Uwielbiam myć buzię pastami - dziś przepis na kolejną. Z czarnego Sezamu i cieciorki.Oczywiście można też stosować ją jako maseczkę. Zapraszam
Dzisiejszymi kuchennymi bohaterami są :
czarny sezam ( do kupienia w sklepach eko z zdrową żywnością)
mąka z cieciorki ( lub cieciorka zmielona )
olej sezamowy
Ok może nie wygląda estetycznie ale jak pachnie :) ehhh cudnie pachnie chałwą. Zapach jest rewelacyjny i działanie też .Świetnie oczyszcza i buzia jest gładka i nawilżona ale się nie świeci. Cud miód. A teraz konkrety :
Przepis :
dwie łyżki zmielonego czarnego sezamu
łyżka mąki z cieciorki
łyżka gliceryny
łyżka oleju sezamowego
Mieszamy i gotowe. Wygładzająco oczyszczająca pasta - maseczka dla skóry tłustej i mieszanej. Działa też przeciwzmarszczowo:)
Czarny sezam: wygładza, oczyszcza skórę działo przeciwrodnikowo.
Mąka z cieciorki: rozjaśnia , wygładza i poprawia koloryt skóry.
Olej sezamowy ma właściwości rozgrzewające, oczyszczające , reguluje pracę gruczołów łojowych. Pomaga zapobiegać występowaniu pryszczy, oczyszcza skórę z brudu, szkodliwych produktów, które zalęgają w porach.
Gliceryna - nawilża i łagodzi.
Sposób Użycia:
Urywam troszkę pasty i w dłoniach mieszam z wodą . Powstałą papką smaruję twarz i zostawiam na 5-20 minut w zależności ile mam czasu. Czasem tez zmywam od razu ale wiadomo jak maska posiedzi na buzi będzie lepszy efekt. Maseczka nie osypuje się, dobrze trzyma na facjacie i łatwo zmywa. Jedynym problemem jest zapach który u mnie wywołuje ślinotok. Zapach chałwy bardzo lubię a tu jest dokładnie identyczny:) Maseczka lekko zastyga na twarzy ale nie ma uczucia ściągnięcia jak np w glinkach.
Maseczkę z czarnego sezamu poleca Azjatycki Cukier tam wersja z cukrem i miodem. Natomiast maseczkę z cieciorką DIY prezentowała Alina Rose na swoim blogu.
Kolejną ciekawostką jaka znalazłam jest mycie włosów mąką z cieciorki :) Można umyć samą mąką lub dodać do maseczki lub odżywki do włosów.
Włosomaniaczki na pewno coś o tym wiedzą:)
Słyszałyście o tym ??Może któraś stosowała?
Uwielbiam taką naturalną pielęgnację, tej akurat nie miałam okazji spróbować, ale wszystko przede mną:)
OdpowiedzUsuńuważaj bo to wciąga..........
UsuńOoo bardzo ciekawe,może kiedyś spróbuję. Jak dorwę czarny sezam oczywiście:)
OdpowiedzUsuń:)polecam i pozdrawiam
UsuńMoja twarz nie lubi oleju sezamowego :(
OdpowiedzUsuńja raz miałam i mi nie pasował a ostatnio kupiłam na ciemieniuchę dla córy i zasotosowałam u siebie i jest super
UsuńNa razie jestem w fazie robienie glutka z siemienia lnianego ;-) pomalutku podbija moje serce, dodaje do niego różne oleje.. i puki co nie stosowałam nic innego.. :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś zaryzykować, ale to po sesji
trzymam kciuki
Usuńciekawie wygląda i chociaż tutaj nie potrzeba dużo składników ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolejna fajna receptura :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy przepis ale nie mam żadnego z tych składników :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Ja tak samo;) ale przepis wydaje się na prawdę super, i do tego zapach chałwy...lubię:)
UsuńSuper! Pierwszy raz słyszę o czarnym sezamie. Na pewno kiedyś wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martyna :)
ciekawy przepis;)
OdpowiedzUsuńkochana, masz ochotę na wspólną obserwację? zacznij i daj znać u mnie, to się odwdzięczę.
MÓJ BLOG-KLIKNIJ TUTAJ♥ + poklikasz? :* buziak
ekstra pasta! właśnie ostatnio zastanawiałam się co by tu wykombinować z sezamem :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńna maseczkę idealny:)
UsuńW pierwszej chwili pomyślałam, że to z maku. A właśnie - próbowałaś zrobić jakiś kosmetyk z maku?
OdpowiedzUsuńmydło peelingujące:)
Usuń"Jedynym problemem jest zapach który u mnie wywołuje ślinotok" --> miałabym to samo, uwielbiam sezam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cieciorkę, ale jeszcze nigdy jej nie używałam do pielęgnacji. Czas to zmienić, bo mam wszystko co potrzeba oprócz oleju sezamowego (podmienię go na inny). Na pewno wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię ciciorkę , polecam mąke z cieciorki jest bardzo aromatyczne
Usuńale ty masz świetne pomysły! uwielbiam cieciorkę ale jeść, teraz już wiem jak zrobić z niej mąkę, dzięki!
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/w11-waga-jubilerska-elektroniczna-0-01-200g-wagi-i4962679629.html też uwielbiam cieciorke , mąke dodaje do naleśników jest bardzo aromatyczna
Usuńpowinnaś zrobić sklepik z takimi produktami :D
OdpowiedzUsuń:) marzenie
Usuńja nie mam nigdy czasu na takie rzeczy :(
OdpowiedzUsuńszkoda:(
Usuńszkoda...............
OdpowiedzUsuńJeszcze o tym nie słyszałam, ciągle się czegoś uczę dzięki blogom :) Świetny sposób na wykorzystanie naturalnych składników w pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda, grzech nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale jestem zbyt leniwa ..
OdpowiedzUsuńszkoda bo fajna sprawa sobie tak pichcić kosmetyki
Usuńzaciekawiłaś mnie. na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńOj na pewno pachnie przepysznie:) muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńJa to bym najchętniej to zjadła ;)
OdpowiedzUsuńpachnie że trudno się opanować żeby nie zjeść;)
UsuńAle fajny przepis ;). Podziwiam że chce ci się takie rzeczy robić. Ja kiedyś byłam bardzo wkręcona w pielęgnację naturalną, ale to była bardzo dawno temu :). Teraz wybieram zwykle gotowe produkty :).
OdpowiedzUsuńjest masa gotowych fajnych produktów, ja na razie mam faze na DIY to się pewnie kiedyś zmieni
UsuńKolejny świetny pomysł, i jaki prosty! Tak sobie myślę, czy ta mąka z cieciorki nie funkcjonowałaby dobrze jako suszy szampon?
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł spróbuję:) myślę że spokojnie się nada:)
Usuń