25 stycznia 2015

Make Me Bio Featherlight Lekki krem do cery tłustej i mieszanej + DIY

Witam Kochani!!!

Udało mi się wykończyć krem firmy Make Me Bio do skóry tłustej i mieszanej. Zrobiłam też jego wersję DIY - mój skład procentowy poniżej . niestety zdjęcia wcięło razem z poprzednim komputerem.





opis ze strony producenta:


Wiemy jak trudno jest znaleźć idealny krem do cery tłustej i mieszanej dlatego z uwagą stworzyliśmy idealny produkt do pielęgnacji Twojej skóry. Tłoczony na zimno olej z orzechów laskowych jest lekki i szybko się wchłania wzmacniając naczynia włosowate i równocześnie ujędrniając i nawilżając skórę. Fantastyczny olej jojoba w połączeniu z wodą z kwiatu pomarańczy reguluje gruczoły łojowe a olej z grejpfruta tonizuje i rozjaśnia skórę!
Składniki/Ingredients (INCI): Citrus Aurantium Dulcis (Orange Blossom) Flower Water, Corylus Americana (Hazelnut) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Cetearyl Glucoside, Glycerin, Tocopherol (Vitamin E), Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Citrus Grandis (Grapefruit) Oil, Limonene*    *Naturalnie występujące olejki eteryczne
cena 69zł za 60m


Krem zamknięty w ładnym ciemnym słoiczku.Bardzo lubię takie opakowania ale niestety higieną nie grzeszą. Poza tym połowa kremu skończyła tragicznie w umywalce bo słoiczek wyślizgnął mi się z rąk.


Konsystencja lekkie niby mleczko śmietanka - co daje złudną nadzieję , że krem jest lekki. Trzeba bardzo uważać żeby nie dać go za dużo. Odrobina wystarczyła mi na wysmarowanie całej twarzy i szyi.


Plusem jest naturalny skład i wydajność naprawdę wystarczy odrobina . Mój krem zużył się szybko tylko dlatego, że połowa wylądowała w umywalce przez moją zgrabność:Pozostawia satynową powłoczkę na której ładnie siada makijaż. 

Krem idealnie nadaje się do cery tłustej ale na zimę.W lecie raczej nie będzie dawał rady - jest naprawdę treściwy. Spisuje się jednak bo nie zapycha a to najważniejsze. Lekko pachnie grejpfrutem. Bardzo miły zapach - w wersji DIY wyszedł prawi taki sam. Buzia jest gładka a ewentualne niespodzianki złagodzone. Cera lekko rozświetlona super matu nie ma ale i latarni też. Mam bardzo podobne odczucia jak przy kremie ananasowym Avebio.
Zwykle używałam kremu rano , kilka razy jednak użyłam go na noc i byłam bardzo zaskoczona bo goił doskonale i zmniejszał niedoskonałości. U mnie zdecydowanie działał lepiej na noc niż na dzień,
Nie kupie go jednak ponownie bo drogi i jest tysiące innych kremów, które chce przetestować.


Mój przepis:

Woda pomarańczowa 65,5%
olej z orzechów laskowych 12,5% 
olej z moreli 6%
olej jojoba 5%
Cetearyl Glucoside emulgator 5%
gliceryna 3%
witamina E 1%
guma 0,5 %
konserwanty w sumie  1%
olejek grejpfrutowy 0,5%


Mam nadzieję, że lżejszy okaże się jednak jego brat krem , który do wygrania w moim  rozdaniu


Serdecznie zapraszam !!





