30 października 2014

I ♡ Makeup - Goddess of Love Triple Baked HIGHLIGHTER - Rozświetlacz

Puk puk - Kto tam?? Listonosz z moimi nowymi skarbami!!!

Upolowałam dwa (drugi to Mary) rozświetlacze w sklepie Lady Makeup. Skusiła mnie oczywiście darmowa dostawa:) Jestem łasa na wszelkie rozświetlacze i bronzery Rozświetlacz ujął mnie fajnym kształtem i pięknym pudełkiem. 



Z opisu na stronie:

Wypiekany rozświetlacz w kształcie serca. Przeznaczony jest do podkreślania kości policzkowych, szyi oraz dekoltu. Metaliczno-perłowa struktura zawiera miliony drobin, które wzmacniają blask skóry oraz sprawiają, że twarz wygląda promiennie. Kosmetyk, dzięki delikatnej konsystencji umożliwia bezproblemową aplikację i doskonałe wykończenie makijażu. Dzięki zastosowaniu technologi wypiekania, rozświetlacz jest bardzo wydajny.Produkt został umieszczono w papierowym opakowaniu.

Cena : 25zł za 10g

Opakowanie jest bardzo ładne lecz papierowe. Szkoda że nie jest metalowe ale cóż chcieć za 25zł?




Kolorek delikatnie mieni się na różowo - w opisie pisze że ma drobinki ale ja się wpatruje i wpatruje i drobinek nie widzę. Sam blask ale drobin jakiś chamskich brak!








I na koniec porównanie z rozświetlaczem Mary-Lou Manizer The Balm






Podoba Wam się?

A Wy jakie polecacie rozświetlacze?
Czytaj dalej »

Body Scrub Peeling do ciała DIY

Dziś przepis na genialny peeling z Minerałami z Morza Martwego, hibiskusem, głogiem, czarnym bzem i olejem kokosowym o pięknym aromacie w sam raz na zimę. Scrub dzięki hibiskusowi ma piękny soczysty kolor. Peeling zainspirowany Scrubem Planety Organicy o którym pisałam,ale za naprawdę niewielkie pieniądze i z satysfakcją, że zrobiony samodzielnie. Przepis na małą porcję u mnie na raz na całe ciało. Przepis dopracowywałam 3 razy. najpierw sól okazała się za gruba więc zmieliłam w młynku. Potem sól osypywała się podczas masowania wiec dodała więcej gliceryny i oleju kokosowego. Ostateczna konsystencją dla jest mnie idealna. Drobinki nie za mocne ale robią swoje dodatkowo piękny zapach i kolor. Skóra nawilżona i gładka - tak jak powinno to wyglądac po peelingu.





Przepis:

dwie łyżki soli z Morza Martwego (zmielona w młynku)
dwie łyżki mieszanki oleju z peelingiem z bzu hibiskusa i glogu. Klik
2 łyżeczki gliceryny
2 łyżeczki betainy kokamidopropylowej
2 łyżeczki oleju kokosowego
olejki eteryczne ja dałam goździk ylang ylang i grejpfrut - idealny aromacik na zimę:)

Wszystko wymieszałam  i gotowe! 
















Czytaj dalej »

29 października 2014

Urodzinowe rozdanie u Moniszona!!!

Zapraszam do Miniszona do wygrania paletka cieni. Blog kończy 3 lata :) Uwaga spieszcie się czas tylko do 31 października!!!

STO LAT!!!!!!



Czytaj dalej »

Peeling Hibiskus Głóg Bez oraz zakupy w EcoSpa






Zrobiłam napad na sklep zielarski w ostatnim tygodniu. Kupiłam między innymi suszone: owoc głogu, hibiskus kwiat i owoc bzu czarnego.  Wszystkiego wzięłam po garści i zmieliłam. Powstał proszek do robienia peelingów. Proszek chciałam wykorzystać do zrobienia peelingu z solą z Morza Martwego. Ale o tym jutro.





Proszek zalałam olejem z pestek winogron i pozostawiłam na 24 h. Czasem potrząsałam buteleczką.


Przepis na peeling jutro (jest w fazie testów), tymczasem pochwalę się jeszcze moimi zakupami w sklepie EcoSpa. Jak tylko przeczytałam na FB, że EcoSpa wprowadza roślinną naturalną alternatywę dla pegów musiałam obniuchniać  co to takiego. Szybciutko więc złożyłam zamówienie. Dodatkowo kupiłam kilka drobnostek. Czekałam i czekałam a tu nic - napisałam więc maila co tam z moim zamówieniem. Po tygodniu EcoSpa wysłało moje mazidełka z gratisem a raczej gratisami (dziękuje) za opóźnienie. A oto i one:

Zamówiłam:




I gratisy:):):):):)Olej śliwkowy , który obłędnie pachnie marcepanem oraz glinka zielona niezastąpiona do skóry problematycznej.




