ajurwedyjskiej, a także chińskiej kwiaty hibiskusa stały się ważnym remedium na problemy z włosami. Napar z kwiatów jest dodawany do olejków przeznaczonych do regularnej pielęgnacji włosów. Stosowanie olejku sprawia, że włosy stają się mocniejsze, miękkie i lśniące. W Indiach popularny jest olejek o nazwie Jaba Kusam, który wielką popularność zawdzięcza szczególnie za sprawą skuteczności przeciwko łupieżowi. Powodem stosowania hibiskusa jest jego zdolność do zapobiegania i likwidowania wielu problemów dotyczących włosów. Zmniejsza złuszczanie, świąd, zaczerwienienie skóry głowy. Kwiaty hibiskusa stosowane są aby zmniejszyć lub zapobiec siwieniu, łysieniu i wypadaniu włosów, łupieżowi, rozdwajaniu końcówek, łojotokowi, podrażnieniu skóry głowy. Hibiskus stymulując krążenie krwi w skórze głowy przyczynia się do dostarczenia niezbędnych składników odżywczych do cebulek włosowych.
Odżywka jest bardzo fajna i niczym nie różni się od tych sklepowych. Nie obciąża moich włosów , jest tak dobra jak wersja z rokitnikiem którą robiłam wcześniej Klik Tutaj.
Odżywka nie obciąża włosów , łatwo się spłukuje. Włosy się dobrze rozczesują i nie plątają. Łupież okiełznałam ale myślę, że ta odżywka też się do tego przyczyniła. Włosy błyszczą i są miękkie. To moja druga odżywka na BTMS i mam już cały nowy woreczek tego emulgatora bo naprawdę odżywki DIY mi służą bardziej niż te sklepowe. Poza tym mam wielką radochę jak je robię. A efekty widać więc czego chcieć więcej?
Zużyłam ją przed balsamem PO z Mazidełek ale jakoś całkiem zapomniałam, że nie opisałam na blogu a naprawdę warto szczególnie jak macie np hibiskusa herbatkę spróbować wykorzystać zaparzyć i np zrobić mgiełkę czy płukankę do włosów - efekty mogą Was zaskoczyć.
Piękne i wygodne opakowanie na odżywkę otrzymałam od firmy:
Srebrny paseczek na zakrętce wygląda uroczo:) Bardzo wygodnie się dozuje odpowiednią ilość odżywki ahh ja bym chciała jeszcze takie opakowanie na balsam do ciała:)
Przypominam o rozdaniu KLIK - mozecie w nim wygrac taka własnie odzywke!!!
Biorę udział w akcji olejowania włosów w kwietniu :) Chętnych zapraszam:
KLIK
Biorę udział w akcji olejowania włosów w kwietniu :) Chętnych zapraszam:
KLIK
oo super diy !! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Robisz świetne rzeczy :) Widoczne są grudeczki, ale pewnie to ten emulgator faktycznie.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że można samodzielnie wykonać nawet odżywkę :)
Poproszę taką Katarzyno :)
OdpowiedzUsuńA ja teraz zaczynam moje włosomaniactwo, więc chętnie się przyłączę do akcji! :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Chcę taką :)
OdpowiedzUsuńi ja i ja:D
UsuńWygląda rewelacyjnie. Moja ulubiona konsystencja, chętnie bym taką wypróbowała ;) Chociaż dla moich włosów to pewnie by było za dużo protein... Ciekawi mnie jakiego to oleju użyłaś, że zapomniałaś którego :D
OdpowiedzUsuńu mnie jedwab w pielęgnacji włosów nie do końca się sprawdza ;/
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiłam swój szampon z jedwabiem, trochę mi nie wyszedł jeśli chodzi o konsystencję, bo był zdecydowanie za rzadki, ale jakie miałam cudne i miłe w dotyku włosy po tym specyfiku :).
OdpowiedzUsuńAle fajna :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kosmetyki, bo wiem co w nich się znajduje ;)
OdpowiedzUsuńświetne opakowanie na odżywkę ;-)
OdpowiedzUsuńtaki jedwab to i Leon by brał:D
OdpowiedzUsuńKupiłabym :)
OdpowiedzUsuńta mnie bardzo kusi!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy moje włosy by ją polibiły////
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, nawet pomimo tych grudek :))))
OdpowiedzUsuńCudeńko!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś pokuszę się o takie tworzenie :)
Hmmmm kusisz by zrobić coś takiego samego:) Moje włosy mówią że z miłą chęcią by chciały to wypróbować;)
OdpowiedzUsuńLubię hibiskusa w formie herbatki :-) Gęsta ta odżywka.
