SKŁADNIKI
dwie filiżanki sody
filiżanka kwasku cytrynowego
pól filiżanki oleju z emulgatorem i olejkiem eterycznym
szczypta barwnika
mleko proszku około pół filiżanki
hydrolat do spryskiwania
suche składniki łącze dokładnie mieszam żeby nie było grudek zalewam olejem i mieszam.Powstała masę spryskuje hydolatem żeby była bardziej plastyczna. Wkładam masę do kul do których wcześniej wsypuje czekoladowe ozdoby.Chwilkę czekam i odstawiam do stwardnięcia.
Z reszty masy zrobiłam Muffinkę:)
Bardzo ładnie wyglądają. Dodałaby, jeszcze, że apetycznie.
OdpowiedzUsuńSama również lubię eksperymentować z własnoręcznie przygotowanymi specyfikami do kąpieli. Nie próbowałam jeszcze z czekoladowymi dodatkami do ciast, choć spotkałam się wcześniej z takim pomysłem. Cóż, może pora ich użyć. :)
Zastanawiam się, jakim olejkiem eterycznym pachną Twoje małe "dzieła"?
Pozdrawiam :)
Hej do tych kul dałam olejek jaśminowy:)Pozdrawiam
UsuńBardzo lubię zapach jaśminu.
UsuńZ chęcią będę gościć na Twoim blogu regularnie. Masz ciekawe i nietuzinkowe pomysły.
Dodaję do zakładki "Odwiedzam" w moim serwisie.
Pozdrawiam i miłego dnia! :)
Mam taką kolekcję oleków że czasem naprawdę nie wiem co dodac na przykład do kul:) Olejek jaśminowy nietety to kompozycja zapachowa bo na eteryczny szkoda było mi kasy:( Zerkłam własnie na Twoją stronkę - cudna (makijaze boskie!!) dodaje do zakładek i jak tylko znajdę troszke czasu zabieram się za czytanie:)
UsuńPozdrawiam i miłego dnia wzajemnie!!!
ja zawsze robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńdokładnie jak zawsze wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię, że robisz to wszystko, ja byłabym zbyt leniwa :) w dodatku pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają kule do kąpieli, a te zrobione przez Panią są absolutnie rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńdziekuję;)
Usuń