Mikołaj hohoho..... oraz współpraca.

Mili moi! 
Mój kochany Mikołaj ( faktycznie kochany tata) wrócił dziś z Japonii(zamiast Laponnii hihi)  i mam już moje tegoroczne prezenty!! Muszę się pochwalić. Tata dostał instrukcję, że ma mi kupić krem na którym ma pisać BB SPF 50 reszta miała być niespodzianką, wiecie mój tata się kompletnie na tym nie zna. Dostałam krem Maybelline Pure BB Mineral SPF 50 /PA+++ nr 02. Od razu wypróbowałam - krem super idealny nie tłuści kolorek się dostosował i co najważniejsze nie trzeba na niego już innego podkładu. Na razie oceniam na 5+. Oprócz kremu dostał mi się aparacik i mam nadzieję dzięki temu będą lepsze jakościowo fotki na blogu:)

I dalej się chwalę:

Powiem szczerze nie liczyłam na to , że ktoś sam się zgłosi do mnie z propozycją współpracy. Szczerze : piszę bloga dla pisania a nie dla gratisów czy rabatów. Myślałam , że współprace i testowania są dla blogów z ponad tysiącem obserwatorów.A naprawdę takich jest sporo więc sklepy i firmy maja w czym wybierac. Ale ku mojemu niezwykłemu zdziwieniu napisała do mnie Pani Lidia z Mazideł. Kto kręci kosmetyki w domu na pewno ten sklep zna. Nie trzeba go reklamowac bo  na forach ma opinię jako jeden z najporządniejszych on-line. Świetne produkty , często takie jakich nie ma w innych sklepach, fachowa zawsze miła obsługa. Jeśli chcę przetestowac coś co nie jestem do końca pewna czy mnie nie uczuli czy zapcha zawsze proszę o próbkę i takową zawsze dostaję. Jeśli mam problem z jakąś recepturą i mam pytanie to odpowiedz na maila leci z prędkością światła. Nigdy mi się nie zdarzył produkt z krótką datą ( czasem np maceraty mają 3 miesiące ważności - ale to norma dla tego typu produktów). Przesyłka bardzo szybko do mnie dociera. Poza tym sklep na chyba najlepszą bazę receptur na samodzielnego wykonania. Od toników poprzez sera i kremy po produkty do włosów, olejki czy peelingi.Dodatkowo widziałam niedawno opcję dodawania do koszyka produktów z niektórych receptur, także od razu widzimy ile dany kosmetyk będzie kosztował.W recepturach podane jest pH gotowego kosmetyku co mi osobiscie bardzo ułatwia życie . Jest też napisane co można dodac opcjonalnie lub zamiast czegoś.  W sklepie jest ponad 300 produktów plus co mnie niezmiernie cieszy gotowe zestawy na sera i toniki czy olejki.  Tak więc z czystym sumieniem moglam nawiązac tą współpracę bo firma jest solidna. Generalnie mogę napisac , że taka wspólpraca mi się nie marzyła. Idea sklepu jest mi bardzo bliska i uwielbiam robic sama kosmetyki co zresztą widac na tym blogu.Dla mnie to tak jak mercedes wśród współprac i nie wiem czy kiedyś jakaś inna ją przebije pod kątem atrakcyjności dla mnie. 

W ramach współpracy mogłam sobie wybrac produkty do testowania. Jako ,że miałam i tak złożyc zamówienie na - 11% (czajcie się bo ostatnio sklep często robi rabaty na około - 10%) na 11 listopada troszkę się tego uzbierało. 

Dostałam do testów następujące produkty:

Gotowy zestaw Redupore 

Hydrolaty: truskawka i baiała róża

Puder matujacy Dry Flo - skrobia modyfikowana kukurydziana

Olej - olej z nasion czarnej porzeczki nierafinowany

Maseczkę - Glinkę Multani Mitti

Ekstrakt owocowy- ekstrakt z pomarańczy

Dużo tego ! Pani Lidia pozwoliła mi zaszaleć za co serdecznie dziekuję !Szykujcie się więc na wpisy z wariacjami na temat wyżej wymienionych półproduktów.

Będzie na pewno krem na noc , puder antybakteryjno- matujący , kilka maseczek, smarowidło do pazurków i wcierka olejowa do włosów i co tam mi jeszcze wpadnie do głowy po drodze.

Pojawią się też po jakimś czasie stosowania opinie. Oczywiście obiecuję pisać prawdę, tylko prawdę i szczerą prawdę:) Na moją opinię nie wpłynie fakt , że produkty dostałam za darmo.

Przypominam o Rozdaniu - banerek w rogu czas tylko do jutra !!

Pozdrawiam cieplutko Kasia półproduktoholiczka!