OdpowiedzUsuńDo odżywki takie opakowanie jest idealne :D
OdpowiedzUsuńŚwietna, świetna, hibiskus jest fantastyczny! Akurat zostawiłam sobie kiedyś takie opakowanie, ja zbieracz opakowań, wiem, ze mogło się przydać :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam mgiełkę kreatynowa do wlosow. Na bazie hydrolatu lawendowego. Odór straszliwy roztaczała :)))) odzywki az sie boje sama ukręcić:)
OdpowiedzUsuńlubię takie zapaszki
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńale cudeńko!
OdpowiedzUsuńSuper DIY ^^ Ciekawe czy włosy po niej też szybciej rosną xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow..nie wiedziałam że hibiskus ma takie zalety :) świetny pomysł na kosmetyk diy koniecznie muszę wypróbować! :) super blog :) przydatny i wciągający! :D jak mam chwile czasu to czytam Twoje poprzednie wpisy! :D świetny blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kinga :))
Hibiskusowa odżywka takiej jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! :)
OdpowiedzUsuńSuper DIY, moja mama ostatnio szukała jakieś odżywki do włosów, więc jej to polecę :)
mlwdragon.blogspot.com
ja tam wolę kupić gotowy kosmetyk :) moge wiedzieć dlaczego ten sklep Cię zawiódł?
OdpowiedzUsuńNigdy samej nie zdarzyło mi się mieszać składników kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNo i znowu ukręciłaś świetny produkt:)
OdpowiedzUsuńZawsze piszę, że jestem zbyt leniwa na takie mazidła własnoręcznie kręcone. Wolę gotowe mieszanki, a i je nie zawsze nakładam na włosy, chyba, że użyty szampon tego wymaga (czyt. bez tego się nie rozczeszę).
OdpowiedzUsuńJa nie mam cierpliwości, żeby sama coś mieszać. Czasami sprawdzone maseczki do twarzy i włosów. Poza tym nic ;)
OdpowiedzUsuńGenialna odżywka! Gratuluję pomysłów :)
OdpowiedzUsuńHibiskusową mieszankę do włosów chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOdżywka diy to już wyższa szkoła jazdy :P. Ciekawa jestem bardzo działania takiej odżywki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie coraz bardziej się przekonuję, że chyba nie ma produktu, którego nie można by wykonać samodzielnie, oczywiście posiadając odpowiednią do tego wiedzę :-)
OdpowiedzUsuńO, ciekawy kosmetyk..
OdpowiedzUsuńAle ciekawy kosmetyk :O
OdpowiedzUsuńhttp://royal-princes.blogspot.com/
Jaka ładna pianka:)
OdpowiedzUsuńściski ogromne
ciekawe cudo:)
OdpowiedzUsuńświetna odżywka :) sprawiłabym sobie taką :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)))
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam ! nie wiedziałam, że w domu samemu można produkować takie specyfiki. To jest genialne :)
OdpowiedzUsuńooo lubię takie produkty :)
OdpowiedzUsuńChciałabym taką odżywkę :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka potrafisz ukręcić :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie mleczko jedwabne ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w olejowaniu! Ja myję włosy codziennie więc olejowanie przed każdym myciem odpada ;)
podziel się:P
OdpowiedzUsuńKasiu, kusisz kolejnymi zakupami! :) Wspaniały balsam!
OdpowiedzUsuńfajniutka odżywka! :) ah ten cudny i złośliwy ekstrakt z hibiskusa :D
OdpowiedzUsuńOj to ja chciałabym taką mgiełkę :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńOdżywka genialna ;)
OdpowiedzUsuńfajnie tak zrobić coś swojego ;D
OdpowiedzUsuńfajna ta odzywka :) a na skleroze to mniej mięsa :P
OdpowiedzUsuńwłasnie nie jem prawie miesa:) hah a
UsuńChcę taką dla siebie!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że hibiskus tak fajnie działa na włosy. Spróbuję może z jakąś płukanką :)
OdpowiedzUsuńfajny specyfik do włosków!
OdpowiedzUsuńsrebrny paseczek faktycznie uroczy!
OdpowiedzUsuńuwielbiam hibiskus
OdpowiedzUsuńjak dla mnie - genialna :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnaś otworzyć sklep internetowy z kosmetykami własnej produkcji! :-D
OdpowiedzUsuńO kurczę, jestem pod wrażeniem, nie sądziłam, że nawet odzywkę do włosów można zmajstrować w domu w prostu sposób :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakby zdziałała na moich włosiętach ;)