45 komentarzy :

  1. kremik fajnie się zapowiada...ma całkiem przyjemny skład :) Ciekawi mnie jak dał by sobie radę na tak tłustej i trądzikowej buźce jaką mam ja :D
    zrobiłabym sobie taki ale nie mam takich olejów i emulgatora :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda ciekawie ;) jak większość twoich rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj powiem Ci że dla mnie znalezienie dobrego kremu to droga przez męki :). Moja tłusta cera jest bardzo wybredna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ciekawie:) składzik tez fajny:) Mam skórę mieszana ciekawe jak by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej było by próbkę załatwic ale jeszcze nie widziałam żeby ta firma miała próbki

      Usuń
    2. jakby była próbka to nie ma o czym mówić a tak to ryzyk fizyk :)

      Usuń
  5. na chwilę obecną używam bioluxe do twarzy, bardzo dobrze nawilżają, ale przydałoby mi się jeszcze w nich coś co pomogłoby mi z tłuszczeniem się twarzy, wydaję mi się, że ten krem byłby odpowiedni! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. masz rację trudno dobrać dobry krem do twarzy, nie miałam nic z Make Me Bio, muszę przejrzeć ich stronę, choć ceny trochę wysokie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sklepach internetowych czesto mozna trafic na przeceny tych kremów

      Usuń
  7. Jest na prawdę kuszący i ten skład :) Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezbyt lubię grejfrut, więc nie wiem czy bym się skusiła, nawet jeśli to tylko delikatny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja takiego kremu nigdy nie robiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda ciekawie. Do mojej cery powinien być ok.

    OdpowiedzUsuń
  11. coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam olej z orzechów laskowych :) Przepis świetny wiec zapisuje :)
    A ja mam pytanie do Ciebie, czy robiłaś może krem z filtrem? bo chce zrobić tonik z kwasem mlekowym twojego przepisu, ale gdzies wyczytałam że przy kwasach powinno się stosować krem lub serum z filtrem na dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłam bo na razie mam z ziaji +50 a dawno temu robiłam krem z filtrem z przpsiu Zrób sobie krem z tlenkiem cynku i był super ale małą miał ochrobe chyba +15

      Usuń
  13. fajny! :) hydrolat pomarańczowy ostatnio bardzo pokochałam, więc to coś dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie posmarowałam się pierwszy raz Twoim kremem jaśminowym ( na razie męczyłam ten ananasowy) i jest świetny! :) ten ananasowy też jest fajny, ale u mnie raczej bardziej na noc, a ten jaśminowy jest taki leciutki, że chyba nawet pod makijaż spokojnie by się nadał :)

      Usuń
    2. mam dokałdnie takie same odczucia :) jaśminowy mi bardzo podpasował a puder robiłaś?

      Usuń
    3. nie, pudru jeszcze nie robiłam, bo za bardzo nie wiem w jakich ilościach które te kolory mam mieszać, więc na razie czeka na lepsze czasy i cieszy oko w woreczkach haha ;)

      Usuń
  14. Fajnie, że dałaś przepis na niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tylko moje wymyślone proporcje ale kremik wychodzi fajny

      Usuń
  15. O, chętnie bym go spróbowała... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny krem.. kolor ma sliczny.. taki czekoladowo-mleczny ;-)
    bardzo bym taki chciała.. chyba po sesji zrobię sama cos takiego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie widziałam wczesniej tego produktu..

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam wersję do skóry wrażliwej i bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć,bardzo fajny przepis! można twoim zdaniem zastąpić czymś glicerynę czy jest niezbędna w tej recepturze? Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można pominąć a na to miejsce uzupełnić wodą. Można dodać jakiś inny nawilżacz zależy jakie masz dostepne półprodukty

      Usuń
  20. Cześć, nigdzie nie mogę znaleźć cetearyl glucoside, w żadnym sklepie z półproduktami. Powiedz proszę,gdzie można kupić? Poprzednio ktoś pytał czy można zastąpić glicerynę. Mam d-pantenol,mleczan sodu,kwas hialuronowy, czy czymś z tego można glicerynę zastąpić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za cetearyl glucoside dawałam inny emulgator chyba Glyceryl Stearate SE. zamiast gliceryny oczywiście może byc każdy z wymienionych przez Ciebie składników

      Usuń

Dziękujemy za komentarz!!

Całuski Mineralna Kasia i Ania

Copyright © 2014 Mineralny świat Kasi

Designed By Blokotek