Wczoraj odwiedzając kolejny raz stronę Pat&Rub natknęłam się na fajny filmik. W filmiku Kinga Rusin pokazuje jak robi sobie maseczkę z kosmetykami Pat&Rub. Nie powiem kosmetyki kuszą mnie niezmiernie ale i odstraszają ceną - cóż zaglądam na stronę od czasu do czasu w nadziei na np - 50% :)
Ok ale do rzeczy . Jakiś czas temu kupiłam maseczkę z włókniny w sklepie Zrób Sobie Krem do tej pory nie miałam na nią pomysłu. Jednak po wczorajszym filmiku dziś z rana jak dzieciaki jeszcze spały zrobiłam sobie maseczkę ala Kinga zamiast kawy . Obudziła mnie totalnie. I mam teraz dobry humor do tego urodziny bloga i niespodzianka będzie cóż żyć nie umierać - całuski a i popatrzcie na moje poranne SPA:
Zapach róży obłędny - maseczka lekko chłodzi co z rana na twarz działa naprawdę pobudzająco. Kinga mówi, że można użyć woreczka :) Ktoś spróbuje?
Ok do zobaczenia po południu - będzie KONKURS :)
Dla mnie ta maseczka z włókniny wygląda odrobinę przerażająco. Trochę przypomina mi "Człowieka w żelaznej masce" (nie wiem czy widziałaś ten film ).
OdpowiedzUsuńhaha też mi się skojarzyło z horrorem , dlatego robiłam jak dzieci spały:)
UsuńHuhu zdjęcie trochę straszne :P Ale pomysł jak zwykle super. Nie widziałam, że można kupić takie czyste maski z włókniny!
OdpowiedzUsuńdodałam do koszyka za 1zł z hakiem bo mnie zaciekawiło co to na halloween się nadaje;)
OdpowiedzUsuńnie wygląda tak źle ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że spróbuję w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam tego ale wygląda bardzo, bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Bardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysl ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :) poluję na taką maskę, którą można by prać i suszyć i znów nasączać :D nie wiem gdzie to kupić...może wytnę ze starej koszulki :D
OdpowiedzUsuńa kosetyki droższe czasem są gorsze niż tańsze, Twoja wersja może okazac się o niebo lepsza :)
Super pomysł, może skorzystam. :) Poza tym bardzo interesujący blog. Chętnie zacznę śledzić codziennie w oczekiwaniu na nowe posty. Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://pauliixdd.blogspot.com
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny jak napisałaś, ciekawa jestem, choć Kingi nie lubię:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię filmiki Kingi Rusin, kosmetyki fakt trochę drogie, ale naprawdę cudowne, a ty znowu Kasiu wpadłaś na super pomysł!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy ten pomysł na kosmetyk. Troszkę nie ma moją kieszeń, ale kto wie.. może jak skończę te studia i znajdę jakaś prace to wtedy pozwolę sobie na odrobinę szaleństwa i zrobie sobie coś takiego dla siebie . ;-) a co.. :P
OdpowiedzUsuńTaką maseczkę mogłabym używać codziennie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i pobudzające poranne spa:)
OdpowiedzUsuńOstatnio sama zrobiłam serum z komórkami macierzystymi i po 3 dniach widzę kolosalną różnicę! Gratulację z okazji urodzin bloga. :)
OdpowiedzUsuńOdprężające i naturalne doświadczenie. Ja też zaglądam na stronę Pat&rub, ale z nadzieją na 75% :) Chyba się nigdy nie doczekam :D
OdpowiedzUsuń