Hello Kochani ! U mnie nadal Biało:)
Świętach nastał czas na "pięknienie się" w oczekiwaniu na Sylwestra.
Więc ja dziś do Was z niebieską pastą do mycia twarzy DIY dzięki której na Sylwestra nie wyskoczy żadna niespodzianka na twarzy.
Pasta może nie wyszła bardzo niebieska raczej szafirowa czy turkusowa ale podczas mycia na twarzy robimy się niebiescy jak smerfy:)
Wykonanie:
Sposób użycia
Troszkę pasty mieszamy na dłoni z wodą i masujemy twarz i zmywamy ciepłą wodą. Podczas mycia pasta barwi nam buzię na smerfowy kolor:)Pasta idealna do mycia dla cery tłustej , mieszanej i trądzikowej. Dokładnie oczyszcza buzię z wszelkich zanieczyszczeń. Rozjaśnia , wyrównuje koloryt, działa antybakteryjnie , odżywia i nawilża dzięki dodatkowi gliceryny i oleju. Dodatkowo glinka oczyszcza i zwęża pory. A olejki działają na ewentualne zmiany trądzikowe , krostki czy niedoskonałości. Po użyciu pasty "czuć" na twarzy orzeźwienie - chyba dzięki temu miętowo - ziołowemu zapachowi. Jak mam chwilkę więcej czasu to pozostawiam pastę na twarzy na 5 minut by składniki miały więcej czasu na działanie na mojej buzi.
Konsystencja pasty będzie zależała od tego jak zmielicie słonecznik i dynie u mnie są większe drobinki bo lubię taki peelingujący efekt.Pasta dobrze trzyma się na twarzy nie osypuje się. Zamiast oleju pistacjowego można dodać każdy inny, tak samo z olejkami eterycznymi. Glinkę też niekoniecznie musicie mieć niebieska nada się każda inna. Zamiast mielonego słonecznika z dynią mogą być mielone migdały czy kokos lub zioła typy lawenda lub płatki orkisz czy owies lub siemię lniane (zmielone oczywiście). Także co kto ma w kuchni może się nadać:)
Porcję robię małe żeby trzymać w łazience na z reguły 3-4 dni.
Pozdrawiam Cieplutko Kasia
Fajnie wygląda :) skuszę się na nią
OdpowiedzUsuńO pasta dla mnie:)
OdpowiedzUsuńdoszłam do tąd po paru godzinach. Boże, że też ja wcześniej na Ciebie nie trafiłam !
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://kamocia.blogspot.com/
pomyslowe...
OdpowiedzUsuń