Teraz po kolei:

Hydrolat z czystka.
 Korund 125



 Pseudokolagen




Glikol Roślinny

Do zamówienia była dołączona kolorowa ulotka z przepisami :



Jak już kiedyś pisałam bardzo mi się podoba podejście EcoSpa do klienta - człowiek się czuje potraktowany niepowtarzalnie i wyjątkowo jak otrzymuje paczkę,,,,'


Pozdrawiam i całuje ciepło Kasia....
Czytaj dalej »

27 października 2014

Przeciwzmarszczkowy krem ze złotem DIY

Starość nie radość. Człowiek jeszcze nie wyszedł z trądziku i niedoskonałości a już trzeba coś na zmarszczki używać. No nic trza jakiś kremik zrobić bo wszystko się pokończyło. 

Krem ze złotem na zmarszczki:) 





Krem zrobiłam na emulgatorze z oliwy , który wprost uwielbiam. Nie udało mi się jeszcze zepsuć kremu na tym emulgatorze. Dodatkowo działa na skórę nawilżająco i wspomaga dostarczanie w głąb skóry składników aktywnych. W fazie olejowej mój ulubiony olej monoi dla pięknego zapachu, olejek ze złotem z tego przepisu i witamina E.
W fazie wodnej musiałam umieścić oczywiście łagodzący D-Pantenol oraz nawilżający kwas hialuronowy. N-Acetyloglukozamina działa przeciwzmarszczkowo i rozjaśniająco na przebarwienia.Ma też działanie przeciwtrądzikowe.  Może podnieść pH dlatego trzeba sprawdzić po wykonaniu kremu. U mnie było ok wiec nie dawałam kwasu mlekowego . Sprawdziłam po 24h od wykonania też było między 4-5. Użyłam hydrolatu z jaśminu o pięknym kwiatowym zapachu.

W fazie C umieściłam dodatki które są wrażliwe na ciepło. glukonian wraz z adenozyną tworzą duet przeciwzmarszczkowy. Wygładzają skórę i wyrównują koloryt. Kolagen morski nadaje aksamitny dotyk i regeneruje skórę. Olej macerat z marchwi działa nawilżająco, przeciwzmarszczkowo. Nadaje piękny kolor. Skład myślę bardzo fajny. Procentowo składniki aktywne dawałam na minimalnych dawkach żeby uniknąć wałkowania kremu. Ilekroć próbowałam dawać wszystko na maksa krem i tak się nie nadawał, na przykład pod makijaż, bo się rolował. Minimalne dawki składników aktywnych mi mam nadzieję wystarczą. Krem jest treściwy ale nie zostawia tłustej warstwy. Po chwili wchłania się prawie do matu, pozostawiając satynową powłoczkę na której idealnie można położyć minerały. 

Mam nadzieję że sprawdzi się na jesień.


Przepis 50g kremu:

Faza A olejowa

8%    olivem 1000   4g
13%  olejek ze złotem   6,5g
12%  olej monoi   6g
1%    witamina E  0,5g

Faza B wodna
49,%   Hydrolat jaśmionowy  24,5g
5%      kwas Hialuronowy 1%  2,5g
5%      N-Acetyloglukozamina. 2,5g
2%      D -Pantenol 75%         1g
1%      konserwant         0,5g

Faza C dodatki

2%       kolagen morski    1g
1%       adenozyna            0,5g
0,5%    Glukonian Magnezu   0,25g
olej marchewkowy  4 krople
kwas mlekowy do regulacji pH



Wykonanie:

  1. Przygotowujemy łaźnię wodną.
  2. Do pierwszego naczynia  odmierzamy składniki fazy A i następnie umieszczamy w łaźni wodnej.
  3. Do drugiego naczynia odmierzamy składniki fazy B -i także umieszczamy w łaźni.
  4. Obydwie fazy ogrzewamy na tyle długo aż rozpuszczą się wszystkie składniki. Naczynia wyjmujemy z łaźni wodnej.
  5. Do fazy wodnej wlewamy olejową (wlewamy  fazę A do B) i mieszamy mieszadełkiem lub mikserem.
  6. Mieszamy na tyle długo aż krem trochę się ostudzi i zgęstnieje.
  7. Do osobnego naczynia wlewam kolagen morski i w nim rozpuszczam adenozynę i glukonian magnezu. W tym czasie krem troszkę jeszcze ostygnie.
  8. Wtedy możemy dodać całą  fazę C czyli kolagen z dodatkami oraz olej macerat marchewkowy. Mieszamy.
  9. Mierzymy pH kremu powinno byc w okolicy 4- 5.
  10. Pakujemy do pudełeczka i gotowe.







Czytaj dalej »

25 października 2014

Eliksir - olejek ze złotem DIY

Oleje i olejki stały się moją obsesją. Uwielbiam je w mojej codziennej pielęgnacji. Mojej skórze to po prostu służy. Kolejny przepis będzie więc z olejem w roli głównej.




O moim zachwycie nad pudrem ze złotem pisałam już tutaj. Puder można dodac do fazy olejowej kosmetyku więc postanowiłam potestowac troszkę. Pierwsza próba to 5% pudru w oleju arganowym. Po wysmarowaniu buzi byłam zachwycona. Efekt mniej tłusto a bardziej jedwabiście. Twarz nawilżona. Cud miód. Niestety po jakimś czasie okazało się, że puder opada na dno oleju i trzeba mieszac przed użyciem.

Wyglądało to tak:




Robiąc dalej testy zeszłam do 0,5% między 1% i ta dawka jest chyba dla mnie najlepsza. Ojejek idealnie nadaje się pod makijaż. Buzia jest satynowa w dotyku. Zawartośc pudru znosi lekko tłustośc oleju. Dodatkowo złoto w kosmetyku działa przeciwzmarszczkowo i goi skórę.  Liczyłam na lekko różowy kolor jak pisze na stronie BU u mnie jednak kolor wyszedł mysi przy 5%. Poniżej zdjęcia wersji 5%.











Przepis 10g  z 1% pudrem ze złotem:

0,1g  pudru ze złotem
0,99g oleju arganowego

Przepis 10g  z 5% pudrem ze złotem:

0,5g  pudru ze złotem
0,95g oleju arganowego


Po tygodniu stosowania oleju żadnych niespodzianek na twarzy więc jak najbardziej jestem zadowolona. Ładnie współgra z minerałami i filtrem. Muszę jeszcze spróbowac zrobic krem z fazą olejową z 5% złotem. Ciekawe czy wyjdzie tak  fajny jak ten olejek ?

Czytaj dalej »

Zakupowy szał vol.1 podsumowanie tygodnia.

Witam w piękne sobotnie południe!!! 

Cudowna pogoda u mnie. Dzieciaki śpią a ja przy kawce robię podsumowanie tygodniowych zakupów. Jest co oglądac , bo zaszalałam w tym tygodniu.



Zaczynamy więc od drogerii Pigment w Krakowie w której kupiłam olejki Orientany:






Potem zdobycze z Rossmana







Teraz internet:

Barwniki i zapachy do kul kąpielowych oraz metalowa forma. 






Suszone kwiaty z zielarni on-line  






Olej Marula z Biochemii Urody oraz zestaw kwiatowy żel hialuronowy.






Może ktoś mnie pocieszy i napisze, że nakupił więcej????

Czytaj dalej »

24 października 2014

Mgiełka z nanosrebrem DIY


Było o złocie dziś czas na srebro:)

O nanokoloidach pisałam już tutaj. Z produktów byłam zadowolona ale niestety troszkę drogie były. Poza tym tyle jeszcze produktów do przetestowania które kuszą. W sklepie Zrób Sobie Krem kupiłam więc liposomy ze srebrem na próbę jako tańsza alternatywa dla mgiełek. Uwielbiam takie eksperymenty. Mgiełka zapowiada się całkiem fajnie - zobaczymy. Następnym razem kupie liposomy ze złotem.



Przepis:

3,5 ml liposomów z nanosrebrem

46,5 ml hydrolatu z drzewa herbacianego






Liposomy działają bakteriobójczo, grzybobójczo i nawilżająco.


Hydrolat z drzewa herbacianego  ma bardzo podobne  właściwości jak olejek eteryczny z drzewa herbacianego. Zastosowana jako tonik albo mgiełka doskonale odświeża skórę. Szczególnie zalecany jest jako składnik kosmetyków o działaniu antyseptycznym.  Wskazany jest do stosowaniu przy trądziku, łojotoku, łupieżu.  Polecany do sporządzania preparatów oczyszczających skórę. Ogranicza powstawanie nowych wykwitów poprzez normalizację pracy gruczołów łojowych. Hydrolat działa również przeciwbólowo, przeciwświądowo, ściągająco na pory skóry i ogólnie regenerująco. Zapobiega zakażeniom i równocześnie przyśpiesza procesy regeneracji.



Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Mineralny świat Kasi

Designed By Blokotek